Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

Dołoże do transportu -100zł.-tylko,litości,łapcie bo będzie za póżno. :cry:

J.D. jesteś wielka :1luvu:

Ze szczurzego forum http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=874

Chita -> Gdańsk-Tczew-Malbork-Elbląg-Pasłęk-Morąg-Olsztyn-Korsze-Kętrzyn-Giżycko-Ełk -> (trasa obowiązuje w obie strony) pociągiem, nie posiadam transporterka lub innego wygodnego dla szczurka "opakowania do przewozu" przed przekazaniem w moje ręce szczurka wymagam by coś takiego się znalazło (to długa trasa nie podejmę się przewozu zwierzęcia w niehumanitarnych warunkach)

I z drugiego szczurzego forum http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=18819
Białystok-Warszawa-3miasto - Nakasha
Białystok-Olsztyn-3miasto - Nakasha
Białystok-Suwałki - Nakasha

Niestety, nie jestem tam zalogowana i nie mogę sprawdzić aktualności ofert.

E,tam zaraz wielka,[158cm] ale dla zwierzaków jestem w stanie choćby i na koniec świata i o chlebie i wodzie[sama nie kociaste]Powiększam powierzchnię w domu na dole,stawiam nowy domek na działce bo juz nie daję rady z tym co świat robi-a właściwie nie robi-dla maleńkich i większych stworzen

Mam wielką głowę od myślenia. Ja też się bardzo boję o kotki. Bardzo. Ciężko mi myśleć o czymś innym. Będę kontaktować się z Kotiką, może coś postanowimy. Czasu jest coraz mniej. Dramatycznie mało. A warunki mamy, jakie mamy.

Niestety

J.D. napisała, a ja potwierdzam, że zawiozę kotki z Warszawy do Sokółki.
Tylko proszę, jak ileś już osób przede mną: nie czekajcie ani dnia ani godziny dłużej, łapcie te koty zanim zginą marnie. Wstawcie je do klatki, do łazienki, do komórki - gdziekolwiek.

A transport na trasie Trójmiasto - Warszawa powinien znaleźć się szybko. Tylko trzeba umieścić w tytule wątku, samo hasło "transport potrzebny" mówi za mało.

Ja deklaruję dołożyć 100zł. do transportu,ktoś pisał,że dołoży 50zł. to może prywatnym samochodem do Warszawy jakoś by wyszło?Ja boję się,że jutro napiszecie,że kotów nie ma....

dziewczyny, dla nich klatka w łazience na te kilka dni może oznaczać życie...

Kurde,nie mogę,łapcie i wieżcie,dam radę jeśli nikt więcej nie dorzuci kasy.Najwyżej coś sprzedam-może torebkę "Mizensa" koloru śliwkowego ktoś potrzebuje?Wystawię parę rzeczy na bazarku.Łapcie i wieżcie do Warszawy!

właśnie do Warszawy bliżej. Ja też dorzucę 50 zł.
Jak jeszcze ktoś się dorzuci to i na obiad i na autostradę wystarczy;)

Dać do pociągu 4 koty to może być słabe do wykonania.

Ok, pojedzie albo małż, albo syn. Najbliższy weekend. Warszawa lub Białystok. Wszystko do dogadania. Koty "wrzucę" do łazienki do mojej mamy, tylko jej o tym nie mówcie

Mieszkanie stoi chwilowo puste, będę tam zaglądała codziennie. Chyba jak zostawię maluchom suche i mokre, powinno być OK. Bo to nie są już wcale takie maluchy. Okropnie ostatnio urosły.

evalla, dzięki za deklaracj finansową :1luvu:

Ja też uważam, że wiezienie 4 kotów w pociągu mogłoby być mało komfortowe. Tym bardziej że to nie są maleństwa.
O wpłaty deklarujących poproszę po złapaniu kotków. A łapanie nie będzie wcale proste. Ale to inna para kaloszy

Ukłony dla J.D. Napiszę do Ciebie na pw.

Wczoraj cicho jakoś było, aż się zdenerwowałam, że się plany zmieniły.

20 zł ode mnie proszę liczyć (mało

, bo przed 15-tym i po gościach)

Za łapanie :ok:

jaaana

A kciuki za łapanie konieczne.

a tak gwoli ścisłości i dla jasności -wejdżcie na mój wątek,poczytajcie i zastanówcie się czy ja ich przypadkiem nie skrzywdzę

Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

Kto przegląda forum