Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 03, 2010 15:12 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Pisałyście kiedyś o małych qwetkach- jakiego rozmiaru potrzebujecie. Ja sie zaopatrzyłam w takowe mam 3 rozmiary- kupuję w normalnym sklepie / ale u nas tylko sa w Kaufflandzie/ tacki żywnościowe.Są rewelacyjne. Zaczynam u maluszków od najmniejszej i tak w górę. jak większe to plastikowa miska- tańsza niż normalna qweta.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt wrz 03, 2010 15:33 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Wrociłam ze schronu, padam na ryj...zaraz coś naskrobię.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 03, 2010 15:56 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

A więc tak w klatce przedzielonej, po jednej stronie jest czarny podrostek,


w drugiej części buraska z brązowym- buraska wymiotuje, spała, ponoć potrafi ugryźć, czy tam podrapać, jednym słowem nie najlepiej z nią.


Obok jest czarny obesrałek, który już biegunki nie ma :D


Pod nim jest czarna kocica, humorzasta bestyja, raz mrauczy, żeby ją myziać, a raz fuknie, ale taka mizista jest.


5 maluszków, przebojowe są, brykają, bawią się w zapasy, wyciągają łapki po worek z kocami, wspinają się, bawią w tarzana i są słodkie, dwa czarnuchy, burasek, buro białe, tricolorek :1luvu:

Jest czarnuch, podrostek, który wyciaga łapki przez kraty, miał chyba biegunkę dostał to żółte coś 1 cm.

Jest maluszek z rozwalonym karkiem, kark jest twardy, malec dostaje antybiotyk, rana jest twarda, może się tam ropa zbierać
, posmarowałam mu to- a czym to powie Ewa, bo ja to wiem tylko, że to śmierdziało i sie kleiło.


Maluch czarno biały, wesołek, bawił się wężykiem pluszowym.

Wszystkie obowiązkowo wymiziane, oprócz buraski, bo nie miałam serca jej stresować.

Buraska z zieloną obrożą siedzi w kącie, buraska z czerwoną wymiziana, a buraski bez obroży nie widziałam, albo się schowała, albo wcięło ją.

Nakarmione, odpchlone, zaszczepione i odrobaczone.

Ciasno, ciasno i jeszcze raz mówię ciasno, byle jak najszybciej się remont skończył.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 03, 2010 17:55 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

majencja pisze:Pisałyście kiedyś o małych qwetkach- jakiego rozmiaru potrzebujecie. Ja sie zaopatrzyłam w takowe mam 3 rozmiary- kupuję w normalnym sklepie / ale u nas tylko sa w Kaufflandzie/ tacki żywnościowe.Są rewelacyjne. Zaczynam u maluszków od najmniejszej i tak w górę. jak większe to plastikowa miska- tańsza niż normalna qweta.


tak bardzo proszę bo w króliczych klatkach jest problem i jak są maleńtasy to kuweta zajmuje cała klatkę - a jakie mają wymiaru te tacki ? obskoczyłam wszytkie Biedronki i inne Makra ale w Kauflandzie nie byłam. Bardzo chetnie kupimy.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 03, 2010 17:59 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Rybka_39 pisze:A więc tak w klatce przedzielonej, po jednej stronie jest czarny podrostek,
w drugiej części buraska z brązowym- buraska wymiotuje, spała, ponoć potrafi ugryźć, czy tam podrapać, jednym słowem nie najlepiej z nią.
Obok jest czarny obesrałek, który już biegunki nie ma :D
Pod nim jest czarna kocica, humorzasta bestyja, raz mrauczy, żeby ją myziać, a raz fuknie, ale taka mizista jest.
5 maluszków, przebojowe są, brykają, bawią się w zapasy, wyciągają łapki po worek z kocami, wspinają się, bawią w tarzana i są słodkie, dwa czarnuchy, burasek, buro białe, tricolorek :1luvu:
Jest czarnuch, podrostek, który wyciaga łapki przez kraty, miał chyba biegunkę dostał to żółte coś 1 cm.
Jest maluszek z rozwalonym karkiem, kark jest twardy, malec dostaje antybiotyk, rana jest twarda, może się tam ropa zbierać, posmarowałam mu to- a czym to powie Ewa, bo ja to wiem tylko, że to śmierdziało i sie kleiło.
Maluch czarno biały, wesołek, bawił się wężykiem pluszowym.
Wszystkie obowiązkowo wymiziane, oprócz buraski, bo nie miałam serca jej stresować.
Buraska z zieloną obrożą siedzi w kącie, buraska z czerwoną wymiziana, a buraski bez obroży nie widziałam, albo się schowała, albo wcięło ją. Nakarmione, odpchlone, zaszczepione i odrobaczone.
Ciasno, ciasno i jeszcze raz mówię ciasno, byle jak najszybciej się remont skończył.


