taizu pisze:To nie tylko przejedzenie (od niego to sadełko, nie kamica),
Otyłość jak najbardziej jest jednym z czynników zwiększających ryzyko kamicy, niestety.
Wiesz, koty czesto nie lubia karmy nerkowej, trzeba być przygotowanym.
Ale ten kocurek nie ma żadnych wskazań do karmy nerkowej
A do autora wątku:
krew i leukocyty w moczu wcale nie wskazują na kamienie w pęcherzu ale na silny stan zapalny w drogach moczowych.
Kocurek w jaki sposób miał zdiagnozowane te kamienie?
Dlaczego był operowany?
Miał robione usg, rtg?
Skąd wiedza o kamieniach w nerkach?
Operowanie kociego pęcherza gdy toczy się w nim silny stan zapalny czasem jest konieczne - ale zawsze jest to operacja dosyć dużego ryzyka powikłań, kot powinien być podczas operacji pod osłoną antybiotyków o ile to możliwe (muszą być podawane z dwa dni wczesniej minimum).
Po takich operacjach zdarzają się przytkania spowodowane dużą ilością skrzepów krwi, piaskiem z poruszonych złogów, czasem nie wszystko uda się podczas operacji wypłukać.
To wszystko musi się usunąć przez cewke.
Ale też i kot musi dostać wsparcie - leki przeciwkrwotoczne, kroplówki żeby była duża ilośc moczu itp.
Kocurkowi - jeśli będzie czuł się nadal źle - trzeba koniecznie zrobić badania krwi i to szybko.
Pilnuj cewnika, po takiej operacji nie może dochodzić teraz do przepełnienia pęcherza.
On w czasie cewnikowania był pełen?