Wysłałam Wam wszystkim prw
POMOC JESZCZE BARDZIEJ POTRZEBNA, JEDEN MALUCH UMARŁ


Dodatkowo do seja jedzie persiczka wyciągnięta z tego schronu, tutaj info z drugiego wątku
viewtopic.php?f=1&t=116828&start=105
a ja pozwolę sobie wkleić opis jej stanu za seja, kota jest w stanie tragicznym. seja mimo to zdecydowała się ją ratować, ale może Jej się to nie udać bez naszej pomocy

Przed chwilą rozmawiałam z Majencją.
Aż się płakać chce.
Odlezyny na łapkach, pod ogonem...ona ma tylko dwa zęby...od ponad tygodnia sama nie jadła...
Majencja robiła postój , żeby ją nawodnić /nakarmić, bo nie wiem co podskórnie podaje...
W ten kołtun ,który był pod ogonem załatwiała swoje potrzeby...te odleżyny są od tego...
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!