Megana pisze:...
Mam pytanie do opolskich cioć. Prot wychodził na dwór, ale gdzie? W sensie czy to było podwórko na przykład? I czy zna obsługę kociego okienka? Robi się zimno i właściwie to już drzwi tarasowe są zamknięte.
Prawdę mówiąc, na razie Prota kompletnie nie interesuje to co jest za oknem. Kiedy schodzi na dół, to nie zdradza żadnych chęci wyjścia, nawet jak taras jest otwarty. Oczywiście nie zamierzam go poganiać, niech wyzdrowieje i sam sobie decyduje. Póki co, zdecydowanie woli siedzieć z Burasem w sypialni, niż z awanturnymi babami na dole...
Spróbujemy się czegoś dowiedzieć.
W Schronisku przekazano nam tylko to, że Protazy "wychodził".
Czy to był domek, czy kamienicowe podwórko - tego nie wiemy.
Może też być i tak, że dla niego jest to zupełnie nowe miejsce i boi się wychodzenia /na razie/ w nieznanym mu terenie.
Protazemu i pozostałym Domownikom życzymy dużo zdrowia.