
Wszystko idzie, jak sie popije odpowiednio. A ja bez tluszczu jestem tak przyzwyczajona, ze jak u rodzicow cos jem, to mam rozwolnienie.
Impreza to taka dziwna i przymusowa, bo juz odkad tu mieszkam sie z nimi "przyjaznie". Dobrzy ludzie ale strasznie ciezkie w obsludze. O ile wiecie o co mi chodzi. Wiec jestem z powrotem i pisze CV. To jest chociaz pozyteczne.
Ciasto i tak miala kupione...
Kasiu jak tam praca? Nerwy masz przed obrona?