Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tysiek pisze:
I jeszcze w sprawie podziału finansów:
Parker nadal przebywa w schronie. Nie ma "własnego" opiekuna, który ponosiłby koszty jego leczenia.
Tysiek pisze:Kopiuję swój wpis z wątku Parkera:
"Dziś rano (30.08) dostałam telefon, że coś niepokojącego dzieje się z lewym okiem Parkera. Ponieważ na popołudnie miałam umówioną wizytę u okulisty ze swoim jednookim maluszkiem, to Parker się załapał. Wet od wejścia, nie widząc kogo dziś przyniosłam, zapytał co słychać u schroniskowca Ale do rzeczy...
W lewym oku powróciły wrastające naczynia krwionośne - oko zostało pokryte różowawą grubą dobrze ukrwioną tkanką. Nie jest to bardzo groźne samo w sobie, może jednak spowodować, że nie będzie jednak na nie widzieć albo znacznie ograniczy widzenie, bo cofające się naczynia będą pozostawiać po sobie blizny. Prawe oko - super, została do dogojenia maleńka punktowa zmiana.
Wrażenia ogólne (moje własne): przepiękny kocur się z niego zrobił. Po raz pierwszy widziałam go bez ropnych i łzawych wypływów na pyszczku. Niesamowicie pozytywne wrażenie - pysk klasycznie piękny Sierść zrobiła się gęsta, lśniąca, przemiła w dotyku. No i nieźle przybrał na wadze Doktorka mu dogadza"
I wiadomość z dzisiaj: naczynia zaczęły "atakować" również prawe okoZamówiłam już wizytę u okulisty na piątek...
I jeszcze w sprawie podziału finansów:
Parker nadal przebywa w schronie. Nie ma "własnego" opiekuna, który ponosiłby koszty jego leczenia.
AgaPap pisze:Tysiek pisze:
I jeszcze w sprawie podziału finansów:
Parker nadal przebywa w schronie. Nie ma "własnego" opiekuna, który ponosiłby koszty jego leczenia.
Tysiek to może podaj mi na pw do Ciebie konto żeby posłać wsparcie dla niego
BOZENAZWISNIEWA pisze:Temis mi umiera...ludzie pomózcie..tel..0606354814...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], puszatek i 84 gości