» Czw wrz 02, 2010 23:21
Re: Saya- malenka bida- kotek moze szalec, brzuszek juz nie !
Saya ladnie jadla rano i popoludniu (oczywiscie nie jadla tylko 2 razy, chodzi mi wylacznie o pore) a wieczorem juz nie miauczala na jedzenie. Zachowuje sie normalnie, moze po tym kupaniu troszke byla senna, ale uznalam, ze ma prawo po dosc sporym wyproznieniu sie i to po takim czasie. Poza tym jak zwykle sie miziala, mruczala, spacerowala i jeszcze jakas godzine temu wzielo ja na zabawy, wiec misiek wyrowerkowany ze hej, wszystkie Duze dzisiaj tez zostaly zaczepione, delikatnie podgryzione i potraktowane jak cieple lozeczka (i nic to, ze kot ma magiczna zdolnosc zasnac zawsze wtedy, kiedy czlowiekowi jest totalnie niewygodnie...). No ale zastanawia mnie ten brak upominania sie o jedzenie pozniejsza pora, wczoraj wieczorem tez nie chciala, ale rano apetyt byl. Dzisiaj stwierdzilam, ze ma chociaz liznac, tak wiec brudzilam jej pyszczek a ona zlizywala,nawet moje palce umyla, jak podstawialam jej smoczka to go wylizywala, ale nie ssala, a jak jest glodna to ssie niesamowicie...Wiec wniosek chyba taki, ze glodna nie byla, tylko dla zasady lizala ale dlaczego, odstep od jej ostatniego karmienia dosc spory... Jutro weta i tak sie spytam, ale moze jakies pomysly? Gdyby ogolnie nie miala apetytu to wiadomo by bylo, ze jest zle, a ona do pewnej pory je, a potem juz nie i dopoki nie miauczy na jedzenie to nie da sobie zbyt wiele podac. Strzykawki nie lubi, bardzo grymasi i sie odwraca, wiec balabym sie jej dawac nia mleko, bo mogloby sie zle skonczyc.