Wylęgarnia kociąt25kotów Rozliczenie strona 17 i 18 :)

OlaLola pisze:
Kinya pisze:Jak Ty to robisz, że one tak pozują?? W rządku siedzą, niesamowite

To mój czar osobisty powoduję, że one się mnie grzecznie słuchają
A tak poważnie, to kumpela robiła zdjęcia, a ja im machałam przed nosem kiełbasą

Kod:

Dzięki sisay

Zaraz resztę zdjęć wkleję resztę

To nie kod, a cały banerek

)) hihi. ale już sobie poradziłam :ok:

Uwaga, nadchodzimy...

Bezimienna piękność, jak najbardziej oswojona

i jeszcze Księżniczka

A tu Boskie zdjęcie

[/quote]

Jaki słodkiiiii puchatek :1luvu:

chłopak potężny :ryk:

Ola piękne koty :1luvu:

co ja pisze PRZEPIĘKNE :1luvu:

Także polecam założenie profilu na Facebook'u :ok:

i ogłaszanie kotów, a także opisywanie sytuacji...

Jak już będzie dajcie linka porozsyła sie troszke :mrgreen:

Ola trzymam za ciebie i twoje kociaki :ok:

Na facebooku mi wyskoczył taki napis "Przykro nam, ale nie spełniasz wszystkich wymagań, aby zarejestrować na się na facebooku"... nie wiem o co im chodzi, wypełniłam wszystkie pola.... :roll:

malce są uroczę

hihi to fakt

jeszcze jedno zdjęcie, które wczoraj mi się zapodziało. Albin i Kociczka bez imienia.

OlaLola pisze:Kolejny problem, to to, że kilka kotek około 4 jeszcze urodzi…. Nie ma dt żeby im teraz zrobić sterylki

to trzeba stanąć na głowie, żeby je znaleźć, albo uśpić mioty tuż po urodzeniu. Sama widzisz, że chowanie głowy w piasek do niczego nie prowadzi. Naprawdę żadna organizacja, żaden DT nie przyjmie na tydzień tych kotek, a w całej okolicy nie ma lecznicy ze szpitalikiem?

Możliwy jest transport nawet do Warszawy czy Krakowa, jak będzie potrzeba, tylko trzeba się za to wziąć!

tak, wiem, że drę ryja, ale taka niefrasobliwość mnie przeraża. Pisałam o funduszach na kastracje na początku istnienia tego wątku, i co? NIC.

nie nie ma domów tymczasowych, a jak nie ma domów tymczasowych nie będzie sterylek.

OlaLola pisze:nie nie ma domów tymczasowych, a jak nie ma domów tymczasowych nie będzie sterylek.

sprawdzałaś? szukałaś? jakoś nie widziałam... nie widziałam też, żebyś odniosła się do części mojej wypowiedzi o transporcie i lecznicy z przetrzymaniem - może jednak coś by się znalazło?

wybacz, ale mam wrażenie, że po prostu nie chcesz, by kastracje się odbyły. Bardzo chciałabym się mylić- jeśli zaczniesz działać, by je umożliwić, gotowa jestem Cię oficjalnie w wątku przeprosić.

Na początek wystarczy zmienić temat wątku... ja wstawiłam przekierowanie do podpisu, nie tracę nadziei, że uda się coś znaleźć.

ja nie mam doświadczenia w robieniu sterylizacji, ale nie wyobrażam sobie wysłanie dzikiej kotki do Krakowa czy Warszawy na 10dni na dt po sterylkowe i jej powrót, Nie wyobrażam sobie tego po prostu.... może nie mam wyobraźni. Ja na pewno takiej kotki nie wyślę na tak daleką drogę... a z dorosłych kotek oswojone są tylko dwie, (jedna tylko w ciąży) Na chwilę obecną wraz z fundacją Elpis nadzieja dla zwierząt chcemy wyegzekwować pieniądze na sterylizację od miasta, gdyż jest to ich świętym obowiązkiem... Nie chce zabierać ciężko uzbieranej kasy innym kotom, dopóty dopóki nie będę mieć pewności, że miasto nas oleje. W tej sprawie są czynione kroki.
Nie widziałaś, że szukałam to już nie mój problem.... Był tytuł, że szukamy DT na tym wątku i na wątku Terminator... nie znalazł się dt dla Terminator nawet na 3 dni.... W Tarnowskich Górach nie ma szpitaliku, są tylko lecznice, sztuk trzy o ile się nie mylę i żadna nie ma możliwości przetrzymania kotki, nie mówiąc o tym, że za darmo żaden tego nie zrobi.... Poza tym, fajnie się mówi o sterylkach aborcyjnych, ale o tym, że kotka traci mnóstwo krwi, może wpaść we wstrząs i może mieć więcej komplikacji niż po normalnej sterylce o tym się nie mówi... ja się po prostu o nie boje....

i jeszcze co do tytułu wątków, nie ma dt dla kociąt (które podbierają dzieci i nie wiadomo co z nimi robią ) nie mam dt dla kociaka, którego jak dziś zobaczyłam to mi się serce krajało, bo ma taki koci katar, że jak kichnie to jego "kichi" lecą na 3 km do przodu i zaraz mi pozaraża całą mniej lub bardziej zdrową resztę i nie mam dt dla podrzuconej nowej kotki, która sobie sama nie poradzi a raz jest, a raz jej nie ma, więc niestety nie potrzebujemy jednego tymczasu, ale kilka. Nie mówiąc o tym, że większość ludzi ma swoje koty, a ja nie zagwarantuje, że kotka, którą wezmą na dt niczego nie przyniesie....

a teraz wybacz, ale nie zamierzam się więcej tłumaczyć, z tego co robię, a czego nie robię. Zapraszam na PW

OlaLola pisze:ja nie mam doświadczenia w robieniu sterylizacji, ale nie wyobrażam sobie wysłanie dzikiej kotki do Krakowa czy Warszawy na 10dni na dt po sterylkowe i jej powrót, Nie wyobrażam sobie tego po prostu.... może nie mam wyobraźni. Ja na pewno takiej kotki nie wyślę na tak daleką drogę...

...mimo, że może to uratować jej życie. I nie jechałaby sama, tylko z doświadczonym wolontariuszem- przecież nie miałam na myśli poczty

i nie 10 dni, a 7...

a z dorosłych kotek oswojone są tylko dwie, (jedna tylko w ciąży) Na chwilę obecną wraz z fundacją Elpis nadzieja dla zwierząt chcemy wyegzekwować pieniądze na sterylizację od miasta, gdyż jest to ich świętym obowiązkiem... Nie chce zabierać ciężko uzbieranej kasy innym kotom, dopóty dopóki nie będę mieć pewności, że miasto nas oleje. W tej sprawie są czynione kroki.

wszystko rozumiem i popieram, ale nie ma czasu! teraz trzeba działać na już, a potem walczyć z miastem - miasto może dać środki dopiero w 2011 roku, do tego czasu kotki urodzą.
Fundacja nie ma możliwości przetrzymania choć po 1 kotce?

Nie widziałaś, że szukałam to już nie mój problem.... Był tytuł, że szukamy DT na tym wątku i na wątku Terminator... nie znalazł się dt dla Terminator nawet na 3 dni.... W Tarnowskich Górach nie ma szpitaliku, są tylko lecznice, sztuk trzy o ile się nie mylę i żadna nie ma możliwości przetrzymania kotki, nie mówiąc o tym, że za darmo żaden tego nie zrobi....

koszty bym pokryła, jeśliby się Kasa nie zgodziła. W okolicznych miejscowościach też nie ma możliwości przetrzymania? warto sprawdzić.

Poza tym, fajnie się mówi o sterylkach aborcyjnych, ale o tym, że kotka traci mnóstwo krwi, może wpaść we wstrząs i może mieć więcej komplikacji niż po normalnej sterylce o tym się nie mówi... ja się po prostu o nie boje...

kastracja aborcyjna jest znacznie bezpieczniejsza dla kotki niż poród, który może ją zabić i zwiększa ryzyko nowotworów sutka. Ktoś Cię bez sensu nastraszył, a Ty mu niepotrzebnie uwierzyłaś. Przecież to nie rzeźnik wykonuje te zabiegi, a lekarz!
Poza tym skoro nie chcesz usypiać miotów (czego także nie rozumiem), nie powinnaś pozwalać na narodziny kolejnych kociąt, dla których nie ma ani DT, ani DS, ani szansy na normalne życie.

i jeszcze co do tytułu wątków, nie ma dt dla kociąt (które podbierają dzieci i nie wiadomo co z nimi robią ) nie mam dt dla kociaka, którego jak dziś zobaczyłam to mi się serce krajało, bo ma taki koci katar, że jak kichnie to jego "kichi" lecą na 3 km do przodu i zaraz mi pozaraża całą mniej lub bardziej zdrową resztę i nie mam dt dla podrzuconej nowej kotki, która sobie sama nie poradzi a raz jest, a raz jej nie ma, więc niestety nie potrzebujemy jednego tymczasu, ale kilka. Nie mówiąc o tym, że większość ludzi ma swoje koty, a ja nie zagwarantuje, że kotka, którą wezmą na dt niczego nie przyniesie....

to są zupełnie inne DT- o posterylkowy jest znacznie łatwiej, bo chodzi o dorosłego kota i na kilka dni. Mam nadzieję, że uda się wkrótce wykastrować wszystkie kotki- najpierw te ciężarne, potem resztę :ok:

OlaLola pisze:Na facebooku mi wyskoczył taki napis "Przykro nam, ale nie spełniasz wszystkich wymagań, aby zarejestrować na się na facebooku"... nie wiem o co im chodzi, wypełniłam wszystkie pola....

Jest apel na profilu Fundacji Elpis, wstawiony jest też link do wątku i dwie fotki kociaków.

Super

Tyle, że ja się tam zarejestrować nie umiem.... nie wiem co źle wpisuje, może tam jak "imię i nazwisko" to ja coś źle napisałam, bo chciałam wpisać "Koty i kociaki Bezdomne...." może to przez to :roll:

Tego się właśnie boję, że UM będzie robił wszystko byle sprawę przeciągnąć...

to jest chyba link do tego facebooka....
http://www.facebook.com/settings/?tab=p ... 1595766317 proszę rozsyłajcie wątek i zapraszajcie mnie, bo ja jeszcze nie wiem jak się zaprasza.... :roll:

OlaLola pisze:to jest chyba link do tego facebooka....
http://www.facebook.com/settings/?tab=p ... 1595766317 proszę rozsyłajcie wątek i zapraszajcie mnie, bo ja jeszcze nie wiem jak się zaprasza....

Ty wyślij mi bo żeś jakąś blokade zrobiła (i jesli nie znam cię osobiście nie mogę cie zaprosić) mój profil http://www.facebook.com/profile.php?id=100001403136928 tam będzie dodaj do znajomych kliknij :ok:

Bawiłam się ustawieniami... :roll:

chyba już zmieniłam... tzn tak myślę... :ryk:

na razie jest jeszcze stan surowy, ale będę tworzyć albumy i zdjęcia wrzucać i rozpiszę się też

poszło w świat
Utwórz może wydarzenie im :roll:

Wylęgarnia kociąt25kotów Rozliczenie strona 17 i 18 :)

Kto przegląda forum