Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 02, 2010 9:19 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

sebriel pisze:
iza71koty pisze:
Czy Pan wie dlaczego jestem na tym Forum?Czy zdaje Pan sobie sprawę ze przez prawie 10 lat samotnie z Mężem utrzymywałam te koty.Ze dłuzej juz nie byłam w stanie sama dzwigać tego cieżaru.Ludzie prosza o pomoc dla jednego kota, dwóch ,pięciu. Czy Pan byłby w stanie samodzielnie utrzymać przez ponad 10 lat tak wielkie stado odmawiajac sobie wszystkiego? Nie sadzę.



czy wie pani jak wielu kotom pomaga rudolfrudy i jak wielkie koszty finansowe ponosi?
On akurat tak może i tak pomaga.
Kupując jedzenie i płacąc za leczenie wielu kotów, a koszta nie są małe.
Niech pani, pani Izo nie wypowiada się w kwestii o której nie ma pani pojęcia.
bo to, że ktoś nie opiekuje się stadem 100 kotów, nie znaczy, że nie pomaga kotom.
ale ja widzę jedną tendencję w pani obronie- ja pomagam tyyylu kotm, a ty zaledwie 20-30( czy o zgrozo 2-3), nie odzywaj się! nie masz prawa, bo ty tylu nie pomagasz!
Czy pani wie, że pomoc to nie licytacja co kto i ile zrobił?
Nie ważne, że ktoś "uratował" 20 kotów( czy inną liczbę) zabierając je do mieszkania, jeżeli koty są chore i nieleczone!
Ja to nazwę odmianą zbieractwa. Niech pani mówi co tylko chce.
Pomagać wolnożyjącycm kotom- to jedno.
Mieć roszczenia do całego świata i zbierać te koty do domu i pozwalać by chorowały i były nieszczęśliwe- to drugie.


Sebriel nic do Ciebie nie mam, bo nawet Cię nie znam.Nie pisz zatem o mnie nic, czego nie jesteś w stanie potwierdzic.Byc moze nie pamiętasz, ale w ubiegłym roku jak tylko zaczęłam zabierac zagrozone kociaki powstał osobny watek, gdzie kilka osób zadeklarowało Pomoc. W tym celu wypozyczone były klatki. To ze zostałam sama bez Pomocy i Wszyscy sie nagle odwrócili , bo uznali ze mają wazniejsze sprawy, to chyba troche za mało, jak pisanie o kolekcjonerstwie?
Rozumiem Twoje stanowisko i dlaczego to robisz. Jednak moze przyjrzyj sie uwaznie całej sprawie.Kotki były leczone i owszem. Mój dług u Weta, który rozliczyłam dopiero w marcu nie wział się z nieba. Tyle tylko ze każdy kociarz jest tego swiadomy ze leczenie w tak duzej populacji nie koniecznie musi przynieśc zadane efekty.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Sebriel, za pomoc finansową Izie zostałyśmy wyszydzone przez osoby ze Szczcina, powiedziano, że kupujemy sobie czyste sumienie. Nie pisz zatem o nakładach finansowych poniesionych przez pana wiceprezesa. Bo Pomoc finansowa jest albo zła albo dobra, nie może być tak, że jedni są oceniani za to źle, inni wychwalani i stawiani za przykład. A tego tutaj doświadczyły osoby pomagające Izie. Czy to w porządku?
Co do Ciebie, nigdy nie miałam zastrzeżeń do tego co i jak piszesz, bo to nie Ty wywołujesz kłótnie. Wiele z nich zaczęło się z powodu chamskich, ordynarnych wypowiedzi skierowanych w stronę Izy i tych, którzy jej pomagają. Kilka osób niezwiązanych zupełnie z wątkiem Izy również odeszło z forum, jako powód podając właśnie chamskie zachowanie osób ze Szczecina. I od razu powtarzam: nie mam na myśli Ciebie. Zakończmy tę dyskusję, ja muszę wracać do nauki, mam do ogłoszenia dwa kolejne maluchy z Kabat, i budki z Urzędu Dzielnicy do przygotowania dla kotów. Mam co robić.

Chcę spokojnie czytać o kotach wolnozyjących ze Szczecina, które karmi Iza. To wszystko.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Po przeczytaniu ostatnich kilku stron, wydaje mi się że mam deja vu i to nie po raz pierwszy.

Iza się nie zmieni, ona wie wszystko najlepiej, dalej będzie kolekcjonować koty ( bo czy znoszenie do domu kotów i niewydawanie ich dalej to nie jest zbieractwo?) i odwracać każde napisane przez nas zdanie, bo przecież cały Szczecin chce jej zaszkodzić, a ona jest sama biedna i walczy z całym światem. Nie jest to dobre myślenie, bo właśnie dzięki osobom ze Szczecina Iza znalazła się na forum. Ponadto zobowiązała się na piśmie, że zaszczepi te które są w domu ( nie musiała płacić ani złotówki za szczepienia), że nie będzie znosić do domu kolejnych kociąt, skazując je na dość marne życie w wielkim stadzie, w którym cześć kotów jest niewykastrowana a większość niezaszczepiona.
Szkoda wielka, że Izy wirtualni przyjaciele z forum nie interesują się tym co się dzieje u niej w domu z kotami, nie zainteresowali się tym , w jak strasznym stanie były koty zabrane z jej mieszkania.
Nie tłumaczy Cię Izo twierdzenie, że pisałaś na forum żeby ktoś zabrał kociaki od Ciebie i je wyleczył - jeżeli ja biorę kota do siebie, to przejmuję też za niego pełną odpowiedzialność, od momentu jak go przynoszę aż do momentu oddania go do adopcji. I nie mam pretensji do nikogo ani nie strzelam fochem odchodząc z forum, bo ktoś napisał prawdę, że nie panujesz nad sytuacją u siebie w domu. To, że dokarmiasz koty też Cię nie tłumaczy - to Twój wybór, tylko i wyłącznie. Denerwujesz się, bo nie zadziałał na nas Twój szantaż emocjonalny, bo chcieliśmy postawić warunki na jakich będzie Tobie udzielona pomoc? Cóż, nie każdy jest podatny na łzawe teksty.
TOZ Ci próbował pomóc - uważam że jedynym błędem w tej interwencji było to, że nie napisano o niej całej prawdy (wierząc że uda się z Tobą współpracować), może wtedy Ty sama też byś przejrzała na oczy. Obrażasz TOZ i jego pracowników, a później żądasz od nich pomocy, trochę to dziwne.

Jak to jest możliwe, że nie ma tutaj ani jednej osoby ze Szczecina, która stanęłaby po stronie Izy? Może dlatego, że wiemy jaka jest realna sytuacja a nie ta stworzona na potrzeby tego wątku.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:32 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Wrześniowy przelew na moje dzieckiaki kocie poleciał.
Przepraszam, że tak późno.

Pozdrawiam.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:40 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Witaj Aglo :) Jak tam sprawy z lejkującą kicią?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:45 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Izuniu, przelalam pieniążki na Szczurka i Ciapulka :-)
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2010 9:49 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

E-dita jesteś kolejna Osobą ze Szczecina która przychodzi i powtarza to samo w kołko. Zatem Cie zapytam. Kiedy bylaś tutaj kleić budki dla kotów z Lotniska, czy nie prosiłam Cię o pomoc?. Jakikolwiek Tymczas. Prosiłam i mowiłam oraz pisałam o tym na Forum ze sytuacja jest zła. Ze kotów mam za duzo i w zwiazku z tym, ich leczenie nie przynosi efektów. Zapytam. Kto wział wtedy ode mnie choć jednego kociaka?Kto wział ode mnie choć jednego kociaka w lipcu, kiedy trafiły do mnie po tym jak zaczeło sie wyburzanie altanek na działkach?

Dziwi mnie to ze tak zgodnie manipulujecie słowem i odwracacie fakty.Nie podpisywałam do Twojej wiadomości zadnego zobowiazania ze zaszczepię wszystkie koty. Z tej prostej przyczyny ze nie wszystkie koty moga być zaszczepione, cześć z nich jest juz tak stara, ze sama Wetka mi to odradziła. Wiec skad takie wiadomosci?jakim cudem jesteś w posiadaniu wiadomości, których w posiadaniu ja nie jestem?O jakim szantażu emocjonalnym piszesz?
A watek ten dotyczy kotów wolnozyjacych pod moja opieką .
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:58 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

iza71koty pisze:E-dita jesteś kolejna Osobą ze Szczecina która przychodzi i powtarza to samo w kołko. Zatem Cie zapytam. Kiedy bylaś tutaj kleić budki dla kotów z Lotniska, czy nie prosiłam Cię o pomoc?. Jakikolwiek Tymczas. Prosiłam i mowiłam oraz pisałam o tym na Forum ze sytuacja jest zła. Ze kotów mam za duzo i w zwiazku z tym, ich leczenie nie przynosi efektów. Zapytam. Kto wział wtedy ode mnie choć jednego kociaka?Kto wział ode mnie choć jednego kociaka w lipcu, kiedy trafiły do mnie po tym jak zaczeło sie wyburzanie altanek na działkach?


e-dita pisze:Nie tłumaczy Cię Izo twierdzenie, że pisałaś na forum żeby ktoś zabrał kociaki od Ciebie i je wyleczył - jeżeli ja biorę kota do siebie, to przejmuję też za niego pełną odpowiedzialność, od momentu jak go przynoszę aż do momentu oddania go do adopcji.

Dodam, że biorę na dt tylko tyle kotów ile jestem w stanie utrzymać i dać im dobrą opiekę.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 9:59 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Chyba przestanę odpowiadać na posty. Widzę tutaj jedynie zręczna manipulację słowem. Powtarzanie w kółko tego samego.
Przyszło kilka Osób ze Szczecina, które choć są z mojego terenu , nic nie zrobiły aby pomóc ratować koty z zagrożonego terenu. Przyszły napisały ot co. Żadnej realnej pomocy nie było.
Moje pytania które są kluczowe pozostaja bez odpowiedzi . Pytałam wyraznie.Byłam sama na terenie gdzie było zagrożone zycie 60 kotów. Z dnia na dzień ich zycie legło w gruzach. Jakie było rozwiazanie sytuacji, jeśli nie uratowanie choć części z nich? Kto tutaj był i mi pomógł w czymkolwiek?
Jeśli jestem zbieraczka i kolekcjonwerka to dlaczego jeszcze nie przyniosłam dwóch maluchów od Blusi, dwóch kotków z piwnicy i dwóch kotków od Bezdomnych?Zawsze to 6 dodatkowo.....To wszystko jest żałosne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 10:04 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

e-dita pisze:
iza71koty pisze:E-dita jesteś kolejna Osobą ze Szczecina która przychodzi i powtarza to samo w kołko. Zatem Cie zapytam. Kiedy bylaś tutaj kleić budki dla kotów z Lotniska, czy nie prosiłam Cię o pomoc?. Jakikolwiek Tymczas. Prosiłam i mowiłam oraz pisałam o tym na Forum ze sytuacja jest zła. Ze kotów mam za duzo i w zwiazku z tym, ich leczenie nie przynosi efektów. Zapytam. Kto wział wtedy ode mnie choć jednego kociaka?Kto wział ode mnie choć jednego kociaka w lipcu, kiedy trafiły do mnie po tym jak zaczeło sie wyburzanie altanek na działkach?


e-dita pisze:Nie tłumaczy Cię Izo twierdzenie, że pisałaś na forum żeby ktoś zabrał kociaki od Ciebie i je wyleczył - jeżeli ja biorę kota do siebie, to przejmuję też za niego pełną odpowiedzialność, od momentu jak go przynoszę aż do momentu oddania go do adopcji.

Dodam, że biorę na dt tylko tyle kotów ile jestem w stanie utrzymać i dać im dobrą opiekę.


To dobrze ze masz takie kryteria i mozesz sobie pozwolić aby decydować, bierzesz lub nie bierzesz. Ja nie miałam, kiedy życie kotów z mojego stada było realnie zagrozone.

Ale cóż nie każdy jest wariatka i ma pod opieką ponad 100 kotów...Trzeba blizej poznać temat zeby zrozumieć.jednak chętnych do zaznajomienia sie z problemem nie było. Zatem latwo potem nazwać rzeczy po imieniu, tak jak Komu pasuje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 10:11 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

aglo pisze:Wrześniowy przelew na moje dzieckiaki kocie poleciał.
Przepraszam, że tak późno.

Pozdrawiam.


Pięknie Dziękujemy Aglo :1luvu: .
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 10:12 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

-=sara=- pisze:Izuniu, przelalam pieniążki na Szczurka i Ciapulka :-)


Ślicznie Dziękujemy -=Saro=- :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 10:25 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

To ja tak moze zapytam retorycznie, bo zadna z Osób ze Szczecina nie udzieli mi konstruktywnej odpowiedzi. Co począć ze stadem, 60 kotów.Jeśli jeszcze dodamy koty z Lotniska zblizymy sie do ponad 80. Które z dnia na dzień traca wszystko. Kiedy wjeżdża sprzęt i zaczyna sie wyburzanie altanek w których sa niedawno narodzone kociaki. Dodam ze niekoniecznie kociaki z mojego terenu, gdyz wczesniej na Teczy w wielkim pospiechu wysterylizowałam prawie 30 kotek.
Jak to mozliwe ze nikt przez wiele lat, od kiedy istniały działki na Teczy i na Lotnisku nie zainteresował sie problemem sterylizacji kotek? Jak to mozliwe ze ja w krótkim czasie potrafiłam wysterylizować ich prawie 30, zdażając przed sprzętem który wkrótce wjechał. Ratujac tym samym wiele nie potrzebnych kocich istnień, które mogłyby sie tam narodzić i zginać w cierpieniu.
Co byłoby z tym terenem i kocietami, gdybym przypadkiem nie dowiedziała się o tragedii, która ma tam miejsce i nie wzięła tego terenu jako dodatkowy teren w styczniu, kiedy koty przymierały głodem.
To wszystko zrobiłam sama. Mając do dyspozycji samochód z Tozu na sterylki i czas który poświeciła mi NOT. To ja złapałam te wszystkie kotki, przechowałam je po sterylkach i odwiozłam na miejsce. To ja spędziłam wiele godzin wsród ruin i chaszczy w poszukiwaniu maluchów.
To nie były moje koty. To były koty. Ot tak poprostu. Takie same koty jak inne, którym bardzo była potrzebna pomoc.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 10:32 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

I przykro mi ale cały czas odnosze wrazenie ze, jesli sie czegos nie ogarnia myślowo, to sie od tego ucieka. :| To tez dobre rozwiazanie. :roll: Nie widzieć, nie słyszeć. Udawać ze nic się nie dzieje. :roll: Jednak nie wszyscy tak potrafia...W każdym razie nie ja.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 02, 2010 11:12 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Pozwolę sobie wkleic link do watku, tej części kiedy zaczeły się prace na Teczy.Prosze w wolnej chwili poczytać, zobaczyć , ocenic.

viewtopic.php?f=1&t=92546&start=1290

Dalsza część w kolejnej czesci watku juz lipcowego.

A tutaj specjalnie utworzony watek.


viewtopic.php?p=4628778#4628778

Mam nadzieję ze dociekliwi doczytaja jaki dramat się tutaj wydarzył i ze zostałam pozostawiona samej sobie ze skalą problemu przekraczajaca możliwosci przecietnego człowieka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 261 gości