zunia pisze:Grzywusiu proszę jeść, bo nie będziesz miał siły.
No właśnie.
Bo jak się okazało "rzucanie się na jedzenie" było tylko chwilową fanaberią

Śniadaniem Grzywson zainteresowany nie był.
Spróbujemy calo-petu i co tam jeszcze przyjdzie nam do głowy.
Mamy jeszcze viyo vet.
Ale generalnie wolałabym, żeby zaczął jeść "normalne" pokarmy.