SCHRONISKO SOSNOWIEC-PILNIE DT/DSdla 2 pręgusek już 40dni

mar_tika pisze:
Kotka jest z ul.Braci miroszewskich lub okolic.Wczoraj rano dzwoniła do mnie karmicielka czy ja przyjmiemy.Niestety nie ma gdzie!
Kotka została wystawiona na ulice bo "Państwo" kupili sobie psa!Błąkała się od dwóch dni.Dziś dostałam sygnał że ktoś "dobroduszny " zawiózł ją wczoraj wieczorem do schronu bo kotka w pelni rujkowa i kocury za noą ganiają
A tak na marginesie przydałby się ktoś do robienia zdjęć i ogłoszeń w schronisku ,bo kotka naprawde ladna więc i dom by szybko znalazła.

W KCH beda czekały dwa wory na podklady do klatek.Wczoraj odebrałam od Kasi.Dary sa ze szkoły podstawowej

- dzięki

muszę kupić aparat, padł mi :evil:

w ogłoszeniach pomaga Rybka a zdjęcia to liczę na Dorotę i Rybkę na razie dopóki czegoś nie kupię

Dziś popołudniu byłam z kotami u weta, dostały leki a najmniejsza umierająca czarnuszka miała nawet wyższą temp. niż wczoraj, teraz wróciłam ze spotkania z rodzicami - malutka czarnuszka dołączyła do mamusi - nie żyje :cry:

Nawet nie zdążyła sie położyć na poduszce elektrycznej

bo dopiero ją przywiozłam (dzięki Karolina). Mamka też nie najlepiej: rzyga żółcią, chudnie, nie je, nie pije, miała zbyt szybko krzepnącą krew by pobrać ją do badania... Zastanawiam się też poważnie nad uśpieniem Sonyego

Mara S pisze:Dziś popołudniu byłam z kotami u weta, dostały leki a najmniejsza umierająca czarnuszka miała nawet wyższą temp. niż wczoraj, teraz wróciłam ze spotkania z rodzicami - malutka czarnuszka dołączyła do mamusi - nie żyje Nawet nie zdążyła sie położyć na poduszce elektrycznej bo dopiero ją przywiozłam (dzięki Karolina). Mamka też nie najlepiej: rzyga żółcią, chudnie, nie je, nie pije, miała zbyt szybko krzepnącą krew by pobrać ją do badania... Zastanawiam się też poważnie nad uśpieniem Sonyego

Dlaczego

Ladies and Gents

zapraszam na nowy wateczek, tak nietypowo w połowie - ale łatwiej będzie zarządzać tytułami i innymi sprawami :wink:

viewtopic.php?f=1&t=116684&p=6372685#p6372685

Dajcie mi jeszcze 2 dni, bo kończe bazarek i chcę psy ogłosić, a potem mogę ogłaszać koty.

Dołączam sie do pytania o Sonyego

?

Ja już nie mogę z Sonym - on mnie wykańcza psychicznie - wyje, wyje i wyje. Miał stosunkowo dużo ogłoszeń i nic - nawet 1 telefonu :cry:

. W dodatku ma jakiegoś pecha bo jak miał być ogłoszony w Dzienniku to coś tam spieprzyli i jego ogłoszenie się nie ukazało

. To super kot ale jesli może wychodzić - u mnie w bloku takiej możliwości nie ma. Oczywiście Sony nie jest moim jedynym życiowym problemem ale jego wycie to przysłowiowy gwóźdź do mojej trumny. Nie mam już sił a nie wywale kota, który sypia w domu na ulicę ani do schronu naturalnie też go nie oddam. Wet nie chce zrobić operacji podcięcia strun głosowych a więcej możliwości poza uspaniem nie widzę :cry:

Nawet jeśli powywieszać ogłoszenia na słupach i w ogóle zacząć mu jeszcze intetnsywniej szukać to i tak jest potrzebny czas a ja już dłużej nie dam rady....

Dziś pytam weta niejakiego Macieja Żakiewicza czy weźmie rudego malucha. Jeżeli nie to to grubas idzie dziś do znajomych Filomen. Jest najgrubszy, nasilniejszy, największy i spokojnie może iść do nowego domu a tak to tylko mi tam dominuje w tej klacie. Dziś będe myć chatę Virkonem - nie mam spryskiwacza ani nie wiem jak mam to zrobić i czy muszę to potem zmyć wodą i co z kotami więc trzymajcie kciuki

Mara S pisze:Ja już nie mogę z Sonym - on mnie wykańcza psychicznie - wyje, wyje i wyje. Miał stosunkowo dużo ogłoszeń i nic - nawet 1 telefonu . W dodatku ma jakiegoś pecha bo jak miał być ogłoszony w Dzienniku to coś tam spieprzyli i jego ogłoszenie się nie ukazało . To super kot ale jesli może wychodzić - u mnie w bloku takiej możliwości nie ma. Oczywiście Sony nie jest moim jedynym życiowym problemem ale jego wycie to przysłowiowy gwóźdź do mojej trumny. Nie mam już sił a nie wywale kota, który sypia w domu na ulicę ani do schronu naturalnie też go nie oddam. Wet nie chce zrobić operacji podcięcia strun głosowych a więcej możliwości poza uspaniem nie widzę Nawet jeśli powywieszać ogłoszenia na słupach i w ogóle zacząć mu jeszcze intetnsywniej szukać to i tak jest potrzebny czas a ja już dłużej nie dam rady....

Wydaje mi sie że to troche nie fer wobec niego uśpić go bo wyje

przecież jest zdrowy
Może go oddaj do KCH :oops:

dostałam dziś Pollene JK to moge Ci dac troche lepsze nie virkon - dziewczyny uciekajcie na nowy wątek :twisted:

ten zamykamy :lol:

Mara S pisze:Dziś pytam weta niejakiego Macieja Żakiewicza czy weźmie rudego malucha. Jeżeli nie to to grubas idzie dziś do znajomych Filomen. Jest najgrubszy, nasilniejszy, największy i spokojnie może iść do nowego domu a tak to tylko mi tam dominuje w tej klacie. Dziś będe myć chatę Virkonem - nie mam spryskiwacza ani nie wiem jak mam to zrobić i czy muszę to potem zmyć wodą i co z kotami więc trzymajcie kciuki

na pw wysle

Buuuu... z trzech chętnych wsyscy z rudziolka zrezygnowali

Kleo pisze:
Mara S pisze:Ja już nie mogę z Sonym - on mnie wykańcza psychicznie - wyje, wyje i wyje. Miał stosunkowo dużo ogłoszeń i nic - nawet 1 telefonu . W dodatku ma jakiegoś pecha bo jak miał być ogłoszony w Dzienniku to coś tam spieprzyli i jego ogłoszenie się nie ukazało . To super kot ale jesli może wychodzić - u mnie w bloku takiej możliwości nie ma. Oczywiście Sony nie jest moim jedynym życiowym problemem ale jego wycie to przysłowiowy gwóźdź do mojej trumny. Nie mam już sił a nie wywale kota, który sypia w domu na ulicę ani do schronu naturalnie też go nie oddam. Wet nie chce zrobić operacji podcięcia strun głosowych a więcej możliwości poza uspaniem nie widzę Nawet jeśli powywieszać ogłoszenia na słupach i w ogóle zacząć mu jeszcze intetnsywniej szukać to i tak jest potrzebny czas a ja już dłużej nie dam rady....

Wydaje mi sie że to troche nie fer wobec niego uśpić go bo wyje przecież jest zdrowy
Może go oddaj do KCH

Pytanie jaki wet uśpi zdrowego kota, to od razu poproszę o nazwisko. :evil:

Dawaj tekst i zdjęcia Sonego na:
sylwia39@gmail.com

Mara S pisze:Ja już nie mogę z Sonym - on mnie wykańcza psychicznie - wyje, wyje i wyje. Miał stosunkowo dużo ogłoszeń i nic - nawet 1 telefonu . W dodatku ma jakiegoś pecha bo jak miał być ogłoszony w Dzienniku to coś tam spieprzyli i jego ogłoszenie się nie ukazało . To super kot ale jesli może wychodzić - u mnie w bloku takiej możliwości nie ma. Oczywiście Sony nie jest moim jedynym życiowym problemem ale jego wycie to przysłowiowy gwóźdź do mojej trumny. Nie mam już sił a nie wywale kota, który sypia w domu na ulicę ani do schronu naturalnie też go nie oddam. Wet nie chce zrobić operacji podcięcia strun głosowych a więcej możliwości poza uspaniem nie widzę Nawet jeśli powywieszać ogłoszenia na słupach i w ogóle zacząć mu jeszcze intetnsywniej szukać to i tak jest potrzebny czas a ja już dłużej nie dam rady....

Mara nie usypiaj Sonego , proszę Cię dam Ci kocie ferromony naprawdę uspokajają koty, może pomoże Sonemu i proponuję też coś na uspokojenie - jakby co będzie dla kotów z chatki albo ze schronu , wszystkie na początku są raczej nie teges -też kupię ten uspokajacz. Może uda się kota wyciszyć bez podcinania strun , rozumiem Cię że jesteś wykończona ,trzeba go uspokoić, na pewno jakoś się da. Nikt go nie weźmie jak będzie tak wył.Ja dopiero teraz się zorientowałam że masz z sonym aż taki kłopot. Mara jutro się z Tobą skontaktuję telefonicznie , mam nadzieję że do tego czasu się nie powiesisz na słupie obok ogłoszenia o sonym :ryk:

, do jutra kobieto.I kup stoppery naprawdę chronią przed hałasem , ja bez nich nie mogę żyć, mam bardzo lekki sen , a stoppery to ratunek w takiej sytuacji .

Zapraszam viewtopic.php?f=20&t=116845

Filomen pisze: dziewczyny uciekajcie na nowy wątek

Zacytuję Ewę dziewczyny jest nowy wątek nie piszcie już tu bo się robi lekkie zamieszanie.
TO LINK DO NOWEGO WĄTKU
viewtopic.php?f=1&t=116684&p=6372685#p6372685

SCHRONISKO SOSNOWIEC-PILNIE DT/DSdla 2 pręgusek już 40dni

Kto przegląda forum