Wczoraj je odwiedziłam...wyczyściłam im uszka coby odciążyc Asię, a ja lubie się babrać w tych mało przyjemnych rzeczach, z lubością znęcam się zreszta nad swoimi domowymi, robiąc manicure i pedicure 2 razy w tyg

Dziś Asia pojechała z nimi do Łukucia na badania krwi by upewnić się co do ich stanu zdrowia, ja niestety mam autko "niesprawne" a Asia się uparła że kolejką ona sama da radę z 2ma transporterami i obejdzie się bez mojego towarzystwa
