» Śro wrz 08, 2010 7:43
Re: MRUSIA JUŻ W DT - LECZYMY I SZUKAMY DS!!!
A na razie wklejam Ci, co napisała na innym forum osobi uczulonej na koty, są tu wymienione tez leki, może to już da Ci jakąś wskazówkę:
Też jestem alergiczką:
Babka pospolita - 3x3
Bylica - 2x2
Brzoza - 22x7 pseudopodia
Olcha - 13x10
Leszczyna - 20x14 pseudopodia
Buk - 6x7
Sierść psa - 5x5
Sierść kota - 5x5
Świnka morska - 4x4
Chomik - 4x4
Alternaria - 3x3
Histamina dodatnia 5x6
Poza tym, nie mogę jeść surowej marchwi, śliwek, brzoskwiń, morel, nektaryn - bo mam po nich obrzęk gardła i świąd.
Uwierz, z alergią da się żyć ! Od roku szczepię się na drzewa (przecież ich nie zlikwiduję ) ), używam Amavys - on działa przy braniu stałym - daje ulgę po tygodniu ciągłego zażywania. Telfast 120 działa znakomicie. W przypadku dużego obrzęku w nosie, dobrze robią krople do nosa Sudafed.
Żyję, dużo pracuję i nauczyłam się z tym żyć. Warto zrobić testy tzw. wziewne, czyli na te rzeczy, którymi oddychamy. Odczulamy się na to, co najbardziej nas uczula.
Warto też zapoznać się z artykułami o uczuleniach krzyżowych - czyli jak nasze uczulenie ma się do potraw. Np. przy brzozie często występuje alergia na pomidory ...
Mam trzy koty i ich nie oddam za żadne skarby świata. Mam wrażenie, że uczulam się na obce zwierzęta, bo moje chyba mnie nie uczulają - działają jak szczepionka .
Można też przetrzeć kotki od czasu do czasu wilgotną szmatką z odrobiną szamponu dla zwierząt - też pomaga.
Teraz zaczął się czas uczulenia na pleśnie - gnijące liście itp.
Moja Przyjaciółka - lekarz - twierdzi, że alergicy nie chorują na nowotwory