Saya i Yoshi. Aaa diably dwa...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 02, 2010 23:21 Re: Saya- malenka bida- kotek moze szalec, brzuszek juz nie !

Saya ladnie jadla rano i popoludniu (oczywiscie nie jadla tylko 2 razy, chodzi mi wylacznie o pore) a wieczorem juz nie miauczala na jedzenie. Zachowuje sie normalnie, moze po tym kupaniu troszke byla senna, ale uznalam, ze ma prawo po dosc sporym wyproznieniu sie i to po takim czasie. Poza tym jak zwykle sie miziala, mruczala, spacerowala i jeszcze jakas godzine temu wzielo ja na zabawy, wiec misiek wyrowerkowany ze hej, wszystkie Duze dzisiaj tez zostaly zaczepione, delikatnie podgryzione i potraktowane jak cieple lozeczka (i nic to, ze kot ma magiczna zdolnosc zasnac zawsze wtedy, kiedy czlowiekowi jest totalnie niewygodnie...). No ale zastanawia mnie ten brak upominania sie o jedzenie pozniejsza pora, wczoraj wieczorem tez nie chciala, ale rano apetyt byl. Dzisiaj stwierdzilam, ze ma chociaz liznac, tak wiec brudzilam jej pyszczek a ona zlizywala,nawet moje palce umyla, jak podstawialam jej smoczka to go wylizywala, ale nie ssala, a jak jest glodna to ssie niesamowicie...Wiec wniosek chyba taki, ze glodna nie byla, tylko dla zasady lizala ale dlaczego, odstep od jej ostatniego karmienia dosc spory... Jutro weta i tak sie spytam, ale moze jakies pomysly? Gdyby ogolnie nie miala apetytu to wiadomo by bylo, ze jest zle, a ona do pewnej pory je, a potem juz nie i dopoki nie miauczy na jedzenie to nie da sobie zbyt wiele podac. Strzykawki nie lubi, bardzo grymasi i sie odwraca, wiec balabym sie jej dawac nia mleko, bo mogloby sie zle skonczyc.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 11:09 Re: Saya- malenka bida- kotek moze szalec, brzuszek juz nie !

Agoria, dobrze sobie radzisz :ok: :ok:

ja z takim malentaskiem nie mialam jeszcze do czynienia

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 03, 2010 15:00 Re: Saya-kot rozpieszczony?! Kiedy ulegac kocim miaukom?

Tytul zmieniony po raz kolejny, ale i problemy z maluchem sie zmieniaja...
Nie wiem, kiedy Saya miauczy bo czegos chce/cos jej dolega a kiedy bo... no wlasnie? Ma humory? Nie wiem...
Oczywiscie jak miauczy to probujemy z butelka i draznieniem pupy, braniem na rece, zabawami, spacerkami. Ale kiedy nie pomaga nic i ciagle miau i miau??
Mama juz mnie opierniczyla, ze to nie jest kot-niemowa, no ale zeby tak czesto plakala?
Kolejny pomysl mamy - ze rozpiescilam kota, ze za duzo sie nia interesujemy... Przeciez jest mala, to co, kiedy jest najedzona i inne rzeczy sa zrobione, to po prostu ignorowac? Najgorsze jest to, ze uparcie wylazi z koszyka - kot alpinista po prostu. Koszyk jest zamykany, ale wtedy sie zlosci i bije lapkami w pokrywe... Wiadomo, w koncu sie zmeczy i przestanie, ale czy nie skrzywdze jej w ten sposob? Nie mam pojecia co zrobic w tej sytuacji - chce najlepiej dla malej, ale tez nie moge ciagle i ciagle przy niej siedziec, to niewykonalne.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 16:26 Re: Saya-kot rozpieszczony?! Kiedy ulegac kocim miaukom?

To maleństwo jest jeszcze kocim dzieciaczkiem i brakuje jej kogoś bliskiego do którego mogłaby się przytulić.Teraz ty jesteś jej mamą i powinnaś poświecić jej wiele uwagi.Koteńka niedługo będzie wchodziła w fazę zabawową to dopiero się zacznie.
Wszędzie będzie jej pełno :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 03, 2010 16:46 Re: Saya-kot rozpieszczony?! Kiedy ulegac kocim miaukom?

Wiem, ze malutkiej brakuje kociego towarzystwa i naprawde czesto ja przytulam, pozwalam lazic jej po sobie, a ona wtedy wbija glowke np. w szyje czy ucho i sobie cos tam ssie i podgryza,jak zasnie na mnie to tez leze z nia tyle, ile moge. Siostra i mama tez poswiecaja jej uwage. Ale czasami juz chyba nawet nie o to jej chodzi, bo jak ja biore na rece to walnie lapa albo nawet probuje gryzc, nie pieszczotliwie podgryzac, a ja nie wiem dlaczego tak robi, o co jest zla i czemu placze? Juz czasami wyczerpuja mi sie pomysly co zrobic, zeby bylo ok. Zdarza sie tez, ze Saya miauczy bardzo glosno, ale slychac tez, jak w przerwach od tego mruczy, wiec wysyla sprzeczne sygnaly a ja dostaje kota w glowie, kiedy probuje wyjsc z siebie i cos wymyslec.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 17:55 Re: Saya-kot rozpieszczony?! Kiedy ulegac kocim miaukom?

