Beatko-dziękuję kochana!-muszę dać radę!-po prostu nie moge pomagać innym w takiej sytuacji.
Tak bym chciała mieć pewność,a nie tylko nadzieję,że Nadusia ma domek!!!
O oddaniu Ewie w tej sytuacji nie ma mowy!-musi poczekać,aż kociny sie wyleczą!
Jej Mała tez chorowała,ale ja wyleczyłyśmy.
Kasieńko-Iwanek oswoi się błyskawicznie,on juz nie boi sie brania na ręce!-no może jeszcze nie biegnie do człowieka jak Wierka,ale to bedzie za chwilę!
Przed chwilką usłyszałam rumor w łazience-Iwanek wskoczyło po budce na kibelek,a z kibelka na szafkę-już nie śpi tylko zaczyna zwiedzać.Wierka go zaczęła zabawiać-ona jest cwaniara,bo nie dzika i siostra ją często na rekach brała do domu-to sie tak nie stresuje zamknięciem-jak sie tylko ja dotyka ,to włącza motorek!
Kasieńko-Becia pewnie od Cypulka nauczyła się jakże trudnej sztuki zebrania!
Dziewuszki-piszę na raty bo znów był rumor w łazience-któres uwaliło kupala do umywalki-muszę jutro kupić zwykły żwirek,bo CBE nie lubią i nie znają!
A teraz znów rumor,ale tym razem kontrolowany!

-kocięta szaleją z zabawkami!-to niesamowite!-dopiero co były osowiałe,a teraz szaleństwo z whiskasowymi myszami i piłeczkami!
Aż mi lżej na sercu!