Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

bubor pisze:A skądże znowu , Tulec dalej czeka na swój kochający dom
Powiedzcie sami , czy on wygląda na przytulaka ?

Czy taką:

Wielbłądzio pisze:

Paweł - zabieraj ją!

To ja już idę spać.
Branoc.

Ciąg dalszy nagabywania jutro.

Bubor, doczekasz się tego, że sama Ci ją przywiozę i dostarczę pod drzwi. Zobaczysz :mrgreen:

Myślę, że kilka osób z miau może potwierdzić fakt, że bywam nieobliczalna

Bubor, nie masz wyjścia!

I rozumiem, że jak przyjedziesz z Tulcią to Bubor w ramach rewanżu zaproponuje Ci swoje łózko? :wink:

Buborek się chyba już czuje osaczony.. :lol:

Wielbłądzio pisze:
Alyaa pisze:
alus1 pisze:mając w pamięci poprzednie (sąsiadowo-rurkowe) wyczyny Wielbłądzia dołączam kibicując dalszemu rozwojowi wydarzeń
A możesz rozwinąć ten temat? Bo ja tu w sumie nowa jestem.... I nie wiem o so hozi, a brzmi intrygująco
Chodzi o wężyka mojego sąsiada z parteru Sąsiad niestety już się wyprowadził i wężyka też ze sobą zabrał.
Radzę przekopać poprzednie części

Jak tylko znajdę czas to z przyjemnością się przez nie przekopię

I czekam na dalszy rozwój Buborowo-Tulcowego związku :mrgreen:

AgaPap pisze:I rozumiem, że jak przyjedziesz z Tulcią to Bubor w ramach rewanżu zaproponuje Ci swoje łózko?

No taką mam przynajmniej nadzieję :smokin:

Hmm, ale do łóżka Pawła z kolei czasami przychodzi z niecnymi zamiarami jego Kropcia: już dwa razy zdarzyło jej się olać mu nogi :roll:

A ja mam działalności szczyli stanowczo dosyć :twisted:

Pozostając w temacie: po nocy olana ściana nad szafkami w kuchni. Wczoraj wieczorem: drzwi do małego pokoju.
UŚPIĘ GO :twisted:

Tulec znowu uniemożliwił mi przedsenne czytanie. Tym razem książki. Mruczy coraz głośniej i tuli się coraz natrętniej :roll:

Ten kot kocha ludzi, garnie się do mnie jak szalona, jest ufna jak mały głupiutki kociak, chociaż głupiutka bynajmniej nie jest.
Nie oddam jej nikomu nieznajomemu i niepewnemu. po prostu nie.

Ale niestety, chyba czeka ją przymusowa przeprowadzka na Drański wybieg. Bo Businka od dwóch dni strajkuje z jedzeniem i jest na mnie wyraźnie obrażona

...

Totunia świetnie. Dziś rano wałkowała się po dywanie na pleckach, do góry wszystkimi czterema kołami

To widzę, że Totunia jak moja Tośka - zero czytania, bo kotek chce się miziać i szorowanie kotkiem brzuchem do góry po całej podłodze :ryk:

Wielbłądzio pisze:Myślę, że kilka osób z miau może potwierdzić fakt, że bywam nieobliczalna

Szczególnie, gdy prawdę piszesz... :mrgreen:

Wielbłądzio pisze:To może wzięłabyś czarne syjamopodobne namolne ?
To u mnie wtedy na miejsce Macieja zostałaby Tulcia

Po przeprowadzce zaastanowie sie powaznie :mrgreen:

Wielbłądzio pisze: Pozostając w temacie: po nocy olana ściana nad szafkami w kuchni. Wczoraj wieczorem: drzwi do małego pokoju.
UŚPIĘ GO

Czyli jednak kapcie? :mrgreen:

Kurcze, już miałam nadzieję...

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: Pozostając w temacie: po nocy olana ściana nad szafkami w kuchni. Wczoraj wieczorem: drzwi do małego pokoju.
UŚPIĘ GO

Czyli jednak kapcie?
Kurcze, już miałam nadzieję...

Tak. Podaruję ci je na Gwiazdkę. Jaki nosisz rozmiar

?

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: Pozostając w temacie: po nocy olana ściana nad szafkami w kuchni. Wczoraj wieczorem: drzwi do małego pokoju.
UŚPIĘ GO

Czyli jednak kapcie?
Kurcze, już miałam nadzieję...

Tak. Podaruję ci je na Gwiazdkę. Jaki nosisz rozmiar ?

Baaardzo duży. Na pewno skórki nie wystarczy!
:mrgreen:

Starczy, spoko.
A nawet gdyby zabrakło, to na bokach możemy uzupełnić burą ze Złośliwca.

Wielbłądzio pisze:Starczy, spoko.
A nawet gdyby zabrakło, to na bokach możemy uzupełnić burą ze Złośliwca.

Marmurek z burymi pręgami nie pasuje :mrgreen:

.

Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

Kto przegląda forum