Poker71 pisze:astmatyczne są proste, zwykle mają jakieś "bu" lub "pu" w nazwie

Ja jestem "astmatykiem"

biorę regularnie (2 x na dobę)
pulmicort i serevent

.
Dziewczyny, a ja jestem przeszczęśliwa, że studia mam już za sobą, szczerze wole już "akcje" w pracy, niż te egzaminy i zaliczenia, jak ja skończyłam wtedy studia to naprawdę jest nieprawdopodobne, ale wtedy więcej "powera" miałam, do dziś pamiętam jak zajechałam do Trójmiasta o 7 rano z Krakowa po 5-dniowej imprezie/popijawie, wzięłam prysznic i o 10 zaliczyłam "kreskę" (geometrię wykreślną) na 4,0, co uwierzcie mi jest niezłym osiągnięciem nawet dla "kujonów". Mało tego na IV i V roku dostawałam stypendium naukowe na PG całe 400zł na rękę, co wtedy było większą częścią mojego miesięcznego budżeu bo nie mieszkałam z rodzicami od II roku studiów.
Jest co wspominać, ale dobrze, że mam to już za sobą
...ale nie ma tak lekko, nie wszystko już mam za sobą, muszę jeszcze zrobić uprawnienia, miałam plan zdawać egzamin w XII.2010, ale musiałabym już złożyć do 3.IX zeszyt praktyk, a to nierealne, więz planowany termin egzaminu VI.2011, nie dość że muszę nauczyć się na egzamin, to jeszcze muszę za niego zapłacić (bez względu na efekt)
tysiącileś 
.