Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Na gardło jest dobry tymianek z podbiałem. :wink:

A tutaj znowu o jedzeniu i ślinka mi cieknie na sama myśl o tych frykasach. :oops:

Aniu, moze zrobimy kurs gotowania? :-)

Moje sie super udalo i jestem pelna po brzegi. Dobrze ze to bylo bez tluszczu.
Ale bylam u Mirki i teraz jestem smutna. Nie moge sobie wyobrazic, co Wy przezywacie, bo ja z odleglosci rycze jak glupia i mi sie serce kroi.

Witajcie Słoneczka!

Duzo zdjec rob Iza ;-)

Witam w piękne słoneczne popołudnie

Co tam u Was słychać?

SecretFire pisze:Dobrze ze to bylo bez tluszczu.

Bez tłuszczu to mi nie bardzo wchodzi. :wink:

Ciekawe jak się impreza udała u sąsiada. :mrgreen:

Wszystko idzie, jak sie popije odpowiednio. A ja bez tluszczu jestem tak przyzwyczajona, ze jak u rodzicow cos jem, to mam rozwolnienie.

Impreza to taka dziwna i przymusowa, bo juz odkad tu mieszkam sie z nimi "przyjaznie". Dobrzy ludzie ale strasznie ciezkie w obsludze. O ile wiecie o co mi chodzi. Wiec jestem z powrotem i pisze CV. To jest chociaz pozyteczne.
Ciasto i tak miala kupione...

Kasiu jak tam praca? Nerwy masz przed obrona?

Hejka Ciotki!
My już po, ale żeśmy się objadły :roll:

Przepraszam Was za zdjecie wszelkich banerkow, ale wiecznie dostaje uwage, ze mam zly podpis. Ja sie nie umie obchodzic tymi dziwnymi linijaki, ktore mi moze w dobrej mysli zostaja podawane, i dlatego posatnowilam nie miec zadnego. Dziwie sie od pierwszej takiej uwagi, dlaczego wolno innym miec na cala strone a ja mam ladny kwadracik, jak mi kiedys pokazala Ania i tez nie dobrze. Zwlaszcza, ze wcale nie rozumiem tych wytlumaczen na ten temat. Trudno.

SecretFire pisze:Kasiu jak tam praca? Nerwy masz przed obrona?

Praca...hm...właśnie sie do jednej szykuję na nockę, a druga, ta pisemna już skończona na szczęście.
Do obrony to jeszcze troszkę mi zostało, ale już się stresuję

Staraj sie odpoczac przed tym dniem i nie trac nerwow. Latwo powiedziec, wiem, ale po egzaminach tez myslalam "i po co to bylo?". Przedstaw sobie tych ludzi, ktorzy beda z Toba w pomieszczeniu nago i bedzie lepiej.
Nocki nienawidze... Wole spac. W ogule na zmiany nie lubie pracowac. Taki staly czas to dla mnie jest na wage zlota.

Ania, no to pisz kiedy mamy trzymać za obronę :wink:

Dorotka, jak zdrówko ? :wink:

Dziekuje Psiama :-)

Jakos sie trzymam i za pare godzin do domu. No ale mnie jeszcze dzis angielski czeka. Zebym tyle kasy za to nie bulila, to bym nie poszla. Ale w normalny dzien nie uzywam tego znienawidzionego jezyka, tak ze chociaz dobry trening na pamiec.

Robota mnie pozera. Moze jeszcze pozniej wpadne.

Nie daj się zjeść robocie :mrgreen:

Niedawno chodziłam na angielski po pracy, ale mnie to wykańczało. Idealny jest taki w czasie godzin pracy, ale gdzie tak mają ... :roll:

U mnie tak było przez jakiś czas - ostatnia godzina :mrgreen:

Skończyło sie to i przestałam chodzić :mrgreen:

Secret - myślę, że z tymi banerkami chodzi o to, że masz "nieporządnie" rozmieszczone :roll:

Też mi kiedyś zwrócono uwagę i pokombinowałam tak, żeby przypominały zwarty prostokąt. Jeśli wszystkie kody mieszczą się w przeznaczonym do tego okienku to powinno być ok.

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum