Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

dla nich to powinno byc coraz lepiej
u kogo one sa?
jaka pomoc jest potrzebna oprocz DT?

genowefa pisze:Złapały się jeszcze dwa: pingwin i bury z białym. I jeszcze jeden biega!!!!

BŁAGAM RATUNKU, JA NIE DAM RADY z tyloma kociakami! Ani finansowo, ani psychicznie, ani moje koty też nie dają już rady. Mam teraz na tymczasie kotkę, która tłucze inne koty.

MOŻNA SOBIE WYBRAĆ. SĄ DWA CZARNE (jeden jeszcze nie złapany), DWA PINGWINY, DWA BURE. Ten dzisiejszy pingwin jest duży i tłuściutki i chyba tez jest chłopcem.

Te dwa dzisiejsze kociaki siedzą w transporterze i mam nadzieję, że matka się na nie złapie. Chodzi koło nich i je wywołuje. Tak czy inaczej zabieram dziś wszystkie pięć do weta, ale po pracy.

Kociaki mają niestety srakę, coraz gorszą Ale nie wyglądają, żeby im dolegało coś oprócz kk, no i pewnie nerwów i robaków.

Sorry Maryla, ale zrobiłaś mi następną stronę, a poprzedni post jest ważny

Maryla pisze:dla nich to powinno byc coraz lepiej
u kogo one sa?
jaka pomoc jest potrzebna oprocz DT?

U mnie są, a u kogo mają być? :roll:

Najlepiej to DT jest potrzebny, dla wszystkich :roll:

Wyślę Ci pw jak wrócę z pracy, teraz muszę już lecieć.

Mam jakieś suche dla maluchów, którym Gazinka wzgardziła.

Kurde, nie mogę wziąć żadnych tymczasów :cry:

ja czekam na info o płci kotków, bo ja mogę wziąć tylko kotkę i jak już mówiłam jestem totalnie spłukana, także niestety nie stać mnie na leczenie, ale żwirek i sklepową karmę RC mogę zapewnić

mam Orijen Cat Adult & Kitten sucha karma dla kotów - mogę się podzielić

Czyli masz teraz w domu 13, tak :roll:

?
No toś mnie o jednego przegoniła :twisted:

, z tym, że ja mam 12 dorosłych, puszczonych luzem.

Karmę kitten też mam i mogę oddać, ale to jest Purina One, czyli klasy raczej średniej :oops:

DT pilnie potrzebny :!:

kto pomoże maluszkom ?

Wielbłądzio pisze:Czyli masz teraz w domu 13, tak ?

Nie! 14

Lapanie kotki na maluchy okazało się bardzo owocne

Złapała się kotka i ostatni maluch! Mam nadzieję, że nie było ich siedem :roll:

LICZBA KOTÓW W MOIM DOMU W CIĄGU NOCY ZWIĘKSZYŁA SIĘ Z 8 DO 14 SZTUK. JA NAPRAWDĘ NIE DAM RADY Z TYLOMA MALUCHAMI. HELPUNKU!

Kociaki były dziś u weta. Mamy dwie Jeżynki i czterech Jeżynków. Ich stan zdrowia jest ogólnie bardzo dobry. Tylko jeden kociak ma dostać antybiotyk doustnie, ponieważ ma najgrosze oczy. Reszta ma zalecone tylko kropelki przez 3-4 dni.
Brzuszki kociaków także są bardzo dobre, tylko jeden pingwinek ma brzuszek twardy i nieładną kupę. Jest podejrzenie, że zeżarł coś innego niż inne i stąd ten stan.
Dostały dziś vethmint. Decyzja o dalszym odrobaczaniu zostanie podjęta po analizie kału (m.in. tej nieładnej kupy Pingwina)
Nie mają żadnego grzyba, świerzba i innych tego typu atrakcji.

Wiek kociąt został określony na 6-7 tygodni (raczej 6). Mówiłam, że oczy już wybrawione, ale Pani uparła się na 6 tyg. od siebie odadaję jeden tydzień

Kociaki złapane dzisiaj:
1. Bury chłopczyk z białymi dodatkami.
Obrazek

2. Pingwinek chłopczyk, ten ma najgorsze oczy i ma zalecony oprócz kropelek antybiotyk doustnie
Obrazek

3. Czarne, które złapało się ostanie. Raczej chłopczyk:
Obrazek

Kociaki złapane wczoraj:
4. Duże, bure odważne. Raczej dziewczynka Jeżynka

5. Pngwinek dwa, chłopczyk. Ten ma jakieś problemy z brzuszkiem i nieładną kupę.
Obrazek

6. Najmniejsza dziewczynka Jeżynka

Mniejsza od tej burej niemal o połowę
Obrazek

jeśli ta mała okruszynka jest zdrowa i nie zagraża niczym Mru to ją mogę wziąć (szkoda, że cała czarna :roll:

), ale potrzebuję wsparcia w postaci weta, bo powtórzę się, że jestem totalnie spłukana. Ona może zostawać co jakiś czas sama na pół dnia?

Fotka na dobranoc, bo już kciężyc świeci

boska fotka :1luvu:

genowefa pisze:Fotka na dobranoc, bo już kciężyc świeci

Wow! Jakie cudeńka maleńkie! Słodziutkie słodziaczki :1luvu:

Jak Ty dasz radę z tyloma kociaczkami? I co powie Pela?

Piękne te ziaby :1luvu:

Po Malucie nabrałam sentymentu do maluchów, wzięłabym coś, gdyby nie te trzy dorosłe

Trzeba gwałcić bubora do skutku :twisted:

W takim superdomu nie powinno marnować się miejsce, przecież dwie kocice to STANOWCZO za mało :twisted:

czy kot, który rzuca się na ciapy w kształcie tygrysa jest niebezpieczny? Moja Mru właśnie poharatała mi nogi rzucając się na te ciapy :/

Agnieszko będę Cię musiała prosić, żebyś sprawdziła przed oddaniem mi kotka, czy Mru nie będzie zagrożeniem, przez te głupie ciapy, atakuje mnie i lustro.i to w tak niebezpieczny sposób, że aż się jej boję..

Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Kto przegląda forum