KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 13, 2010 9:50 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Co do drapaczka to już Seja musi wyrazic opinię, ale gdyby nie chciała chętnie ja przejmę i podaruje Pani, która pomaga koteczkom :)

Kali dostał w DS wypasiony drapaczek ;-) i chyba mu się podoba :D

Obrazek

Reszta kociaków ma masę ogłoszeń, od dziś też allegro zrobione dzieki uprzejmości Ifciastu :ok: najmniejsze maluchy też mają..
Były Asia jakieś telefony w ogóle w ostatnich dniach?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 13, 2010 10:56 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

:) Czekamy na duży drapaczek z zooplusa :) jeszcze trochę :)
Te które są, prócz jednego narożnego mato-drapaczka, mogę i chcę podarować dalej, bardziej potrzebującym.


Kociska...za chwilę będą śniete, bedzie lać, a mnie głowa boli...
Leo i Lea ...wszędzie ich pełno, same nieudolnie jedzą, ale nabierają wprawy.

Janko dziś tak się przestraszył odkurzacza, że uciekając zrobił sobie bubu i kuleje...i cały jest w kurzu...

Gaga, Hoga i Kala...trzy łasice :) jak się z Tiną rozkręcą to tylko tynk się sypie :twisted:
Grały dziś rolką papieru toaletowego w piłkę... teraz rajbują "drapaczki" :twisted:

Mia i Masha dziś jakieś śnięte... ale może głodne, bo surowe im nie podchodzi a wczoraj zeżarly ostatnią puchę...i to ciśnienie... zaraz padnę spać...

Janek właśnie wdrapał się na drukarkę i mi tu miaukoli...
Z dala słyszę Leosia płaczącego w dużej kuwecie... dlaczego tam?
Bo z małej wyłaził i chciał lać na podłogę... średnio z Leą łapią kuwetkę, ale , to dopiero drugi dzień.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon wrz 13, 2010 11:00 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Skończyłam pisać poprzedniego posta i poszłam ratować Leo z kuwety...

:ryk: Minia mnie ubiegła :ryk: Leo wytarzany w żwirku, jak w panierce, i Minia przejęta , usiłująca wyciągnąć go z tej kuwety, ale nie wiedziała jak i zachrypnięta gadała i gadała , momentami łapiąc go za karczek :ryk:

Wyciągnęłam i oddałam Mini i zaciągnęła go do kosza wiklinowego, który od czasu eksmisji z szafy stał się jej twierdzą :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon wrz 13, 2010 12:46 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Wysłałam smska do domku Suzi, bo zero odzewu od czasu adopcji prawie że...i się frapuję jak malutka...
Dla przypomnienia innym to ta koteczka ----> Obrazek

Pani oddzwoniła...pytając czemu to ja dopytuję się o zdrowie koteczki, skoro od Ciebie ją adoptowała i szczegóły adopcji dopięła :roll: ...

Suzik ma się świetnie, no może poza tym że wciąż jeszcze walczą z grzybem :roll: ehh ...u koteczki już praktycznie zeszło, choć poza maściami musiały też antybiotyki wprowadzić..bo nie schodziło...no i walczą też z grzybem na sobie :roll:
Szkoda że nie dały nic znać, napewno poradziłabyś leki które skutkują...bo u Ciebie w domku dosyć szybko zeszło wsio...
Suzik jak to Suzik dosyć niezależna jest i mało przytulasta...ale bardzo się z nią związały i ogólnie wszytsko ok...były jakieś małe przygody z biegunkami ale raczej na tle żywieniowym i już wszytsko w normie.... :ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 13, 2010 14:39 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Ło mamo... jeszcze walczą z grzybem na sobie? Z tym już rozprawiłam jakiś czas temu...

Suzika oddałyśmy nim grzyb się u nas pojawił na ostro i na wszystkich... o ile dobrze pamiętam... bo ona pojechała już w czerwcu, zaraz jak się przeprowadziłam...jeszcze Jumi z nami była.
Wtedy tylko Hoga miała łysinę na czole...co się zastanawiałam czy to grzyb... bo nie widziałam grzyba u kota...

Fungidermem całe towarzystwo smarowałam, mocno nacierając, tak jak Wet pokazywał.
Siebie Batrafenem...

Pewnie dlatego się nie odzywały... dostały kota z niespodzianką... i uznały, że to moja/nasza wina...


