
Pisałam tu już kiedyś, że mój Ojciec [wyjątkowej łagodności człowiek] stwierdził na okoliczność mojego ukończenia studiów [zamordowaliśmy wtedy pięciogwiazdkowego Napoleona] orzekł, że skumulowałam z trzech pokoleń Jego nawiedzonych kuzynek i pyskatej siostry wszystkie najbardziej popaprane cechy i dlatego rekomendował mnie potencjalnemu panu młodemu negatywnie ale ten go nie posłuchał i się ze mną ożenił


