Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 25, 2010 14:07 Re: Grzybica

Nawet tu na forum było sporo przypadków niezaszczepionych kotów, które zachorowały i odeszły na pp. Potem ludzie strasznie żałują, ale jest za późno.

Ze świńską grypą oczywiście była ściema i histeria. Ale nie każda choroba jest wyssana z palca przez koncerny. Na tyfus - "ludzki"odpowiednik pp - umierały kiedyś całe wsie.

Akurat przy grzybicy z własnych doświadczeń bardzo polecam szczepionki. Oczywiście jeśli ktoś woli podawać leki, ma prawo, ale o ich skutkach ubocznych dobrze wiadomo (choć to też przecież koncerny...).
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sie 25, 2010 14:17 Re: Grzybica

Agulas74 w 100% się z tobą zgadzam.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro sie 25, 2010 14:36 Re: Grzybica

Co do tego ze tabletki to trucie kota a szczepionki to samo zdrowie... po przeczytaniu licznych ostatnio artykułów na temat co jest w szczepionkach, jakie są często efekty uboczne oraz możliwe nieodwracalne zmiany u dzieci to sam nie przyjmę więcej żadnej szczepionki jak i również nie dam kotu...

:strach: głupota ludzka jest bezgraniczna jak widać...ciekawe czy swoich dzieci też nie zaszczepi na nic ? toż ekspert z dwoma postami na forum
skad wiadomo że odporność na grzyba utrzymuje się rok? a po przechorowaniu? ja mam inne doświadczenia, ale nie wiem jaka jest teoria
AnielkaG
 

Post » Śro sie 25, 2010 14:40 Re: Grzybica

Zamierzam szczepić nasze futro co roku !!! Po dwóch incydentach z grzybem :evil: nie mam zamiaru narażać domowników na zarażenie tym cholerstwem :evil: . Pierwszym razem zarazili się wszyscy domownicy. Ja i Tż braliśm tabletki + maść a pozostali tylko maść bo mieli pojedyńcze zmiany. Pół rok później kiedy okazało się że i nasz pies złapał tego ,,gada'' zaraził się tylko mój brat (4tyg. na tabletkach). A nawiasem ,,pisząc'' margerita72 mówisz o farmakologii ,,Biznes to biznes - bezlitosny" tak zgadzam się - ale niestety dziś działa tak cały świat. To forum jest po to by dzielić się doświadczeniami a nie zakładać z góry że ,,coś" (w tym przpadku szczepienia) jest napewno be :evil: Nam szczepienia bardzo pomogły i dodam że pies był leczony TYLKO szczepionkami bez żadnych maści itp. Kotek natomiat dostawał dodatkowo specjalne mleko na podnoszenie odporności. Karzdy sam podejmuje decyzje. Nam szczepienie BiocaneM zaproponował wet i cieszę się bardzo że tak się stało.Okazało się bardzo skuteczne :mrgreen:
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro sie 25, 2010 15:00 Re: Grzybica

margerita72 pisze:Szczepionki i w ogóle lekarstwa to ogromny biznes i o rzetelnych badaniach nad powikłaniami należy zapomnieć. Szybciej usłyszy się o wzroście przypadków śmierci z powodu chorób zakaźnych, bo rodzicie nie zaszczepili dzieci..
Przypadki autyzmu, że niby nie potwierdzone - powiedz to matkom, które miały zdrowe dzieci a po szczepionce już nie.
Same składniki szczepionek tez dają do zastanowienia.. Jak również sprzedana do wielu krajów za miliardy $$ szczepionka na chorobę której nigdy nie było (świńska grypa) Biznes to biznes - bezlitosny.
Mój kot ma ponad rok i żyje bez żadnych szczepień. Koty u rodziny mają po 12-16 i mają się całkiem dobrze - też bez szczepień.
No ale wolny wybór a temat jest o grzybicy ;)

A o NIE SZCZEPIENIU kota przez 12-16 lat to już chyba nie będę się wypowiadać bo mnie krew zaleje :evil: i jeszcze nie daj Boże zejde z tego świata a przed 30 jestem to chyba jeszcze za wcześnie :mrgreen:
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro sie 25, 2010 15:07 Re: Grzybica

AnielkaG pisze: skad wiadomo że odporność na grzyba utrzymuje się rok? a po przechorowaniu? ja mam inne doświadczenia, ale nie wiem jaka jest teoria


Producenci gwarantują maksimum rok, u nas nawrót grzyba był po półtora roku (z tym, że był stres - przeprowadzka, remont i jeszzce obce koty w domu). Trzeba się liczyć z tym, że po roku lub nawet szybciej odporność spada, to nie znaczy że kot musi zachorować, ale może - przy osłabieniu, stresie.

Tak więc zamierzam doszczepiać, zwłaszcza gdy koty czeka jakiś większy stres.

Można oczywiscie zaszczepić dopiero gdy jest nawrót, ale wtedy trzeba 2-3 razy zastrzyk powtarzać, a gdy kot jest zdrowy powinna wystarczyć jedna dawka. No i nie wyobrażam sobie np. przy małym dziecku grzybicy w domu, wtedy szczepiłabym co rok. Ale to już kwestia osobistej decyzji.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sie 25, 2010 15:16 Re: Grzybica

No właśnie my jeszcze nie mamy dzieci ale decyzja o powiększeniu rodziny już zapadła = szczepienie co roku przeciw grzybicy.
Zwierza oczywiście :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro sie 25, 2010 18:06 przez ana_p, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro sie 25, 2010 16:23 Re: Grzybica

AnielkaG pisze: :strach: głupota ludzka jest bezgraniczna jak widać...ciekawe czy swoich dzieci też nie zaszczepi na nic ? toż ekspert z dwoma postami na forum
skad wiadomo że odporność na grzyba utrzymuje się rok? a po przechorowaniu? ja mam inne doświadczenia, ale nie wiem jaka jest teoria

Podzieliłem się swoją wiedza na temat tabletek Griseofulwin - chciałem pomóc tym co mają problemy z dostaniem leku. Przy okazji wyraziłem swoje zdanie na temat jakie to szczepionki są "zdrowe" bo taka naiwna teoria na forum jest cały czas bezkrytycznie podtrzymywana.
Wątpię bym tym kogoś obraził - natomiast pani ekspert Anielka z naklepanymi 3 tysiącami postów słoma z butów wystaje i od razu będzie mnie tu obrażać. Również pani Ana o mały włos się nie popluła - rozumiem że ciężko jej zaakceptować, że są koty które mimo, że nigdy nie szczepione żyją i w dodatku są pewnie zdrowsze niż te chorowitki którym co roku wpychacie związki rtęci i inną chemie? Chcesz dyskutować to wcześniej poczytaj o szczepionkach i ich możliwych minusach (jak Agulas) a nie bezkrytycznie klep frazesy i nazywaj kogoś głupcem.

Ogólnie róbta co chceta, Wasz wybór. Ciekawe tylko czy co roku siebie szczepicie na grype - wszak jej śmiertelnośc to od pół do jednego miliona ofiar rocznie?
Ktoś uważa, że krzywdzę i narażam kota w ten sposób? Niech jedzie do schroniska. Tam jest krzywda i narażanie zwierząt na cierpienie i śmierć.
Ostatnio edytowano Śro sie 25, 2010 17:31 przez margerita72, łącznie edytowano 2 razy

margerita72

 
Posty: 11
Od: Czw lip 29, 2010 14:24

Post » Śro sie 25, 2010 17:18 Re: Grzybica

natomiast pani ekspert Anielka

tak się śmiesznie składa że jestem lekarzem :D więc nie opieram swojego zdania o jakimkolwiek leczeniu na jednym bzdurnym wpisie w internecie, ale cóż - wolna wola- możesz sobie pluć, nie szczepić się i łykać gryzeofulwinę, która została wycofana po prostu dlatego że może zabić... to tyle w temacie
zupełnie nie rozumiem tylko w jakim kontekście jest wpis o schroniskach, jak rozumiem jesteś aktywnym wolontariuszem i uratowałeś wiele zwierząt ze schronu? żeby ich nie szczepić? :ryk:
i uważaj co i do kogo piszesz... :?
AnielkaG
 

Post » Śro sie 25, 2010 17:51 Re: Grzybica

AnielkaG pisze:
natomiast pani ekspert Anielka

tak się śmiesznie składa że jestem lekarzem :D więc nie opieram swojego zdania o jakimkolwiek leczeniu na jednym bzdurnym wpisie w internecie, ale cóż - wolna wola- możesz sobie pluć, nie szczepić się i łykać gryzeofulwinę, która została wycofana po prostu dlatego że może zabić... to tyle w temacie
zupełnie nie rozumiem tylko w jakim kontekście jest wpis o schroniskach, jak rozumiem jesteś aktywnym wolontariuszem i uratowałeś wiele zwierząt ze schronu? żeby ich nie szczepić? :ryk:
i uważaj co i do kogo piszesz... :?


Och więc tytuł dr znaczy, że możesz kogoś ośmieszać i wyzywać od głupków mimo, że nikt pierwszy tego nie robił względem Ciebie? To ja dziękuję za takiego "weterynarza".. To Ty uważaj do kogo i co piszesz..
Jak na dr o gryzeofulwinie mało wiesz, jakoś w USA i Niemczech nie tylko nikt nie umiera, lecz w dodatku jest polecany szczególnie dzieciom....
A niepozytywne doświadczenia ludzi ze szczepionkami to nie jeden wpis tylko mnóstwo i coraz więcej.. warto klapki z oczu zdjąć i zacząć się interesować tym co mają do powiedzenia ludzie a nie sponsorujacy i ułatwiający Wam biznes farmaceuci...
Szczepisz się co roku na grypęe? Jak nie to jakieś zakłamane to Twoje podejście....

margerita72

 
Posty: 11
Od: Czw lip 29, 2010 14:24

Post » Śro sie 25, 2010 17:57 Re: Grzybica

margerita72 pisze:Podzieliłem się swoją wiedza na temat tabletek Griseofulwin - chciałem pomóc tym co mają problemy z dostaniem leku. Przy okazji wyraziłem swoje zdanie na temat jakie to szczepionki są "zdrowe" bo taka naiwna teoria na forum jest cały czas bezkrytycznie podtrzymywana.
Wątpię bym tym kogoś obraził - natomiast pani ekspert Anielka z naklepanymi 3 tysiącami postów słoma z butów wystaje i od razu będzie mnie tu obrażać. Również pani Ana o mały włos się nie popluła - rozumiem że ciężko jej zaakceptować, że są koty które mimo, że nigdy nie szczepione żyją i w dodatku są pewnie zdrowsze niż te chorowitki którym co roku wpychacie związki rtęci i inną chemie?


Wiesz tak się składa że nie mam problemu z nadmiernym wydzielaniem śliny :ryk: ale skoro najlepszą obroną jest atak to możesz pisać co chcesz ja tak łatwo się nie irytuję w przeciwieństwie do Ciebie.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Śro sie 25, 2010 19:09 Re: Grzybica

Wracając do grzyba-podzielę się bo sama błądziłam jak dziecko we mgle.
U nas koty dostały Orungal doustnie i po pierwszej szczepionce zabiliśmy chyba dziada.Dla pewności była powtórka szczepienia po 2tyg.Zobaczymy...

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Śro sie 25, 2010 19:32 Re: Grzybica

:ok: oby nie powrócił
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pt sie 27, 2010 12:32 Re: Grzybica

margerita72 pisze:Szczepionki i w ogóle lekarstwa to ogromny biznes i o rzetelnych badaniach nad powikłaniami należy zapomnieć. Szybciej usłyszy się o wzroście przypadków śmierci z powodu chorób zakaźnych, bo rodzicie nie zaszczepili dzieci..
Przypadki autyzmu, że niby nie potwierdzone - powiedz to matkom, które miały zdrowe dzieci a po szczepionce już nie.


margerita72 Tak się złożyło że dziś w TVP 1 w programie Dyżur Jedynki była dyskusja o przypdkach szczepień które rzekomo wywołały autyzm u dzieci. Uczestniczyli w nim lekarze i kobieta która prowadziła ''badania'' nad związkiem wykonywania szczepien u dzieci a zachorowaniem na autyzm. A wniosek był taki jak wcześniej wspomniała Agulas74 że najczęściej są to statystyki, artykuły itp. nie poparte żadnymi konkretnymi badaniami :!: :!: :!:
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Wto wrz 21, 2010 6:35 Re: Grzybica

Podnoszę.

Czy grzybica może być ukryta i pewnego dnia z miejsca, gdzie jest, może tak po prostu odpaść sierść?
Tajfun (brat Prezesa [']) ma właśnie takie coś. Taki wielki, łysy placek na szyi.
Byliśmy wczoraj z tym u weta, bo wczoraj to się objawiło.
Niestety, kot jest wychodzący i tak na prawdę, nie wiadomo, co się stało w ciągu dnia.
Myślałam, że ktoś go oblał jakimś kwasem, ale nasza lek. wet mówi, że na pewno nie, choć oglądając sierść wyrwaną z tego miejsca mówiła, że włosy są bardzo zniszczone.

Mamy próbkę zeskrobin, zawiozę na badania.

Tajfunoswski jest odizolowany od moich berbeci, a ja po każdym kontakcie z nim myję ręce.
Muszę jeszcze zdezynfekować transporter.

Dostaliśmy na to miejsce na razie tylko Triderm i smaruję mu.
Może wieczorem zrobię zdjęcie.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 244 gości