No i pół roku bez forum mi tu przeleciało nie wiem kiedy....
Mały update - przeprowadzka za miesiąc. Kociory poszczepione, pochipowane, papiery prawie gotowe. Zapas żarcia,żwirku, leków i innych niezbędników zapakowany. A zapas być musi, gdyż przenosimy się do socjalistycznego raju, czyli na Kubę

.
No i najważniejsze - akcja adopcyjna udała się średnio, zainteresowanie niewielkie,moje kryteria bardzo ostre, no i generalnie niebyt wysokie parcie na rozstanie

. Tak więc jedzie z nami kotków
sześć
.
A oto i towarzystwo jadące:
Gutek - kogutek:

Księżniczka Kicia:

Smerfidło:

Plamka, która wreszcie postanowiła mruczeć:

Leśka - koleśka:

oraz tłusty Pluszak:

Jak widzicie, dość monochromatycznie mi się zrobiło

.
Pozostała trójka znalazła dobre domki: Pulga, która zdziczała po sterylce, pojechała do domu, w którym już mieszka Niuśka (teren zbliżony wielkością do Bieszczad do biegania

); Tormenta zamieszkała w domu nad morzem i już złapała pierwszą mysz, jak mi doniósł zakochany domek, a Tłusty Czarny Niedźwiedź wylądował u moich przyjaciół, którzy już mają jedną rozbestwioną długowłosą kotę, więc fanaberie i kłaki im nie straszne.
Trzymajcie kciuki za przeprowadzkę, ja jadę przodem zasiedlać (już za 10 dni

), TŻ z grzybolami dojeżdża później. W planach jest dom z ogrodem, więc towarzystwo będzie miało gdzie szaleć...
Oczywiście strasznie się martwię, jak to będzie z zaopatrzeniem i opieką weterynaryjną, ale może damy jakoś radę. Generalnie wszyscy zapowiadający się w odwiedziny są poinstruowani, jakich prezentów oczekuję

.