sebriel pisze:iza71koty pisze:
Czy Pan wie dlaczego jestem na tym Forum?Czy zdaje Pan sobie sprawę ze przez prawie 10 lat samotnie z Mężem utrzymywałam te koty.Ze dłuzej juz nie byłam w stanie sama dzwigać tego cieżaru.Ludzie prosza o pomoc dla jednego kota, dwóch ,pięciu. Czy Pan byłby w stanie samodzielnie utrzymać przez ponad 10 lat tak wielkie stado odmawiajac sobie wszystkiego? Nie sadzę.
czy wie pani jak wielu kotom pomaga rudolfrudy i jak wielkie koszty finansowe ponosi?
On akurat tak może i tak pomaga.
Kupując jedzenie i płacąc za leczenie wielu kotów, a koszta nie są małe.
Niech pani, pani Izo nie wypowiada się w kwestii o której nie ma pani pojęcia.
bo to, że ktoś nie opiekuje się stadem 100 kotów, nie znaczy, że nie pomaga kotom.
ale ja widzę jedną tendencję w pani obronie- ja pomagam tyyylu kotm, a ty zaledwie 20-30( czy o zgrozo 2-3), nie odzywaj się! nie masz prawa, bo ty tylu nie pomagasz!
Czy pani wie, że pomoc to nie licytacja co kto i ile zrobił?
Nie ważne, że ktoś "uratował" 20 kotów( czy inną liczbę) zabierając je do mieszkania, jeżeli koty są chore i nieleczone!
Ja to nazwę odmianą zbieractwa. Niech pani mówi co tylko chce.
Pomagać wolnożyjącycm kotom- to jedno.
Mieć roszczenia do całego świata i zbierać te koty do domu i pozwalać by chorowały i były nieszczęśliwe- to drugie.
Sebriel nic do Ciebie nie mam, bo nawet Cię nie znam.Nie pisz zatem o mnie nic, czego nie jesteś w stanie potwierdzic.Byc moze nie pamiętasz, ale w ubiegłym roku jak tylko zaczęłam zabierac zagrozone kociaki powstał osobny watek, gdzie kilka osób zadeklarowało Pomoc. W tym celu wypozyczone były klatki. To ze zostałam sama bez Pomocy i Wszyscy sie nagle odwrócili , bo uznali ze mają wazniejsze sprawy, to chyba troche za mało, jak pisanie o kolekcjonerstwie?
Rozumiem Twoje stanowisko i dlaczego to robisz. Jednak moze przyjrzyj sie uwaznie całej sprawie.Kotki były leczone i owszem. Mój dług u Weta, który rozliczyłam dopiero w marcu nie wział się z nieba. Tyle tylko ze każdy kociarz jest tego swiadomy ze leczenie w tak duzej populacji nie koniecznie musi przynieśc zadane efekty.