Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

[mpacz78]

jestem w trakcie rozmów za stryjską- namawiam ich gorąco żeby kotom po sterylkach nacinać uszy. od wrzesnia ruszają 3 lecznice w ramach darmowych sterylek:
stryjska- osobny projekt, dr kasprzyk i dr łukuć- PKDT. ZAPRASZAMY DO ZWOZU KOTÓW

Sabina, a jak jest z finansowaniem: czy z tej kwoty przyznanej pkdt też będa finansowane zabiegi na stryjskiej, czy stryjska jest finansowana osobno?

[kinga-kinia]

Czy ktoś mógłby/chciałby pomóc temu kotu ? http://www.facebook.com/photo.php?pid=1 ... 055&ref=nf

Gosia Frąc mi napisała wiadomość :
Kinguś opłaciłabym wszystko temu kociakowi,jest w depresji...wiesz co to oznacza...macie dla niego może miejsce...na DT,nie ma nigdzie tymczasów...kasę mam dla niej ale czy znalazło by się miejsce i płacę też za weta...

[kinga-kinia]

Mamy mnóstwo telefonów maili z prośba o pomoc.Do mnie zadzwoniła pani z Wejherowa z prośba o pomoc kociakom które żyją pod balkonem w drewnianej skrzynce.Niestety my nie nie mamy juz miejsca ale obiecałam że rozgłośnię informację o tych kociakach.Pani jest samotna matką z dziećmi więc finansowo nie może pomóc kociakom.

Oto mail od niej :
Witam Pani Kingo.Po rozmowie telefonicznej w dniu (18.08.2010)przesyłam
zdjęcia kotków.Mają 4 tygodnie.Może dzięki wam uda im się znależć
dom.Na jednym zdjęciu jest ich mama.Jednak po namyśle doszłam do
wniosku,ze nie mogę narazać mojego psiaka na niebezpieczeństwo i
choroby.Kotki cały czas sa na dworzu,nie sa odrobaczone i maja
pchełki.Kupilam krople do oczu i wkraplam- juz jest troszkę
lepiej.Dokarmiam caly czas.Mama ma codziennie mleko,karmę sucha i
mokrą(ryż,marchewka,kurczak),ale niestety nie mogę nic wiecej zrobić i
tak to dla mnie duze koszty.Szukajcie im domów.Pozdrawiam

[kinga-kinia]

martaslupsk Niusia jest super kicią ma rewelacyjny charakter prawda ? Mam nadzieję że szybko znajdzie super domek była wzięta z Wałowej gdzie koty ciągle giną pod kołami samochodów było tam bardzo niebezpiecznie.Marta zapraszamy na spotkanie 11 września w końcu to nie pierwszy kot od nas któremu pomagasz

[sabina skaza]

z uwagi na 5 klinik w których odbywa się leczenie kotów z PKDT, wysłałam do vivy prośbę o sporządzenie umów z danymi lecznicami, za które będą odpowiedzialni koordynatorzy (chodzi o comiesięczne wypłaty):


1. Przychodnia Weterynaryjna

Małgorzata i Jacek Kasprzyk

ul. Jaskółcza 4
81 - 076 Gdynia

koordynator z PKDT : Sabina Skaza

...............................................................


2. Przychodnia Weterynaryjna

Małgorzata i Paweł Łukuć

ul. Korczaka 25

81- 473 Gdynia

koordynator z PKDT : Monika Paczkowska

..................................................................

3. Przychodnia Weterynaryjna
Podgórski Jerzy, Szczypior Andrzej
ul. Bydgoska 8
84-230 Rumia.

koordynator z PKDT: Agnieszka Lendas

................................................................

4. Przychodnia Weterynaryjna

Jarosław Bandura

Chełmińska 23

81-001 Gdynia,

koordynator z PKDT: Marlena Pindras

...................................................................