Cota zaczela wydalac kupe o konsystencji wody... Oczywiscie chwila i bylismy u weta. Dostalismy Royal Canin mamy moczyc i podawac odrobine w normalnych porach karmienia... Do tego kapeczka smecty dla niemowlat. Kot po kupie glodny, a chrupki twarde, echhhh

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 18:47 Re: Saya-kot rozpieszczony?! Kiedy ulegac kocim miaukom?

Saya troche powyla,nie wiem, czy to obraza majestatu po weterynarzu - miala mierzona temperature juz drugi raz i zachowuje sie w trakcie tak, jakby najgorsza zyciowa traume przezywala - czy miala jakies przyblyski glodu... Probowalismy jej dac troszke tego rozmoczonego royala - nie wygladala, jakby jej to smakowalo...pysk odwrocony i tyle... jak dzisiaj mama przychodzila z butelka do pokoju to ona juz widziala, ze to mleczko i pedzila do niej z antenka do gory, wdrapywala sie na kolana i przybierala odpowiednia pozycje... a przy tym royalu zaczela sie z mamy kolan wycofywac :(

Tak wiec pytanie na zas - CO ZROBIC, JESLI BEDZIE ODMAWIAC JEDZENIA? Czy ostatecznie lepiej bedzie nakarmic ja tym mlekiem?

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 19:14 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

A mięsne gerberki, to za wcześnie dla takiego malucha? Może ktoś podpowie?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt wrz 03, 2010 19:53 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Myslalam o tych gerberkach tez - ale czy te miesne na pewno nie maja w sobie niczego innego ? na przyklad groszku czy kukurydzy, o ktorych slyszalam, ze moga kociaczkom zaszkodzic, bo powoduja wzdecia. A ona ma ten brzuszek taki delikatny...

Problemem tez jest to, ze ona uwielbia ciagnac ze smoczka, az uszkami kiwa na boczki, a tego royala nie sposob jej podac w ten sposob...Nie wiem tez, czy mozna go dodac do malenkiej ilosci mleka, by jakims sposobem ja zachecic?

To pierwszy kot, ktorego mam dluzej niz dzien badz dwa, do tego nigdy nie mialam do czynienia z oseskiem, ktory nawet sam nie je. Tak wiec ciagle mam w glowie "nie wiem, nie wiem, nie wiem..." . A na bledach nie moge sie uczyc, bo to koteczka by za nie zaplacila.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 03, 2010 21:19 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Są dwa gerberki z samym mięsem, z indykiem, albo z kurczakiem, żeby je ciamkać, to trzeba je trochę rozwodnić.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt wrz 03, 2010 22:17 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Saya stanowczo nie je niczego podanego inaczej niz przez smoczka. Po prostu jeszcze nie potrafi. Z royala trzeba robic cus, co moze sobie ciumciac... Niestety dodalam odrobine mleka do tego. W koncu musze ja jakos przekonac do jedzenia...
Jutro poszukam takiego miesnego gerbera, skoro wet dal jej suche do moczenia to chyba taka papka niemowleca jej nie zaszkodzi?

Nigdy bym nie pomyslala, ze opieka nad kociatkiem jest az tak meczaca. Klade sie, poki mala spi... Moglaby tak sobie pospac do rana :roll:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 04, 2010 9:14 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Mozesz też ugotować piers z kurczaka i zmiksowac i to jej dawac, napewno lepsze od gerberka....Dobre jest też mleko dla kociąt z Royal Canin, czasem mozna u weta na saszetki kupic, ok 10 zł saszetka..możesz mieszac mleko z kurczakiem, stopniowo zmniejszajac ilosc mleka a zwiekszajac staly pokarm....byc moze ona źl toleruje mleko ktore jej dajesz... :roll: wiem ze Royal Canin nawet i u mniejszych duzo kociat dobrze sie sprawdza i jets hypoalergiczny
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 04, 2010 11:51 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Dzisiaj z brzuchem jest juz lepiej, nie bylo wody, bezksztalt jeszcze jakis,ale poprawe widac. Dawke mleka w posilku ma zmniejszona do minimum, juz dzisiaj zobaczymy jak bedzie zupelnie bez mleka. Weterynarz powiedziala, ze po odstawieniu od matki to nawet z kocim mlekiem bywa roznie i lepiej przejsc na inny posilek najszybciej jak sie da... Tak wiec tak zrobimy, Saya ma juz -powiedzmy- z 25 dni, wiec powinno byc ok.

Mala byla juz dzisiaj karmiona 3 razy a ja nie moge dojsc do kuchni na sniadanie :roll:
I spala dzisiaj ponad godzinke ze mna w lozku- chyba dobrze jej bylo

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 06, 2010 19:59 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

I jak tam maleństwo? wcina stałe pokarmy? jej rodzeństwo już wcina puszki i ładnie robi do kuwetki....
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 06, 2010 20:06 Re: Saya-zalecone przejscie na stala karme=bedzie problem?

Moja rada jest taka: kup pasztecik Royalka Baby Cat i daj małej troszeczkę najpierw na palcu (żeby wylizała a wiemy że to już potrafi) a potem podsuń to samo na malutkim spodeczku. Ja w ten sposób nauczyłam samodzielnie jeść moją Majkę. A Sajka na pewno się nauczy bo jest już w odpowiednim wieku - ma na bank 4 tygodnie (mniej więcej wiem kiedy się urodziła) a jej siostry już same jedzą i kuwetkują, więc na Sajkę już pora! :ok:
Obrazek

BinaDina85

 
Posty: 217
Od: Śro kwi 14, 2010 21:38
Lokalizacja: Gdynia - Obłuże

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości