Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 05, 2010 9:43 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Ja podczytują wątek od samego początku, patrzę co się tu dzieje. Spoglądając na tytuł wątku, oskarżenia i baner w mojej głowie pojawił się obraz tej Pani jako czarownicy świadomie skazującej koty na śmierć poprzez zakażenie panleukopenią...

A czy ktoś z Was spróbował jej pomóc? Ktoś z Was zaproponował pożyczenie lampy, zakup virkonu, pomoc w szczepieniach cokolwiek? Czy jak się zaczęło całkiem wszystko sypać to się wszyscy obrócili tyłkiem i tylko oskarżenia rzucali?

Powiem tylko jedno- to jest dom tymczasowy. Część kotów która była w nim została zabrana w stanie dobrym, część w złym. Ale jak by ktoś do mnie przyjechał też mam część kotów zdrowych część chorych... I niektóre są wręcz w stanie tragicznym... Nie da się wykluczyć chorób będąc domem tymczasowym...

Jedyne, co ostatnio zauważam na Miau to masowy lincz... Może warto byłoby się zastanowić jak tej osobie i tym kotom u niej pomóc a nie robić coś takiego...
Robi się to wręcz niesmaczne...

To moje zdanie, koniec kropka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Nie wrz 05, 2010 9:49 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Tej pani pomoc moze chyba tylko psychiatra.
Uwazam, ze pomoc powinno sie kotom, ktore przetrzymuje.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie wrz 05, 2010 9:52 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

ifciastu pisze:Ja podczytują wątek od samego początku, patrzę co się tu dzieje. Spoglądając na tytuł wątku, oskarżenia i baner w mojej głowie pojawił się obraz tej Pani jako czarownicy świadomie skazującej koty na śmierć poprzez zakażenie panleukopenią...

A czy ktoś z Was spróbował jej pomóc? Ktoś z Was zaproponował pożyczenie lampy, zakup virkonu, pomoc w szczepieniach cokolwiek? Czy jak się zaczęło całkiem wszystko sypać to się wszyscy obrócili tyłkiem i tylko oskarżenia rzucali?

Powiem tylko jedno- to jest dom tymczasowy. Część kotów która była w nim została zabrana w stanie dobrym, część w złym. Ale jak by ktoś do mnie przyjechał też mam część kotów zdrowych część chorych... I niektóre są wręcz w stanie tragicznym... Nie da się wykluczyć chorób będąc domem tymczasowym...

Jedyne, co ostatnio zauważam na Miau to masowy lincz... Może warto byłoby się zastanowić jak tej osobie i tym kotom u niej pomóc a nie robić coś takiego...
Robi się to wręcz niesmaczne...

To moje zdanie, koniec kropka.

:ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie wrz 05, 2010 10:13 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

magaaaa pisze:Tej pani pomoc moze chyba tylko psychiatra.
Uwazam, ze pomoc powinno sie kotom, ktore przetrzymuje.

Tak przetrzymuje je:) przystawiła im pistolet do głowy, okratowała mieszkanie
i kotów nikomu nie daje, nawet policji do domu nie wpuszcza bo ma kocich zakładników :lol:
Głodzi je, daje im tylko wode, ale tylko jak jej się to spodoba. Specjalnie i z premedytacją
używa skażonych igieł i hoduje u siebie PP :ryk:

Może nie przebarwiajmy......!

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 05, 2010 10:25 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Dokładnie, nie należy przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.
Ifciastu o to chodzi, że Ika nie jest w stanie dostrzec swoich błędów, uważa ( a przynajmniej tak było jakiś czas temu), że żadnych nii popełnia, że nie ma żadnej jej winy w śmierci tych kociąt. Nie da sobie przetłumaczyć potrzeby kwarantanny, itd.
Ja wciąż podtrzymuję, że ona celowo krzywdy nie robiła tym zwierzętom, ale nie udzielała im także niezbędnej potrzeby z tego co wynikało z wypowiedzi anabelp itd.
Ika nie jest osobą skorą do współpracy.

Co nie zmienia faktu, że cierpią na tym najbardziej zwierzęta.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 05, 2010 10:34 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

cangu pisze:
magaaaa pisze:Tej pani pomoc moze chyba tylko psychiatra.
Uwazam, ze pomoc powinno sie kotom, ktore przetrzymuje.

Tak przetrzymuje je:) przystawiła im pistolet do głowy, okratowała mieszkanie
i kotów nikomu nie daje, nawet policji do domu nie wpuszcza bo ma kocich zakładników :lol:
Głodzi je, daje im tylko wode, ale tylko jak jej się to spodoba. Specjalnie i z premedytacją
używa skażonych igieł i hoduje u siebie PP :ryk:

Może nie przebarwiajmy......!



Cala ta akademicka dyskusja jest cokolwiek zabawna. Czepiamy sie słowek; OK - ale co to daje tym kotom???
Nikt nie zastanawia sie za bardzo co zrobic, zeby im pomóc, walkujecie zagadnienia kompletnie nieistotne.
A koty cierpia.
Zofia tylko cos zrobila, nikt więcej...
Ostatnio edytowano Nie wrz 05, 2010 11:10 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie wrz 05, 2010 10:39 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Mam kota na tymczasie i uwazam,ze powinien isc do domu niewychodzacego...Jednak nim go przyjełam zgodziłam sie na to,zeby to osoba kota mi powierzajaca zdecydowała w którym kierunku idziemy.Ustnie dostałam "podpowiedź"Jednak Pani ta uwaza,ze kotek powinien isc do DS wychodzacego....,bo zyła na wolnosci, jest kaleka troche...Czy teraz jesli zrobie co uwazam naraze sie osobie jaka powierzyła mi kota na tymczas?Jest to kot forumowy....?A jesli nie zgodze sie go wydac nigdzie i pozostawic w mojej okazałej kolekcji, to co/Znowu dymy beda?Wole kota u siebie zostawic , niz go wypuscic z domu....
Kazdy kto jest atakowany sie broni....i własnie wtedy nie bierze pod uwage,ze czyjes uwagi sa w "duchu miłosci i troski"tylko nie ufa juz nikomu...
Skoro powierzone tajemnice na pw rozgaduje sie na publicznym forum to komu wierzyc/Dlatego nie uwazam ,ze IKA6 jest "betonem", bo mozna z nia pogadac....i przyjmuje zwrócenie uwagi ode mnie na przykład, chociaz jestem wiekowo "gówniara'...
Poza tym bardzo przezyła kazda smierc kota i szczepi koty, wiec tu nie demonizujcie...
Mój kot Antonio przez pół roku nie mógł byc zaszczepiony, a potem nało w kalendarz nie kpnał....po szczepieniu....
IKA6 WYDAJE KOTY DO ADOPCJI!!!!!!!!!!!!!!!!!ale ma prawo decydowac gdzie kot zamieszka....i tego sie trzymajmy .
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 05, 2010 10:52 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Bożeno, o tym kto ma decydować gdzie kot trafia, ustala się przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu kota na DT. Ika i każdy DT ma prawo o tym decydować, jesli tak zostanie ustalone z osobą powierzającą im kota. W innym razie DT złuży tylko jako DT czyli opiekuję się dobrowolnie zwierzętami do czasu, aż osoba która mu go powierzyła nie znajdzie mu domu.

Tak mi się wydaje powinno być. Nikt przecież nie zmusza DT do przyjęcia kota, jeśli nie podobają się takie warunki wyadoptowywania.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 05, 2010 11:14 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Nie znam sprawy od podszewki, lecz przeczytawszy wątek dość pobieżnie (bo długi), podzielę się jedynie taką refleksją.

Trudno liczyć na forumowy dialog z osobą, którą się zaszczuło na forum publicznym :? . Osoba taka zapewne poszuka wówczas pomocy wśród osób spoza forum. Lub wcale nie poszuka pomocy. Nikt nie lubi być publicznie mieszany z błotem, nikt nie lubi odpierać zmasowanego ataku na swoją osobę. Nikt nie jest masochistą ani kamikadze i nie będzie się wystawiał na ewentualne kolejne kopniaki.

Są inne sposoby na rozwiązywanie takich sytuacji. Jeśli zwierzętom rzeczywiście się dzieje krzywda, można tam zawsze wejść z interwencją po zgłoszeniu do odpowiednich służb. Można pociągnąć do odpowiedzialności o ile się danej osobie udowodni to co mu się zarzuca. Są podstawy? - można działać. Nawet w stosunku do przestępców w sądzie jest zasada domniemania niewinności. A w tym wątku Pani Ika została osądzona, skazana i ukamienowana. Nie znam tej osoby, ale taki styl załatwiania sprawy z jakim się tutaj spotkałam dla mnie jest bardzo niestosowny. :|

To nie zachęca do podejmowania ryzyka wzięcia np. nierokujących, chorutkich kociąt na tymczas, bo za chwilę się okaże, że się jest strasznym mordercą a DT usera X jest umieralnią. 8O A forumowicze człowieka obsmarują imiennie, zszargają jego dobre imię i zmieszają z błotem.

