UWAGA- dzwoniłam do vivy! nie możemy robić żadnych cegiełek! każdą cegiełkę trzeba gdzieś zarejestrować i takie tam, więc nie warta skórka za wyprawkę.
nie możemy reklamować wszystkich firm, niezależnie czy na płotach, czy na naszej str. np. morliny (bo viva to weganie i wegetarianie więc wędliniarstwo odpada), reklama mleka- (tez odpada, bo oni pija tylko mleko sojowe), reklama niektórych kosmetyków odpada, bo są w większości testowane na zwierzętach, mc donald's, KFC - odpada, bo zwierzaki w tych koncernach są hodowane w złych warunkach, masówka podczas uboju i nie humanitarne zabijanie, itp. itd. czyli musimy uważać, z kim byśmy chciały wejść w umowę!
dobre by były: sklepy zoologiczne, w naszym przypadku np. zoo karina, viva! zaproponowała playa- bo mają z nimi umowy i telefony fundacyjne są w tej sieci.
proszę na zebranie o listę osób chętnych użyczenia swojej : posesji, auta, płotu na reklamę, spis wymiarów jakie chcemy max przyjąć na swojej posesji i udowodnienie że nasz punkt, np. dom jest w dobrym miejscu reklamowym (np. mój dach jest widoczny z obwodnicy- mogę mieć na nim bilbord nawet kilku metrowy)- czyli masa kasy

ja bym wchodziła w te majki plany lekcji, nie wiem jaki byłby koszt wykonania kalendarza. warto zaryzykować i wyłozyć to co mamy żeby pozyskać więcej.
a póki co mamy tyle:
STAN KONTA PKDT WRZESIEŃ- 0 ZŁ
stąd ta lupa vivy! na nasze działania.
dziś wyadoptowałam 2 koty i chcąc nie chcąc musiałam przyjąć następnego- dzwoniła pani- maleńki, rudy kotek na śmietniku- znalazłyśmy mu dom, kazałam pani przywieźć kotka do lecznicy, przejęła go winera, okazuje się ze pani pojechała do domu a kot to wieki rudy laps, ok 4 mies w dodatku z chorym okiem które nie wiadomo czy się uda uratować

potencjalny dom oczywiście już takiego kota nie chce...pytanie - co robić? odpowiedź- kot trafi do mnie