Rybka dzięki - martwi mnie ten maluch z karkiem jutro będziemy rano w schronie to zobaczę to, pewnie trzeba by to naciać ale nie w takich warunkach i nie ja tylko wet. Kurde trzeba mu jakiegoś domku tymczasowego. Coś będę kombinować jutro. W schronie mozemy być do 10 potem spadamy :( . Postaram się odkazić ile się da Polleną.
Ciasno jak w d... ale co zrobić niedlugo będzie lepiej :ok:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 03, 2010 18:03 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

a ja Wam kibicuję z całych sił
:ok:

dziewczyny, w/g mojej wiedzy Pollena działa na naprawdę bardzo wiele świństw, ale na pp z tego co wiem niestety nie. Dopytajcie dokładnie, bo zawsze mogę sie mylić, ale chyba niestety tak jest. W K-cach tez mają Pollene-taka brązowa maź-nie?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 03, 2010 18:06 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Największe 25x35 a mniejsze 18x27 wysokie na 4 cm-sa dobre dla takich maluchów. pewno ze jak kopia to troche narozsypuja ale do wyższej mają problem się wdrapać.
To w takim razie ja Wam zakupię . A że będę miała za niedługo parę dni wolnego to może jakoś to podrzucę albo zrobie przerzut przez mojego Szefa do Tereni
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt wrz 03, 2010 19:03 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

majencja pisze:Największe 25x35 a mniejsze 18x27 wysokie na 4 cm-sa dobre dla takich maluchów. pewno ze jak kopia to troche narozsypuja ale do wyższej mają problem się wdrapać.
To w takim razie ja Wam zakupię . A że będę miała za niedługo parę dni wolnego to może jakoś to podrzucę albo zrobie przerzut przez mojego Szefa do Tereni


to dzięki :1luvu:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 03, 2010 19:15 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Co w tej chwili potrzebujecie najbardziej ze środków czystości?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt wrz 03, 2010 19:32 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

majencja pisze:Co w tej chwili potrzebujecie najbardziej ze środków czystości?


rękawiczki jednorazowe bo idą jak woda, Virkon bo ta Pollena chyba nie działa na parwowirusy :? tom se kupiła 5 litrów, strzykawki i chyba na razie nic mi do glowy nie przychodzi. Dopóki tam nie bedzie boksów i prawdziwej kwarantanny to jest loteria, który kot przeżyje. W części magazynkowej 2,5 x 1,90 mamy zrobić mini szpitalik to będziemy tam dawac koty z objawami choroby a reszta będzie taka kwarantanna po szczepieniach.
Tak sobie marzę oczywiście. :)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob wrz 04, 2010 7:50 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Warto kupić takie waciki jak do demakijażu, przydają sie. :wink:
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 04, 2010 8:55 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

A czy nie przydałby się Wam żwirek brylujący do schroniska...może byłby lepszy dla małych kotków niż taki drewniany, w lidlu chyba 10 l kosztuje ok 10 zł... mogłabym dowieźć razem z gazetami :roll:
Obrazek

Nowa82

 
Posty: 258
Od: Czw mar 18, 2010 12:41

Post » Sob wrz 04, 2010 11:16 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

wszystko przyjmiemy :D
wrócilismy ze schronu totalny niedoczas - mielismy skonczyc o 10 :evil: domek od Tereni stoi na zewnatrz akcja Domestos poszla jak burza w 4 godziny - wysprzatane, zdezynfekowane, nakarmione, wyadoptowałam tego bidoka malego czarnego co kiedys mail KK i biegunke
szylkretki obie strasznie przerazone.
Kotka czarna dorosla rzyga :( jedziemy na lotnisko pa pa

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob wrz 04, 2010 11:37 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Mały schronowy rudasek z mojego DT pojechał wczoraj do nowego domku. W wyniku zawirowań Domek juz wczesniej zarezerwował innego rudaska - z Chrzanowa ale ostatecznie zdecydowali się na oba :ok: . Ten drugi był z 2x większy a podobno ma miesiąc 8O , wieści na razie nie mam ale jak będą to napiszę.

Kotka-mamka co dzień dostaje kroplówkę, czasami nawet 2x na dobę i leki p.wymiotne - jakoś sie trzyma ten kościotrup ale musi w końcu zacząć jeść. Wyniki morfologii i biochemii wkleję później ale ogólnie podobno ilość leukocytów jest zbyt mała by wskazywać na PP, poza tym widać, że jest odwodniona. Przypominam też, że poprzednia mama [*] tych kciaków miała b. podobne objawy a u niej z kolei zrobiono testy na FIV/FeLV i także wyszły negatywnnie...

Sony na razie będzie dostawał tabletki uspokajające: Sedalin czy jakoś tak - zobaczymy co to da ale dom i tak nadal pilnie potrzebny :!:

Mery nie szuka jakoś bardzo pilnie domku bo w razie czego pójdzie do znajomej Zbyszka (tego co przyjął Dunię, która miała być spokojna :!: a koło spokojnego kota to chyba nigdy nawet nie leżała :!: :!: :!: ) z Ponania więc jeśli chętni na jakies małe to Mery proponowac na końcu

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 04, 2010 12:33 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Nowa82 pisze:A czy nie przydałby się Wam żwirek brylujący do schroniska...może byłby lepszy dla małych kotków niż taki drewniany, w lidlu chyba 10 l kosztuje ok 10 zł... mogłabym dowieźć razem z gazetami :roll:


Przyda się.
One na razie mają tylko trociny. :wink:
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 240 gości