Formica pisze:Bożeno, o tym kto ma decydować gdzie kot trafia, ustala się przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu kota na DT. Ika i każdy DT ma prawo o tym decydować, jesli tak zostanie ustalone z osobą powierzającą im kota. W innym razie DT złuży tylko jako DT czyli opiekuję się dobrowolnie zwierzętami do czasu, aż osoba która mu go powierzyła nie znajdzie mu domu.

Tak mi się wydaje powinno być. Nikt przecież nie zmusza DT do przyjęcia kota, jeśli nie podobają się takie warunki wyadoptowywania.

Dokładnie - takie rzeczy powinno się ustalać na wstępie :D . Ja np. w umowie tymczasowania ze schroniskiem mam jasno napisane kto podejmuje wszelkie wiążące decyzje w sprawie przyszłości mojego tymczasowicza :ok: W moim przypadku jest to pracownik schroniska :D

Antares

Avatar użytkownika
 
Posty: 554
Od: Wto lip 20, 2010 18:22
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 05, 2010 12:18 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Antares napisała(ł):
"To nie zachęca do podejmowania ryzyka wzięcia np. nierokujących, chorutkich kociąt na tymczas, bo za chwilę się okaże, że się jest strasznym mordercą a DT usera X jest umieralnią. 8O A forumowicze człowieka obsmarują imiennie, zszargają jego dobre imię i zmieszają z błotem."

Bardzo własciwie i bez mojego jak tu okreslono"bełkotu"sedno sprawy pokazane jest..
Formica zgadzam sie z Twoim wpisem,aczkolkiek...:
Kiedy do mnie kociaki ze schroniska we Wrocławiu trafiły stwierdzono "zmutowanegop'wirusa, tak potocznie...chodziło o to,ze maluchy miały calciwirus, czesc dodatkowo herpesa +białaczke...I niestety wirusy były uodpornione na wiekszosc leków....dlatego potocznie mówi sie "zmutowany wirus"To nie moja jakas nowa koncepcja leczenia, ale nawet mój wet pierwszy raz w zyciu widział cos takiego i czyuł cos takiego(kocieta gniły od sropdka....,smierdziały strasznie)...tuz przed smiercia w maskach je ratowali....
Co do tymczasu to tez uwazam ,ze powinnam decydowac gdzie pójdzie kot i własnie po przeczytaniu tego wpisu skorygowałam mo "głos'co do adopcji kota i nie dam go kalekiego bez oka do domu wychodzacego....tyle...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 05, 2010 12:47 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Podczytuje ten watek z coraz wiekszym niesmakiem,i-coraz wiekszym zawrotem glowy,dla kogos nie w temacie jest on nie do ogarniecia.Ale-intryguje mnie jedno-co z kotami na dzialce?Jesli dobrze rozumiem,koty nie rokujace,te ktore najbardziej potrzebowaly troski ,byly odstawiane na boczny tor?Toz to jakis horror.

awa110

 
Posty: 75
Od: Nie lis 09, 2008 19:04
Lokalizacja: Libia(tymczasowo)

Post » Nie wrz 05, 2010 12:53 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

I jeszcze oddielam ten wpis od poprzedniego ku "PRZESTRODZE" wszechwiedzacych cioc....
To jak piszecie o domu Krysi...to niestety jest "lincz publiczny'i pewnie konsekwencje tego beda duze i moim zdaniem(bo ja wycofałam wniosek kiedy dowiedziałam sie co bedzie dalej,chodzi mi tylko o pomoc kotom-pt.Watek rozliczeniowy w skrócie BZW jak to niektóre "pachnace kwiatki"miały mi dopomóc)i mam nadzieje ,ze IKA6 zgodnie z prawem polskim dostanie to co przewiduje kodeks i od razu mówie,ze tylko dlatego,ze mnie LINCZOWALISCIE sama zgłosze chec współpracy ,bo to co niektórzy tu wyprawiaja jest bardzo sprzeczne z prawem własnie...i albo pójda siedziec, albo dostana zawiasy z nakazem wpłaty na sztytny cel...
Dlaczego to pisze ...a to dlatego ,ze tu chodzi o zwierzeta , a....mnie zlinczowano tez na forum RZ ....sprawy w prokuraturze umorzono.....ale ja nie zamierzam teraz zostac "psychiczna"i pozwolic na to,zeby plotkarze i oskarzyciele sobie robili co chca....dlatego tez osoby jakie mnie oskarzyły w sprawie "zaniedbania dziecka , ......bo kotom lzej' niech wiedza o tym ,ze za "fałszywe oskarzenia"...i nawet kryminał czeka.Jesli w zawiasach to tez kryminał....Dlatego tez prosze moderatora o zwracanie uwago na wpisy"niech sie leczy,i na tytuł watku", bo to juz niestety za zgoda moderatora to jest "lincz publiczny"....Nie myslcie sobie ,ze zawsze kazdy bedzie zniezławiał tu osoby bez konsekwencji....Mnie nie "zabiliscie"...zyje i nie zamierzam byc "ofiara'...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 05, 2010 13:03 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

