Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 04, 2010 10:31 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly-Lillutek chora?

Hello :)

Secret - kciuki trzymam :ok:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 04, 2010 15:11 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly-Lillutek chora?

Dorotko, co z Lilutkiem? :roll:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob wrz 04, 2010 18:11 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dziekuje Wam bardzo, ze byliscie ze mna. Zaraz jest razniej i jak sobie wyobraze, ze nie jestem juz "sama" to latwiej sie idzie do weta.

Lillutek sobie najprawdopodonie skaleczyla lapke, jak te glowne roboty byly a ja tego nie zauwazylam. :oops: :crying: Ze zwierzaki sobie rany zaraz wylizuja, tak mi wetka wytlumaczyla, moglam nawet krwi nie zauwazyc. Rana jest ladnie zagojona i po specjalnych testach, zeby mnie uspokoic, stwierdzila, ze to zadne parasyty nie sa ani inne robaszki. Po zagojeniu sobie to jeszcze raz rozlizala i to bylo to, co ja widzialam. Robaczkow innych tez nie mamy, bo i te testy byly negatywne, tak ze mogli zrobic wszystkie szczepionki i dostala nowiutki paszport. Zaplacilismy 50 € i do domku. Pies moich rodzicow byl z nami, bo oczko ma chore. Ma jakies porazenie tej siatki w oku i od srodka jakos ropieje. Dostala Medikamente i na kontrole.
Mielismy u AYO temat wlasnie na punkcie chlopow takich typu "kark" i musze sie pochwalic, ze moj braciszek, ktory pieska trzymal tez do tego typu moze nalezec. Wyobrazcie sobie mlodego chlopaczka (22 lata), ktory ma 2,15 m i trzyma malutka sarenke na rekach. Wetka, ktora ma moze 1,57 m byla w szoku. A on tak uwaznie jej sluchal i Mike glaskal. Chetnie bym zdjecie tego widoku zrobila.

Jestescie wielkie. :1luvu: Dziekuje, danke, merci, thanks!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob wrz 04, 2010 18:17 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dobrze, że wizyta OK.
Się polecamy na przyszłość :piwa: :ok: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 04, 2010 19:22 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dla mnie to jest naprawde wazne, bo do tej pory moja rodzina mnie za "trzepnieta" uwaza na punkcie kotow a ja je po prostu strasznie kocham! Bedac z Wami nie jestem sama i mam wsparcie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob wrz 04, 2010 19:30 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dorotko, witaj w rodzinie trzepniętych :lol:
My wszyscy tutaj bardzo kochamy koty i nie ciułamy pieniędzy jak koty potrzebują pomocy. :wink:

Cieszę się, że to nic poważnego u Lilutki i możesz spać spokojnie. :ok: :ok: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob wrz 04, 2010 19:45 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

:1luvu: Tez sie ciesze Aniu. Od czwartku mi to spokoju nie dalo. A inni nawet przy kichajacych kotach nic nie robia!
Po zastrzykach Lilly byla troche nacpana i teraz tez znowu spi, ale biegala ladnie i sie bawila. Emil z nia plakal, jak ja do klatki zlapalam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob wrz 04, 2010 20:06 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Pozdrawiamy wszystkich trzepniętych :love:
Wasze zdrówko :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 05, 2010 12:45 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dorotko, jak Lili się czuje?
Już nie jest "naćpana"?

Miłej niedzieli życzę dla Ciebie i koteczków :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 05, 2010 15:05 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

To co wczoraj w dzien spali odrobili w nocy... Jestem nie wyspana, plecy bola i zly humor mam. Teraz leza na okolo kompa i chrapia glosniej niz ja! :evil: Bron im Boze, ze mi w nocy znowu spac nie dadza. Jutro znowu o 5-tej pobudka i bedzie ciezki tydzien.
Lilly odkad wrocilismy od wetki jest przylepa jak potrzeba. Emil mi lezy na klawiaturze, pokazuje brzuchol i naciska wiecznie jakies klawisze, ze pisac nie moge. Ale jak byc zlym na takich slodziakow?????? :1luvu: :1luvu: Moje ukochane bebisie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie wrz 05, 2010 15:47 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

O jak dobrze, że u Lilątka taki drobiazg tylko wyszedł :1luvu: I że zaszczepiona ! Cudo :) Wieli kamień z serducha spadł :wink:
Jestem pod wrażeniem, że tak szybko testy u Was wykonuja pod kątem pasozytów 8O :ok:
A czemu nowy paszport Dorotko ? A co z numerem chipa ? Bo u mnie w paszportach mam wklejona specjalną oryginalna naklejkę z numeremi chipa :D

A ja mam kobitki moje sliczna miętowa kuchnie, moimi własnymi i TŻtowymi ręcami wymalowaną wczoraj do nocy, odciski i bóle mięsni dzis mam wszędzie, ale co tam ! Że ja głupia tyle czekałam z ta zmianą koloru - ghenialnie gra z meblami w kolorze calvados :D

Dorotka, to jak to jest - dają Ci proopozycję miesiecznego urlopu po czym wiadomo że nic z tego nie będzie ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Nie wrz 05, 2010 15:54 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

:ok: :kotek:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Nie wrz 05, 2010 16:14 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Witaj koconek, co nowego u Ciebie?

Psiama to jest tak. Lilly dostala w schronisku juz Chip i taka zwykla ksiazeczke. Na wyjazdy za granice potrzebuje ale ten niebieski paszport i ten musialam extra kupic. Bo naklejka jest w starej ksiazeczce, wetka wyczytuje tym pistoletem numer na karku i z pieczatka wpisuje w nowy paszport z zaznaczeniem, ze jest "odczytany przez gabinet weterynaryjny..." itd.

Kuchnia pewnie bomba. Zdjecie zrob i sie pochwal :-) Ja uwielbiam malowanie, ale zdzieranie tapet tylko ktos powie a zwiewam az sie kurzy. :mrgreen: Sprzatac po takiej akcji tez jest takie nie moje... Doczekalas sie ale i to jest najwazniejsze.

Urlop wyglada tak, ze wszyscy sie w domu wyleguja, szefy tez, a ja i moja kwadratowo-dupowa kolezanka musimy siedziec w biurze i nic z tego nie mamy. W tym roku ja chce zostac do Bozego Narodzenia i pozniej zaczac, bo w ostatnim roku mnie wykiwali i ona po zaczeciu pracy po prostu sobie urlop przedluzyla bez powiedzenia mi ani slowa. :evil: :evil: Boze, jak ja sobie mocno nowa prace zycze!!!!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie wrz 05, 2010 19:11 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Pozdrawiam, cieszę się, że Lila OK :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 05, 2010 19:59 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Powoli zbieramy sie do spania. Ciezko bedzie wstac...

Zycze Wam kolorowych snow i spokojnego wstepu w nowy tydzien :mrgreen: :cat3:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 19 gości