Dlaczego moja kotka nie łasi się?

Ja myślę, że nie nabawi sie nerwice ale raczej jedzenie powinno sie odbywać w spokoju i w przeznaczonym miejscu a nie na rekach-ale to moje zdanie.

Moja kotka podobnie - mam ją prawie dwa miesiące (ona ma ok 7-8 mcy). Nie łasi się rano aby dać jej jedzenie, jedynie miauczy. Na początku jak była u mnie to wystawienie ręki powodowało "baranka" - nadstawiałą się do głaskania. Teraz o tym żeby przyszła do mnie spać mogę sobie pomarzyć - raz przyszła, ale gdy nieświadoma jej obecności się poruszyłam - poszła. Nie to, że spała kilka razy u współlokatora

Na kolana wchodziła tylko wtedy jak miała rujkę...ogólnie nie jest płochliwa ani agresywna. Wetka określiła że ma bardzo miły charakter - na wizytach jest spokojna i się nie rzuca. Ale żeby była miziasta to na pewno nie...jest jeszcze przed sterylką. Ciekawa jestem czy to się kiedyś zmieni :roll:

Jedyne co to grucha do nas - jak przechodzi obok, albo jak się podejdzie do niej jak śpi albo jak się spojrzy w jej stronę. Nie sądziłam że to powiem, ale tęsknię za tym jakim była miziakiem podczas rujki :>

Maricken masz bardzo piękną kotkę.
Moja niuńka nie będzie miała rujki ,postanowiłam ją ciachnąć wcześniej, już za dwa dni.Boję się tego troszkę.Obecnie ma już prawie 5 miesięcy.Czytałam że kotki bardziej się łaszą po kastracji. Jak będzie zobaczymy.

tuśka15 pisze:Maricken masz bardzo piękną kotkę.
Moja niuńka nie będzie miała rujki ,postanowiłam ją ciachnąć wcześniej, już za dwa dni.Boję się tego troszkę.Obecnie ma już prawie 5 miesięcy.Czytałam że kotki bardziej się łaszą po kastracji. Jak będzie zobaczymy.

Dziękuję w imieniu Sziszy, uwiodła mnie tymi zielonymi ślepiami i szarym futerkiem w prążki i ciapki

Nawet pani wetka się nią zachwycała, mówiła że jest jak ocelotek

Może kiedyś ten ocelotek będzie bardziej przylepny, że tak powiem...Kastrację jeszcze trochę odkładam, narazie ją podleczyłam z kk i będzie wreszcie szczepienie - chcę to załatwić przed operacją właśnie. Dodam, że kotka jest b. cwana, uznaje że na żarcie wystarczy poczekać a ono i tak wyląduje w misce - bez zbędnego łaszenia z jej strony...

moje kocisko zaczęło akcje pt:" łaszenie, mruczenie i baranek". przyszło samo :ryk:

Dlaczego moja kotka nie łasi się?

Kto przegląda forum