Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 02, 2010 10:25 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

Pięknie Olaf się odmienił

a takie złe były rokowania
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt paź 15, 2010 7:28 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

Dzowniła wczoraj karmicielka...


Olaf nadal znaczy, karmiciele są przekonani że to źle (bądź w ogóle) nie wykonana kastracja...kiedy próbuje zasugerować że to raczej niemożliwe-karmicielka się unosi mówiąc że oni mają swoje racje, ja swoje....i że pojadą do innego weta żeby jeszcze raz Olafa wykastrował....

Generalnie jest bardzo źle.
Mąż karmicielki jest w szpitalu na Śląsku, miał jakąś operację. Karmcielka sama w Bystrej z tymi kotami. Nie ma już sił-stadko jest spore do tego Olaf ciągle sikający w domu....Nawet nie pojechała do męża, bo nie ma co zrobić z kotami. W jej głosie wyczulam mega zmęczenie, znużenie tą sytuacją.
Prawdopodobnie na zimę jednak wrócą do mieszkania na Śląsk. To starsi ludzie, a zimą w Bystrej jest czasami bardzo ciężko...
Jeśliby tak się stało to Olaf, Jasio, Kredka, Iza, Alik i jeszcze kilka kotów które nie kojarzę zostaną na dworze :(

Pani prosiła o kastrację Alika, który noce spędza w domu. Jest to jeden z kilku niekastrowanych jeszcze kocurków, które u karmicielki pomieszkuje i się stołuje. I Alik w nocy też znaczy, oczywiście śmierdzi nieziemsko :( jak to u niekastrowanego kocura.
Niestety od kilku dni Alik jest chory, nie je, wymiotuje i robi "czarne" kupy biegunkowate :(
Nie wiadomo co to, a ja nie mam kasy żeby go zabrać do lecznicy :(

I jeszcze jedna smutna wiadomość...umarła młoda czarna kicia która była kastrowana jakoś w ubiegłym roku. Jedna z sąsiadek karmicielki ją przygarnęła....kicia podobno raz zwymiotowała, położyła się do koszyczka i rano nie żyła...

mam bardzo zle i smutne myśli...jeśli tam pojawił się jakiś paskudny wirus to pozamiatane...żadne z tych kotów nie są szczepione :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt paź 15, 2010 7:36 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

To kiepsko :(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 15, 2010 7:38 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

nie za dobrze :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt paź 15, 2010 7:54 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

tak, jest bardzo źle...

nie mam kasy żeby zabrać Alika do lecznicy, jedyna szansa to znów żebranie na forum o każdą złotówkę, ale bądźmy realistami...

starałam się pomagać karmicielce i kotom jak umiałam najlepiej...w miarę możliwości kastrowaliśmy to stadko, nowa kotka ciężarna która się pojawiła (Iza) od razu jechała na zabieg, żeby nie pomnażać nieszczęścia. Zostało jeszcze kilka niekastrowanych kocurków, ale myslalam że jakoś powoli, powoli i im zafunduje się zabieg...że można znajdzie się jakiś domek dla któregoś z nich...chyba za mało się starałam, a tylko rozbudzialam w karmicielach (i kotach) nadzieję :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt paź 15, 2010 11:48 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

:( :( :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 17, 2010 20:58 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

jak tylko sobie przypomnę o tych kotach to chce się mi płakać z bezsilności :(
Bo nie mam jak pomóc...
aż się boję tak dzwonić zapytać jak koty się miewają...

Olaf potrzebowałaby dobrego DT, żeby go obserwować,włączyć mu feliway etc...wydaje się mi, że kwestia posikiwania związana jest bardziej z psychiką Olafa..Chociaż z nerkami może też..Wyniki badań wyszły bardzo dobre, ale nerki zdecydowanie się moim wetkom na usg nie podobały.
Niestety karmiciele mówią, że nie dadzą rady złapać sików Olafa do badania. Powinnam Olafa zabrać na cały dzień do lecznicy, ale obecnie po prostu nie mam ani złotówki żeby przeznaczyć na pomoc innym kotom niż moje tymczasy...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 18, 2010 6:54 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

:(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 18, 2010 7:29 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

Ech... :(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 20, 2010 5:38 Re: Olaf-nagle stracił wzrok, ogólnie rozpacz,wrak kota..pomocy!

berni pisze:jak tylko sobie przypomnę o tych kotach to chce się mi płakać z bezsilności :(
Bo nie mam jak pomóc...
aż się boję tak dzwonić zapytać jak koty się miewają...

Olaf potrzebowałaby dobrego DT, żeby go obserwować,włączyć mu feliway etc...wydaje się mi, że kwestia posikiwania związana jest bardziej z psychiką Olafa..Chociaż z nerkami może też..Wyniki badań wyszły bardzo dobre, ale nerki zdecydowanie się moim wetkom na usg nie podobały.
Niestety karmiciele mówią, że nie dadzą rady złapać sików Olafa do badania. Powinnam Olafa zabrać na cały dzień do lecznicy, ale obecnie po prostu nie mam ani złotówki żeby przeznaczyć na pomoc innym kotom niż moje tymczasy...

Jak kwota byłaby na ten cel potrzebna?
Tak mniej więcej?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 125 gości