Ogłaszam ,ze wrocilam z konferencji wyjazdowej i juz jestem
Koty powitaly mnie ze zdziwieniem w oczach -"o wrocila" -wyglaskalam wszystkie porzadnie ,byl tylko mini foch u nich,daly sie glaskac i chcialy duzo glaskow

Chwilami mysle,ze Beatka ,ktora opiekowala sie moimi kotami i u mnie mieszkala moje koty kochaja bardziej niz mnie ,bo podobno wyjatkowo nadstawialy sie wszystkie do glaskow przez te trzy dni

A teraz problem
W pon wyjezdzalam dopiero o 9, koty widzialy jak pakowalam sie do plecaka-kojarza go z wyjazdami moimi prawdopodobnie ,jak juz wszystko mialam zrobione w tym umyte i wysuszone podlogi , poszlam jeszcze na smietnik wywalic urobek koci,za mna na balkon wypadl Rys, potem jak wracalam ,byly juz trzy koty na balkonie i wchodze w balkon ,a tu porzadnie oznaczony bok murka balkonowego przez ktoregos z moich kotow

Nie wiem przez ktorego,a jzu wczensiej widzialam jakby slady znaczenia ,ale myslalam ,ze moze jakis bezdomniaczke przedostaje sie w nocy na balkon. Tym razem nie bylo watpliwosci ,moj ktorys kot zaznaczyl balkon.
Sięgnełam teraz po "Zaklinacza kotów",by przypomniec sobie jak to jest z tym znaczeniem , koty znacza swoje terytorium ,ale takze wtedy ,gdy kot jest zagrozony czyms. Znaczenia w mieszkaniu nie ma,a ja zdaje sobie sprawę,że maszerujace sobie za siatka balkonowa "dzikie koty" budza wielkie zainteresowanie moich kotow, moje koty rosna,rozwijaja sie ,moze zestresowala ktoregos to ,ze znikne z domku -nie wiem
Kto ma jakies doswiadczenie, to mozmi doradzi ,co z tym fantem zrobic? W ksiazce zostalo napisane ,ze nalezy wzmacniac poczucie bezpieczenstwa kotow,by temu znaczeniu zapobiegac....wkrotce bede pracowac i dostep do balkonu bedzie juz mocno ograniczony dla moich kotow hmmmm
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.