magaaaa pisze:
cangu pisze:
magaaaa pisze:Tej pani pomoc moze chyba tylko psychiatra.
Uwazam, ze pomoc powinno sie kotom, ktore przetrzymuje.

Tak przetrzymuje je:) przystawiła im pistolet do głowy, okratowała mieszkanie
i kotów nikomu nie daje, nawet policji do domu nie wpuszcza bo ma kocich zakładników :lol:
Głodzi je, daje im tylko wode, ale tylko jak jej się to spodoba. Specjalnie i z premedytacją
używa skażonych igieł i hoduje u siebie PP :ryk:

Może nie przebarwiajmy......!



Cala ta akademicka dyskusja jest cokolwiek zabawna. Czepiamy sie słowek; OK - ale co to daje tym kotom???
Nikt nie zastanawia sie za bardzo co zrobic, zeby im pomóc, walkujecie zagadnienia kompletnie nieistotne.
A koty cierpia.
Zofia tylko cos zrobila, nikt więcej...


Oki, nawet jeśli tej Pani potrzebna jest pomoc psychiatry to mimo wszystko jej potrzebuje. Rozumiem, ze to forum kocie, rozumiem... Rozumiem, że Pani nie chce współpracować... Ale wszyscy skupili się na kotach a ta Pani najwyraźniej też ma duży problem... I może na tym warto by było skupić swoją uwagę...

EDIT: Powtórka zdania:)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Nie wrz 05, 2010 14:26 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:Koty od których się zaczęło pochodziły z jednego źródła, a były to dokładnie dwa mioty przywiezione do Iki z Gliwic, jeden kociąt starszych z matką, potem oseski, które ostatecznie trafiły do mnie. Koty od anabelp, trafiły później do skażonego już wirusem lub bakterią środowiska, tak samo kociak od Gosiary.

Ja po prostu jestem daleka od 100% stwierdzania, co spowodowało śmierć tych kociąt u Iki. Nie nie sugeruję całkowitego wykluczenia panleukopenii. Jednak nie możemy jej z całą pewnością potwierdzić i denerwuje mnie straszliwie szafowanie pewnymi diagnozami przez forum. Biologia to nie matematyka, której dwa + dwa to zawsze cztery.


Nie wypowiadasz sie jako wetka na forum, ale nią jestes -o czym większość na tym forum wie i w zw. z czym jesteś dla nich bardziej opiniotwórcza niż pozostali. Zwłaszcz jeżeli wypowiadasz sie w kwestiach medycznych.
Zastanawia mnie dlaczego u kotów chorujących tylko na kk, zabranych z środowiska , z którego "raczej nalezy wykluczyć" pp wykonałas testy w kierunku pp? Standardowe postepowanie? Szczerze mówiąc nie sądze.
Obrazek

inspektor

 
Posty: 52
Od: Wto wrz 22, 2009 10:59

Post » Nie wrz 05, 2010 14:27 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Oki, nawet jeśli tej Pani potrzebna jest pomoc psychiatry to mimo wszystko jej potrzebuje. Rozumiem, ze to forum kocie, rozumiem... Rozumiem, że Pani nie chce współpracować... Ale wszyscy skupili się na kotach a ta Pani najwyraźniej też ma duży problem... I może na tym warto by było skupić swoją uwagę...

Poniekąd masz rację.
Ale wiesz - te posty Iki, ten jej ton...
Te zapewnienia jak to weci ja obsluguja prawie za darmo...
Te kłamstwa...
I te biedne koty cierpiące z jej powodu.
Ja w pierwszej kolejnosci pomoglabym kotom, nie jej.
Ostatnio edytowano Nie wrz 05, 2010 21:40 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue i 651 gości