Ja niestety muszę robić wszystko sama, ale nie narzekam.
Trzeba ciągnąć ten wózek, a każdy jakiś ma przecież
Tylko też nie lubię pośpiechu, bo mnie ciśnienie rośnie wtedy.
Grzać jeszcze nie zaczęli, ale od wczoraj jest ciepło i w domu możliwie.
Wczoraj zadzwoniła do mnie Czarowna Ola (Aleksandra59).
Miała telefon od pani z Dogo, która znalazła kocie maleństwo w Białym.
I nie bardzo miała jak je zabrać, bo ma w domu psy i koty z KK.
Bała się, żeby maluszek się nie zaraził, a z psami trzymać trochę się obawiała.
Rozmawiałam z Basicą i ustaliłyśmy, że pomożemy pani w miarę w możliwości.
Ale DT dać nie możemy - z oczywistych względów.
Widziałam się wczoraj z panią - na Miau ma nick Pinokio_
Widziałam też maluszka - jest czarny, ma śliczne niebieskie oczka.
Na oko wiek około 3 tygodni i chyba chłopiec, bo takie malutkie wybrzuszenia się robią przy drugiej dziurce
Maluszek pojechał z panią, mamy być w kontakcie. Pomogę w ogłaszaniu jak dostanę fotki.
Pani mieszka 50km od Białego, ale jest zmotoryzowana, więc jakoś sobie poradzimy.
A propos fotek - Dorotko, śliczne kociaki wstawiłaś na NK