O co chodzi ze szczegółami adopcji?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon wrz 13, 2010 16:00 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Leżę. Kwiczę. Smarkam. Pracuję. Nigdzie się dziś nie ruszę, jutro wydeleguję z żarciem TŻta, od razu obejrzy okna. Może się wzruszy jakąś kuleczką-kluseczką ? Jak robił remont u Anki, to o mało co, a byśmy mieli mopsika...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 13, 2010 17:07 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

No prawdopodobnie grzybek już wtedy zaczynał, Suzi nie była u Ciebie długo...z 2 tygodnie, tydzień? albo Gagi go przywlokła albo Suzi od Agaty małej, albo czort wie skąd...

szczegóły adopcji - I mean - rozmowa w cztery oczy, wydanie kota, podpisanie umowy adopcyjnej :ryk:

Ta babka mnie lekko wkurza, bo taka oschła jest i formalna....i niechętna do "dzielenia" się informacjami... :roll:
Obiecała podesłać fotki, hołpe że podeśle :roll:

Zastanawiam się czy umowa Suzi nie pojechała do PKDT może ?!? i nie było 3iej kopii... :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 13, 2010 18:34 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Musiała się przyznać, że ma grzybicę... też bym była oschła... przeprosiłaś za problem?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon wrz 13, 2010 21:05 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Aśka to nie o to chodzi, ona była taka i gdy z nią rozmawiałam przed adopcją i gdy dzwoniłam tydzień po, taki typ.
Wyjaśniłam że i u nas pojawił się faktycznie grzybek i powiedziałam że bardzo szkoda że nie dała znać bo udzieliłybyśmy jej rady i pomocy...Co ja mogę, babki nawet na oczy nie widziałam...więc tak naprawdę się napraszam wydzwaniając do niej....
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 13, 2010 22:26 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Mia chora...
Pojawiła się bieguna.
Trochę napawikowała... gorączki nie ma. Apetyt do wczoraj był i do wczoraj była aktywna.
Podaję jej to na biegunę , co Marea przywiozła.
Dostała antybiotyk -unidox, bo skichana była.
Jest niemrawa od dziś, jeść też nie chce zaa bardzo, bynajmniej przy misce jej nie widzę.

Kala dostała antybiotyk , bo się dziś zaglutała tak , że się przestraszyłam.
Coś krąży...
Wszystkie koty ,prócz Mijki , szaleją...
Hoga dziś się nachlała wody i postanowiła poskakać...aż jej się ulało, jak solidnie gruchnęła o podłogę, ścianę... jeden, drugi raz...

Mia w sumie tylko raz była odrobaczana... Leo i Lea wcale i w qupalach... widziałam małe stworzonka u Leo...
One są już u mnie ponad tydzień...


Qupale na puszkach się zepsuły, znowu jest podział na te co mają ok i te co mają trochę nie ok...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto wrz 14, 2010 9:13 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Uhm..niedobrze, grunt to nie panikować i obserwować, brzydkie kupki mogą być efektem jakiś tam problemów żołądkowych, podawaj coś na wspomaganie ...

Było wczoraj kilka maili o kocięta, głównie o Mię i Maszę...przekazałam osoby co ciekawsze zainteresowane do Ciebie ....
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 14, 2010 10:43 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Mia je. Jest żywsza niż wczoraj, ale mocno wycieńczona , antybiotyk zaczyna działać...

Nastraszyła mnie PP...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto wrz 14, 2010 11:13 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Zooplus...paczki jeszcze nie nadał...nie wiem , kiedy będę miała dla kociąt jedzenie...są na tandetnym whiskasie, bo na nic innego po zamówieniu mnie nie stać...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto wrz 14, 2010 12:23 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

seja - mam u siebie jeszcze pół worka TOTW.
Moja kotka niestety na tej karmie miała biegunkę, a kocurowi i tak wszystko jedno.
Mogę Ci podrzucić jeśli jesteś zainteresowana.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto wrz 14, 2010 12:34 Re: KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

evalla pisze:seja - mam u siebie jeszcze pół worka TOTW.
Moja kotka niestety na tej karmie miała biegunkę, a kocurowi i tak wszystko jedno.
Mogę Ci podrzucić jeśli jesteś zainteresowana.

Suche mamy, puszek brak...
Zrobię Miaskowi termofora i idę do mięsnego po mięcho...jeszcze nie wiem jakie...
Może kurze pałki...rosołu już dawno nie było...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 120 gości