5. Przychodnia Weterynaryjna

Z. Zalewski, W. Ulewicz

ul. Elbląska 65

Gdańsk

koordynator z PKDT: Agnieszka Marczak


WYSYŁAM DO DZIEWCZYN CENNIK, KTÓRY JAKO JEDEN MUSI OBOWIĄZYWAĆ W DANEJ KLINICE- ZNIŻKI I UPUSTY Z TEGO CENNIKA MILE WIDZIANE :wink:
TYLKO W TYCH 5 PRZYCHODNIACH MOŻE ODBYWAĆ SIĘ LECZENIE KOTÓW Z PKDT

[sabina skaza]

KINGA PROSZĘ O WRZUCENIE NA STRONĘ TYCH LECZNIC I ICH KOORDYNATORÓW- KAŻDA WYPŁATA NIE PRZELANA NA DANĄ LECZNICĘ W DANYM MIESIĄCU OBCIĄŻA OSOBĘ KOORDYNATORA DO UREGULOWANIA DŁUGU- ZA DŁUG NIE ZAPŁACONY PKDT NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚCI PAMIĘTAJCIE, DO JUTRA TRZEBA ZROBIĆ WYPŁATĘ WETERYNARZOM.

[Betbet]

A macie jakieś wieści o gdańskich sterylkach? Bo utonę...

[mpacz78]

KINGA PROSZĘ O WRZUCENIE NA STRONĘ TYCH LECZNIC I ICH KOORDYNATORÓW- KAŻDA WYPŁATA NIE PRZELANA NA DANĄ LECZNICĘ W DANYM MIESIĄCU OBCIĄŻA OSOBĘ KOORDYNATORA DO UREGULOWANIA DŁUGU- ZA DŁUG NIE ZAPŁACONY PKDT NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚCI PAMIĘTAJCIE, DO JUTRA TRZEBA ZROBIĆ WYPŁATĘ WETERYNARZOM.

Nie bardzo rozumiem, szczerze mówiąc. Mogę prosić o sprecyzowanie kompetencji koordynatorów oraz o doprecyzowanie kto ponosi odpowiedzialność za koszty. Czy ja jako koordynator lecznicy u Łukuciów mam byc odpowiedzialna za koszty zrobione u nich przez kogoś innego ???!!! Przecież nie mam wpływu na to jak potem są rozdzielane pieniądze z konta pkdt. Osobiście uważam, że odpowiedzialność za poszczególne koszty powinny ponosić tylko i wyłącznie osoby je generujące, czyli leczące swoje tymczasy, tak jak to było dawniej, potem dostają ewentualnie zwrot poniesionych kosztów.
A rolą koordynatora powinno być informowanie na bieżąco osoby odpowiedzialnej za rozdział środków finansowych (Sabiny?) o prognozowanych oraz już zrealizowanych kosztach w danej lecznicy. Odbieranie comiesięcznie faktury z danej lecznicy i dostarczanie jej do Kingi celem rozliczenia.

[sabina skaza]

monika, tylko ty jeździsz do łukucia, tylko marlena jeździ do bandury, tylko agnieszka lenadas jeździ do podgórskiego- wiec to chyba oczywiste że te osoby muszą na czas postarać się o poprawne wypisanie faktury, skan i przypilnowanie czy kwota dotarła do gabinetu czy nie. ja nie mam czasu jeździć na koniec miesiąca po wszystkich gabinetach i pytać wetów czy uregulowaliśmy dług. ja mam najgorszą rolę, bo do kasprzyka jeżdżą wszyscy, i tam tez prosiłam o wpisywanie w zeszyt kto danego dnia przywiózł jakiego kota, jeżeli nie będę się zgadzać z leczeniem (w sytuacji gdy nie będę powiadomiona o tym i nie uzgodni się tego ze mną)- po prostu nie zapłacę długu tej osoby- sama będzie musiała uregulować nalezność. do ciebie mają dzwonić osoby które wiozą kota do łukucia a ty wraz ze mną ustalasz czy nas na to stać czy nie. jeżeli przy płatności nie będzie ci się zgadzać jakis kot i jego koszty leczenia, zaglądasz w zeszyt, sprawdzasz kto kota przywiózł i ta osoba płaci sama.

[sabina skaza]

A macie jakieś wieści o gdańskich sterylkach? Bo utonę...

trzeba by było napisac ten sam projekt do UM GDAŃS, ale już ja tego nie chwycę, mogę udostępnić program. kto chętny?

[mpacz78]

monika, tylko ty jeździsz do łukucia, tylko marlena jeździ do bandury, tylko agnieszka lenadas jeździ do podgórskiego- wiec to chyba oczywiste że te osoby muszą na czas postarać się o poprawne wypisanie faktury, skan i przypilnowanie czy kwota dotarła do gabinetu czy nie. ja nie mam czasu jeździć na koniec miesiąca po wszystkich gabinetach i pytać wetów czy uregulowaliśmy dług. ja mam najgorszą rolę, bo do kasprzyka jeżdżą wszyscy, i tam tez prosiłam o wpisywanie w zeszyt kto danego dnia przywiózł jakiego kota, jeżeli nie będę się zgadzać z leczeniem (w sytuacji gdy nie będę powiadomiona o tym i nie uzgodni się tego ze mną)- po prostu nie zapłacę długu tej osoby- sama będzie musiała uregulować nalezność. do ciebie mają dzwonić osoby które wiozą kota do łukucia a ty wraz ze mną ustalasz czy nas na to stać czy nie. jeżeli przy płatności nie będzie ci się zgadzać jakis kot i jego koszty leczenia, zaglądasz w zeszyt, sprawdzasz kto kota przywiózł i ta osoba płaci sama.

Ok, rozumiem.

[mpacz78]

W temacie znakowania uszu kotom po zabiegu kastracji:
Poczytałam trochę w necie. Cytuję wypowiedź osoby, która zajmuje się wyłapywaniem wolnożyjących do sterylek:

"Znakowanie poprzez obcięcie na płask czubka LEWEGO ucha to sposób, który jest najlepszy i dla kotów, i dla ludzi zajmujących się nimi.
Takie znakowanie jest trwałe - a więc unikamy ponownego łapania i narkozy kotów np. po kilku latach, jest też bezbolesne - wykonywane w narkozie, goi się błyskawicznie, na pewno dużo szybciej niż cięcie po kastracji. Ponadto jeżeli mamy kolonię kotów, z których niektóre są już wykastrowane, znakowanie to umożliwia wypłoszenie wykastrowanego kota wchodzącego do klatki-łapki, a nawet jeśli do niej wejdzie, można go od razu wypuścić. Przed łapaniem na kastracje koty powinny zostać przegłodzone, znakowanie kotów umożliwia karmicielom wybiórcze podanie jedzenia dzień przed łapaniem (o ile jest taka możliwość). Obcięcie na płask koniuszka ucha wykastrowanego kota ma szczególne znaczenie jeżeli kolonia składa się z bardzo podobnych kotów (np. stado burych lub czarnych), wtedy nawet karmiciel miewa problemy z rozpoznaniem konkretnych kotów - łapałam w takich warunkach, więc piszę to z autopsji.

Inne metody znakowania to tatuaż - kompletnie niewidoczny podczas łapania, nie wiem też jak zajrzeć w uszy złapanemu do klatki, rzucającemu się kotu, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy kot ma uszy brudne lub zaświerzbione. Czipowanie - do sprawdzenia dopiero w lecznicy, poza tym nie wszystkie lecznice dysponują odpowiednim sprzętem.

W niektórych lecznicach kotom nacina się ucho z boku, wycinając trójkąt, tu się zgodzę, że to bez sensu. Takie cięcie jest łudząco podobne do naturalnych wystrzępień uszu, które najczęściej kocury fundują sobie wzajemnie podczas walk. Płaskie obcięcie koniuszka ucha jest dobrze widoczne i nienaturalne, dlatego jest najlepsze. Uważam, że tylko taki sposób znakowania powinien być propagowany. "
W związku z tym takie właśnie znakowanie będziemy stosować:

Rysunek może trochę przesadzony, oczywiście chodzi o obcięcie CZUBKA UCHA tak na 1/3, 1/4 a nie połowy ucha

Tak więc ja przekazę dr Łukuciowi i wetom na Stryjskiej informacje o sposobie znakowania, a Sabina Kasprzykom.
Tak aby wszystkie lecznice stosowały ten sam sposób. Osoby dowożące koty do lecznic niech przypominają o tym wetom.

[BinaDina85]

Dzisiaj z adopcji wraca mała Majka. Z jednej strony cieszę się (kocham Majkę i brakowalo mi juz tupotu małych stópek, a poza tym kocia siedziala w nowym domu sama w pokoju i strasznie płakała, bo kolezanka bala się zostawić ją sam na sam ze swoim nieufnym kocurem). Domek był, owszem, super tylko że koleżanka codziennie wychodzi na 10h do pracy! A takie towarzyskie maleństwo (6 i pół tyg) będzie płakać bo u mnie zawsze ktoś z nią był (albo moja Mama albo zwierzaki które ją szybko zaakceptowały i wręcz zaadoptowały). Tak więc Majka za jakiś czas wróci do Moniki i moze nie będzie już płakać, ale najlepiej byłoby znaleźć małej kociego kumpla do towarzystwa. namawiam dziewczynę do wzięcia dwóch kotków. Z drugiej strony już mi przykro że będę musiała ją kiedys oddać Próbowałam namówić moją Mamę na zgodę na tymczasowanie tych małych, chorych kotek spod bloku ale skoro Maja wraca to już raczej jest to nierealne. Dupa!

A czy jeśli podleczyłabym te szylkretkowe maleńtasy spod bloku to byłaby jakaś opcja? Mógłby ktoś wziąć chociaż 1??

[seja]

Dzisiaj z adopcji wraca mała Majka. Z jednej strony cieszę się (kocham Majkę i brakowalo mi juz tupotu małych stópek, a poza tym kocia siedziala w nowym domu sama w pokoju i strasznie płakała, bo kolezanka bala się zostawić ją sam na sam ze swoim nieufnym kocurem). Domek był, owszem, super tylko że laska zapomniala dodać że codziennie wychodzi na 10h do pracy! A wiadomo że takie towarzyskie maleństwo (6 i pół tyg) będzie płakać Z drugiej strony już mi przykro że będę musiała ją kiedys oddać Próbowałam namówić moją mamę na zgodę na tymczasowanie tych małych, chorych kotek spod bloku ale skoro Maja wraca to już raczej jest to nierealne. Dupa!

A czy jeśli podleczyłabym te szylkretkowe maleńtasy spod bloku to byłaby jakaś opcja? Mógłby ktoś wziąć chociaż 1??

Jak dasz im minimum tydzień, dwa kwarantanny, to jest szansa u mnie.Malutka, bo muszę wyadoptować trochę i jeszcze kotów...

EDIT :
Jedno kocię mniej, jeszcze Gaga i Hoga i mam miejsce dla nich.

[Marlon]

Kurcze nie podoba mi się to znakowanie uszu wole trójkąty Znając Kasprzyka jakie czasem potrafił wyciąć to teraz będzie wycinać całe ucho

Kinga wyślij mi maila ze zdjeciami kociakow z wejherowa (ta Pani dzwoniła do Agnieszki M tez, mialam jej zawiezc kuwete i proszek na pchły ale juz sie do Agi nie odezwala) zrobie kotom ogloszenie na trojmiasto!

DZIEWCZYNY MAM PYTANIE! CZYM LEPIEJ WYŚCIELIĆ KOTOM BUDKI W STOCZNI, SŁOMĄ TAK JAK MIAŁY DO TEJ PORY CZY SZMATAMI TAK JAK MIAŁY WCZEŚNIEJ - PODOBNO W SŁOMIE PCHŁY A SZMATY MOKNĄ (W SUMIE JAK KOTY MAJA PCHLY O I W SLOMIE I W SZMATACH SIE UCHOWAJA). PROSZĘ O ODPOWIEDZI BO JUTRO W STOCZNI BEDZIEMY W 3 I CHCEMY PRZYGOTOWAĆ KOTY DO ZIMY - ZABEZPIECZYMY DACHY, POSPRAWDZAMY TRWAŁOŚĆ STYROPIANU I WYMIENIMY SŁOME NA NOWĄ LUB NA SZMATKI.

I JESZCZE JEDNO - JAK LEPIEJ OCIEPLAĆ BUDY STYROPIANEM OD ZEWNĄTRZ CZY OD WEWNĄTRZ? OD ZEWNĄTRZ WYGLĄDAŁO BY TO TAK ŻE JESZCZE COŚ BY SIĘ NA NIEGO NAŁOŻYŁO, POPYTAJCIE MĘŻÓW MAJSTERKOWICZÓW BO TAK SOBIE MYŚLĘ ŻE DOMY OCIEPLONE Z ZEWNĄTRZ SĄ CIEPLEJSZE, CZY TO TYLKO MOJE ZŁUDZENIE?