BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

odpisałam

Jeszcze raz wielkie, przeogromne dzięki Smarti :1luvu:

A więc ponieważ przyjechal tylko jeden maluch, to wylądował u mnie w łazience... Jutro wizyta u weta i zaleznie od decyzji rodziny przeprowadzka malucha do pustego mieszkania bądź jeszcze jedna noc u nas - a potem fruuuu! do Smarti

A maluszek, dzikusek, który nie dawał się dotknąć, drapał i gryzł jak szalony przy próbie wzięcia na ręce, już nie jest dzikuskiem :ok:

I okazał się dziewczynką! Jak ją wyciągałam z kontenerka to mnie obsyczała, oprychała, a jak ją już wzięłam w swoje łapska to próbowała się wyrwać. Hehe, niedoczekanie

Przycisnęłam ją mocno do siebie, i już po kilkunastu sekundach to małe dzikuskowate straszydło zaczęło mruczeć

Rozmruczała się dziewczyna na całego, zaczęła się przytulać, ocierać, strzelać baranki, i ani myślała już schodzić z moich kolan. I tak powstała Panna Mizialska :lol:

Teraz jak tylko wejde do łazienki to od razu wita mnie "Miau?" i przychodzi mrucząc jak traktor się poocierać, i próbuje mi się wdrapać na kolana - uwielbia się przytulać i wtulać w człowieka. Największy miziak ze wszystkich kociaków! Z kuwetki jeszcze nie korzystała tak jak powinna (tzn. spała w niej...), jedzonko suche namoczone w wodze ładnie je (suchego nie bardzo chciała), i oprócz wylania całej butli płynu do prania i wlania sporej jego ilości do swojej miseczki, jest całkiem grzeczna i nie broi.

A oto i "dzikus niedotykalski" :lol:

I jeszcze więcej :wink:

ojejku, jaki słodziaczek malutki... chudzinka z niej... bidulinka mała.
Oczko chyba lepiej niż na ostatnim zdjęciu? Może będzie ok? Trzymam wieeelkie kciuki!! :ok:

jhet pisze:

I te łapusie na zdjęciu.. :1luvu:

Łaputki rządzą!

No wiec malutka grzecznie przespała noc, jeszcze wczoraj wieczorem zrobiła wszystko co powinna do kuwetki i pięęęęknie zakopała

Oczko o wiele lepiej niż poprzednio, jak ją widzałam, ale nadal strasznie łzawi i ropieje

jhet jeśli będziesz z nią u weta to plizzz,niech jej przytnie pazurki,bo mój TZ bardzo wrażliwy na drapanie jest,a takie małe to mają mikroskopijne sztyleciki w łapkach..

Witam, oto obiecane zdjęcia maluchów (pomagały mi w budowaniu drapaka

tutaj moje dziecię się pospało... a koty razem z nim

ale słodkie zdjęcia.. :1luvu:

i to z Twoim dzidziusiem "malutkim" :1luvu:

super że kicie tak fajnie trafiły :1luvu:

wow, ale konstrukcja!

Jestem pod wrażeniem, że też ci się chciało :wink:

Ale super, widać, że dziewczynom się podoba

A jak one się czują w ogóle? Misia, trzecia siostra, już wyzdrowiała ponoc, skończyła kurację antybiotykową i jeszcze tylko świerzba leczy :roll:

Ale szybko rosną panny, już sa taaaakie duże...

chwilowo syt się komplikuje bo Państwo nie wiedzą czy jest w domu alergia i będą wiedzieli za miesiąc!!

a Twój kociak chory i nieszczepiony jest czyli musi być sam,czy tak?

Jak dla mnie to on sam byc nie musi, mieszkal w takich warunkach i wszystko przetrwał, że... Przeciez tam zwierząt duzo bylo, kilka dzikich kotów, psy... Chyba, ze sie o tamtego boisz. Ja dzis malutką odrobaczę, szczepienie dopiero za jakis czas bedzie. Ale jak ty jej nie wezmiesz, to co ja zrobie?

Moze ktos inny na 6 dni malca przygarnie...? :cry:

Zaraz normalnie na serce wykorkuję :roll:

Asia, a może zmień tytuł wątku na bardziej "pilny" plus "zaspamuj" może jakieś często odwiedzane wątki? Wiesz, bo Szejk i Kropka to powiedziałabym, średnio popularni są :wink:

ja już co chwilę zmieniam te tytuły bo co chwila się sytuacja zmienia... Już nie mogę... Normalnie będziecie niedługo zbierać na moje leczenie na jakimś bazarku... :roll:

BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

Kto przegląda forum