Gibutkowo II

ja wiem ze wiedzą, ale to zdjecie jest specyficzne. nie chce na jakis demotywatorach potem sie ogladac

Kułko pisze:ja wiem ze wiedzą, ale to zdjecie jest specyficzne. nie chce na jakis demotywatorach potem sie ogladac

No dobraaaa

Szczególnie że Ty też masz jedno moje "specyficzne" :mrgreen:

zdjęcie.. Jak tak sobie pomyślę to Ewelinka tez ma "specyficzne" zdjęcie :lol:

Żadnych zdjęć :twisted:

Nie zezwalam na publikacje :ryk:

JaEwka pisze:Żadnych zdjęć Nie zezwalam na publikacje

Ja nie mam - chyba Kułko ma

Zdjęcie "kulinarne" :mrgreen:

ja? co ja mam? ja nic nie mam! :ryk:

Nie mam już siły do tej Jaśnie Pani Ksieżniczki :crying:

Co ja mam jej dać jeść? Trzy otwarte puszki zjedzona 1/3 z każdej i foch :evil:

Dobrze że choć chrupki jako-tako je.. i na wadze nie traci. W dupie się poprzewracało :evil:

A Miecio za to znów mi "pomagał" robić pudełka na biżuterię. Nie omieszkał się przykleić do kartonika i bardzo chciał spróbowac jak smakuje klej :twisted:

Zaraz mnie wywiozą do Tworek... :roll:

Rozpuściłaś to masz za swoje

jak zgłodnieje to zje. spokojnie

Jest ona na jakiejs specjalniej diecie Gibutek? Moze rozejrze sie tu za jakimis mokrymi?
Mieciu na pewno by sie z Emilem dobrze rozumial, bo ten tez pomaga we wszystkim. Najgorsze do tej pory, co mu sie udalo zbroic, to jest, ze bawil sie niebieska swieczka (nic nie spalone i mu sie nic nie stalo!), bo uwielbia je lapka gasic i mu to sprytnie szlo (teraz juz nie zapalam wcale). Wiec chodzil przez pare tygodni z niebieskim futerm przez swiat, bo swieczka go fajnie opryskala.

Secret ona nie jest na specjalnej diecie - ona jest obrzydliwie wybredna - wiem że sporo w tym mojej winy. Dziś zjadła gourmeta jajkowego, chyba znów mamy okres jajeczny. Ona je tylko Animonda Carny Ocean - biały tuńczyk z krewetkami z tym że krewetki muszę wyjmować, bo nie lubi i jak trafi na krewetkę to już po jedzeniu. Je tez Sushicat tuńczyk i biała ryba. Czasem też Gourmet jajeczny sufflet i czasem gourmet diamond tuńczyk w galarecie. Na razie zjadła jajkowego, dwa dni wcześniej tez zjadła, także przestawię jej znów na te jajeczne. Ona tak ma właśnie że przez miesiąc je tylko jeden rodzaj karmy a potem się przestawia na inny i znów przez miesiąc tylko jedną je a inne jej nie smakują (choć miesiąc wcześniej się nimi zajadała) :roll:

Wiem że to kwestia tego że jest wybredna. Jest jeszcze Animonda Carny Ocean biały tuńczyk z jajkiem i tego nie zje bo jej jajkiem śmierdzi, choć jajko wyjmuję i jest sam biały tuńczyk. A jeszcze z tej serii są dwie karmy z tuńczykiem ale już nie białym tylko zwykłym i tego tez nie tknie. :evil:

OOOOOOOOk, to mala glizda futrzana jest jak francuski piesek... Moje oprocz Felix Sensations tez nic nie chca jesc. Mam wszystkie sorty i musze mieszac. No i tez Gourmet Gold i z jajkami i inne, ale tylko paszczeciki... Co my z nimi mamy... Animonda jest u nas beeee, RC beee, i tak idzie przez niezla liste nazw karmy mokrej. Kupie cos takiego innego, spojrza sie na mnie jak na wariatke i zamiaucza "zrej se sama!".

Właśnie.. nie pisałam tego wcześniej ale Mieczysław "mówi".

Ma trzy rodzaje miauczenia - pierwsze takie zwykłe kocie, drugie jak kotka w rui (przeciągłe i gardłowe) i właśnie trzecie "mówione". Bardzo wyraźnie takim rozżalonym głosem artykułuje "auła" - jakby jakieś dziecko tak mówiło/płakało. Jak na nas kiedyś policję naślą czy jakąś inną opiekę społeczną to się nie zdziwię :roll:

Doloze do tego klubu Lilly, ktora tak potrafi na mnie nagadac, ze naprawde sasiedzi mi sie nie raz pytaja, czy ona tak zawsze... Zwlaszcza w czasie otwartych okien bywa to troche wstydliwe dla mnie. Nie raz az biegne patrzec co sie dzieje.

Ostatnio mi sie ktos dziwnie przyjzal, jak powiedzialam, ze moje koty rozmawiaja...

Sibel wcina kapustę pekińską :roll:

To masz cos dla niej do jedzenia. :mrgreen:

Bo sikne.

Gibutkowo II

Kto przegląda forum