Ślepa miłość

[tangerine1]

Jorguś prycha, smarka, oko zaklejone, nie chce jesc,
ale bryka jak szalony, galopuje, podskakuje, stroszy ogon

Karlik jest w fatalnej formie psychicznej
mysle, ze oczy bolą i jest wystraszony, bo niewiele widzi
burczy, syczy, wyje nawet jak nikogo nie ma w pobliżu
na koty reaguje pełną histerią
oczywiscie jego histeria udziela sie Duszkowi, który tez zaczyna panikowac
na szczescie ma apetyt i grzecznie chodzi do kuwety
edit: Karlik ma apetyt , bo Dusiu juz tylko nerwowo przełyka sline

[delfinka]

Dusiu, cały czas powtarzaj sobie, że "ciotki trzymają za mnie , ciotki trzymają..."
i będzie dobrze

[tangerine1]

mam na stanie
Jorgusia, który mnie nienawidzi, nie chce jesc, ale jest w dobrej formie psychicznej
Karlika, który mnie nienawidzi, ma apetyt, jest przerazony
Duszka, który mnie kocha, nie chce jesc, jest przerazony
Masze, która jest wsciekła, ale nie wpływa to na jej funkcje zyciowe

Z Jorgusia bedzie fajny kot, on jest spragniony towarzystwa człowieka,
ma tylko jeden warunek- tym człowiekiem nie moge być ja
nawet mu sie nie dziwie. Co 3 godziny kropie mu oczy, przed zakropieniem musze solidnie odmoczyć.
w miedzyczasie pcham do pyszczka antybiotyk, znienawidzony mukosolvan, odmaczam nos ze skorupy smarków i psikam solą morską

O Karliku trudno coś powiedzieć. Na razie to kupka przerazonego nieszczęscia .
Oczy bardzo go bolą przy kropieniu, bardzo płacze ,
a musze kropic co 3 godziny, a miedzy kropieniami zapuszczać zel.

[delfinka]

biedny kociak
tak się zabija zaufanie


ale można sytuację ratować drugim człowiekiem, który będzie tylko na kolanach trzymał i głaskał, głaskał i przysmaczki podsuwał ...

[Ania_EN]

Biedne chłopaczki. Mam nadzieję, że wyzdrowieją i apetycik będzie dopisywał..

[tangerine1]

Cos im to zdrowienie kiepsko idzie
Jorguś dalej zasmarkany.
Prycha, kicha, kaszle, jest cały obklejony smarkami, które wyłażą mu nawet z pyszczka,
Wygląda jak siedem nieszczęść, ale rozpiera go energia

Karlik dalej zestresowany,
jest juz lepiej, bo chodzi po mieszkaniu, ale cały czas burczy i syczy,
nawet jesli nikogo nie ma w pobliżu .

[delfinka]

tangerineież to zdrowienie musi potrwać,
przecież one ze schronu to wyniosły park jurajski

Będzie dobrze

[tangerine1]

mam niestety nienajlepsze wiadomości
Oko Karlika takie sobie, ale jeszcze czekamy z decyzją o usunięciu.

Jorguś też będzie miał operację.
Ma okropne narosty na spojówce i trzeba to usunąć
Biedny zasmarkaniec dostał dzisiaj zylexis, zabieg jest planowany na poniedziałek wiec musi sie jakoś pozbierać.

Niestety nieco nas to wszystko zaczyna przerastać finansowo.
Operacja oczu jest naprawde powazna i za Karlika, po bardzo ulgowej cenie, zapłaciliśmy 300zł
Teraz operacja Jorgusia, zylezisy, krople, masci

[Mała1]

no, niestety, czeka nas druga operacja
paskudny ten herpes
ale nie ma na co czekać, zeby oczko nie zrobiło sie takie jak u biednego Karlika.O jego oczko tez jeszcze walczymy, ale róznie może być.
Dzielne maleńtaski

[gabi.cezar]

trzymajcie się maluchy!!!

[delfinka]

troszkę wsparcia będzie z funduszu ślepaczkowego, ale to nie są duże pieniążki
fundusz niewielki, kandydatów sporo

[osspdg]

Parę groszy będzie z moich bazarków. Ale to dopiero po 1 września, bo bazarki trwają do 31 sierpnia

[Pianka]

Ja tylko nieśmiało z lepszą wiadomością, wczoraj jak popilnowałam Jorgusia w łazience to Duszek łaskawie zjadł swojego indyka
No i oba ślepaczki trochę pobrykały, nawet Karliczek.

[delfinka]

to wspaniała wiadomość na tle wszechobecnego smutku
Duszku, cały czas
trzymaj się i ogon do góry

[tangerine1]

Jorgus i Karlik zawarły rozejm
spią własnie przytulone
ale to jedyna dobra wiadomość
Jorgus dalej zasmarkany i stan oka sie pogarsza
no i nie mam juz wiekszej nadzieji na uratowanie oka Karlika, jego stan z dnia na dzien sie pogarsza