monika794 pisze:ja myślę, że to zmiana jedzenia - nawet nie chcę się zastanawiać jakie tam frykasy miała...
masz rację. Jest duża różnica pomiędzy brak jedzenia a kiepskie jedzenie.
Teraz dostaje animondę raffine w saszetkach i suchy rc z puriną.
Czekam na paczkę z krakvetu z najwłaściwszą karmą, rc dziecięcą.
A tak w ogóle to zasadziłam się w baraku przy klatkach i .... wyczekałam
jes jes jes
wszystko zarejestrowałam.
Zauważyłam, że od pewnego momentu wskakuje do kuwety, szybko kopie, kopie, kopie i wyskakuje.
Na początku miała papierowe ręczniki, coby można było gapowiczów policzyć.
Potem dałam gazety, potem musiałam wsypać żwirek drewniany i wreszcie bentonitowy. Optymalne warunki stworzyłam po trzecim dosypaniu żwirku.
Tiaa, dziewczynka lubi kopać
Myślę, że urobek jest wspólnym dziełem: parafiny, lewatywy, zastrzyku i żwirku.
I strasznie się cieszę.
Jakby ktoś taki spoza środowiska stał z boku i obserwował, to porządnie by się w czółko puknął widząc jaką radochę może zrobić kocia qpa
