Myślałam, że to tylko ja tak mam - co za ulga

Byłam w Krakowie u koleżanki i zamiast witać sie z Godpodynia siedziałam w przedpokoju i rozmawiałam ze złotooką tri

Moderator: Estraven


AYO pisze:Chyba się już całkiem pogodziliśmy - nie bez pewnej pomocy ze strony soczystej nereczki![]()
Oglądaliśmy razem telewizję, ułożyliśmy sie przednią częścią kota w strone drapania i pod paszkami sie daliśmy podrapać jak sie rozciągaliśmy na kołderce i przyszliśmy rano powiedzieć tej durnej babie, że budzik już dwa razy dzwonił a ona nic![]()
Potem trzeba było sprawdzić jaki żel do kąpieli dziś będzie w użyciu i czy woda nie za ciepła



Ja tez chcem taka! Mam na drzwiach tylko takiego fajnego drewnianego kotka w czerwonym koloze.
I to to chodzi, grunt to zgodnośc charakterów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Sylwia_mewka i 16 gości