Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
nie zależy mi na kolorze, chcę żeby był spokojny i nie potrzebował podwórka (chociaż pod blokiem ma trochę trawy i ogrodzony teren), czyli najlepiej niepełnosprawny, szczególnie, że takich kotów nikt nie chce, a mi to nie przeszkadza, też są kochane. Lepiej chyba jak będzie to kotka, bo sprawa sterylizacji mojej kici nie jest jasna. Ona potrzebuje uległego, cichego kota do towarzystwa, bo sama bardzo boi się silniejszych kotów.
Kot musi być na tyle samodzielny by mogły same zostawać w domu. Nie mogę, szczególnie teraz, mieć dużych kosztów i obowiązków związanych z jeżdżeniem do weterynarza.
Nie mogę, szczególnie teraz, mieć dużych kosztów i obowiązków związanych z jeżdżeniem do weterynarza.
qlenka pisze:nici z tego domu
ktoś pospieszył się z deklaracją
tillibulek pisze: Mika jest ok, a Gwiazdka kiepsko![]()
AnielkaG pisze:Czy Mozajka jest łagodną kotką? Jak się dogaduje z ludźmi? Mam "zamówienie" na dorosłą spokojna kotkę do domu z dziećmi...
Czy jesteście w stanie sprawdzić czy żyją kociaki (2 lub 3) przywiezione pod koniec sierpnia z Ul. Magazynowej? Biało- bure, ok 5 tyg? Jakiś palant je zawiózł, nie zdążyłam, mnie wiedziałam, dwa mają chore oczy więc zawiózł do lecznicy...Są takie podobne na stronie palucha ale nie wiem skąd...i nie wiem czy żyją...
AnielkaG pisze:Ania, numer miotu podobnych kociaków CLXIX/10. Ja nie wiem nawet dokładnie kiedy je przywieziono, strasznie mi ich szkoda
Czyli Mozajka odpada, im zależy żeby kot był zrównoważony, miałam taką kotkę ale znalazła dom. Ja też mam "dzikusy", w sumie 4, dwóch już nie próbuję wyadoptowywać. Może jakiś inny kot zamiast Mozajki? To że ona się tam tak zachowuje o niczym nie świadczy, ale widać że tak reaguje na stres. Na razie nic nie obiecuję, mam 15 tymczasów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości