Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

bulba ogromne, ogromne dziękujemy :1luvu:

dziewczyny przepraszam za mało informacji ale naprawdę u na s się trochę teraz dzieje, nie konieczne dobrego i jakby tego było mało nasza sunia od południa wymiotuje

Anna Rylska pisze:bulba ogromne, ogromne dziękujemy

dziewczyny przepraszam za mało informacji ale naprawdę u na s się trochę teraz dzieje, nie konieczne dobrego i jakby tego było mało nasza sunia od południa wymiotuje

Dlaczego dobrzy ludzie zawsza mają "pod górę"? Aniu, trzymam kciuki, żeby z Waszą sunią wszystko w porządku było :ok:

Pozdrawiam i dobrej nocki

Anna Rylska pisze:dziewczyny przepraszam za mało informacji ale naprawdę u na s się trochę teraz dzieje, nie konieczne dobrego i jakby tego było mało nasza sunia od południa wymiotuje

Aniu, trzymajcie się ... wiem, że czasami bywa ciężko, ale musi się w końcu los odmienić :!:

Wygłaskaj Sabę ode mnie ... biedna kochana sunia Obrazek

Witam
dziś Saba już lepiej,wczoraj dostała leki ( dziś też będzie kolejna tura), w domu napasłam ją lakcidem i siemieniem lnianym - u dużego psa tak fajnie podaje się leki i aplikuje duże strzykawki ze specyfikami

Jurand po śniadaniu, część sam zjadł tacki recovery, cześć przez strzykawkę dopchnęłam
a ja czekam na odpchlacza od Gibutkowej, jak dotrze idę sprzątać do koleżanki,potem u siebie

**Adopcje: 10 >>**

kciuki

Anna Rylska pisze:Jurand po śniadaniu, część sam zjadł tacki recovery, cześć przez strzykawkę dopchnęłam
a ja czekam na odpchlacza od Gibutkowej, jak dotrze idę sprzątać do koleżanki,potem u siebie

Jeszcze nie przyszedł? Jak dziś nie dojdzie to daj znać, wyśle ci na PW numer przesyłki.

Gibutkowa pisze:
Anna Rylska pisze:Jurand po śniadaniu, część sam zjadł tacki recovery, cześć przez strzykawkę dopchnęłam
a ja czekam na odpchlacza od Gibutkowej, jak dotrze idę sprzątać do koleżanki,potem u siebie

Jeszcze nie przyszedł? Jak dziś nie dojdzie to daj znać, wyśle ci na PW numer przesyłki.

dzisiaj w "trójce" słuchałam o przesyłkach priorytetowych.
Najbardziej podobała mi sie wypowiedź faceta który reklamował na poczcie że priorytet który wysłał z Gdańska do Rumii /50 km/, nie "doszedł" mimo kilku dni. Pani na poczcie ryknęła na feceta " a co pan chciał za złotówkę?????"

jeszcze nie

Gibutkowa - "Filemon" dotarł, dziękujemy :1luvu:

Witam
dziś już środa, teraz jak tak biegam z jednego mieszkania do drugiego, czas tak szybko leci.
Maluchy dają popalić. Coraz bardziej są absorbujące i chcą być noszone na rękach. Wynalazłam patent i zabieram od wczoraj wieczorem tam sunię, ona siedzi przy małych i coś tam z nimi robi, kociaki zadowolone, przynajmniej nie drą ryjków, a pies szczęśliwy, że może coś małego wylizać.
Ma ktoś może na zbyciu trochę mokrego dla maluchów?

Jurand lepiej, jak się uda to może na początku września zrobimy ponownie test na białaczkę, choć dla mnie to wiem, ze będzie dobicie mnie, bo wyjdzie pewnie pozytywny

idę sprzatać teraz u siebie

Anna Rylska pisze:Witam
dziś już środa, teraz jak tak biegam z jednego mieszkania do drugiego, czas tak szybko leci.
Maluchy dają popalić. Coraz bardziej są absorbujące i chcą być noszone na rękach. Wynalazłam patent i zabieram od wczoraj wieczorem tam sunię, ona siedzi przy małych i coś tam z nimi robi, kociaki zadowolone, przynajmniej nie drą ryjków, a pies szczęśliwy, że może coś małego wylizać.
Ma ktoś może na zbyciu trochę mokrego dla maluchów?

Jurand lepiej, jak się uda to może na początku września zrobimy ponownie test na białaczkę, choć dla mnie to wiem, ze będzie dobicie mnie, bo wyjdzie pewnie pozytywny

idę sprzatać teraz u siebie

No proszę - to się nazywa opiekunka za free :mrgreen:

Gibutkowa pisze:
Anna Rylska pisze:Witam
dziś już środa, teraz jak tak biegam z jednego mieszkania do drugiego, czas tak szybko leci.
Maluchy dają popalić. Coraz bardziej są absorbujące i chcą być noszone na rękach. Wynalazłam patent i zabieram od wczoraj wieczorem tam sunię, ona siedzi przy małych i coś tam z nimi robi, kociaki zadowolone, przynajmniej nie drą ryjków, a pies szczęśliwy, że może coś małego wylizać.
Ma ktoś może na zbyciu trochę mokrego dla maluchów?

Jurand lepiej, jak się uda to może na początku września zrobimy ponownie test na białaczkę, choć dla mnie to wiem, ze będzie dobicie mnie, bo wyjdzie pewnie pozytywny

idę sprzatać teraz u siebie

No proszę - to się nazywa opiekunka za free

albo "upiec trzy pieczenie na jednym ogniu" :mrgreen:

Zadowolone kociaki, zadowolona sunia i zadowolona Ania :mrgreen:

Aniu, jutro Orijen powinien dotrzeć do Ciebie. Jakby kurier nie przyjechał, daj proszę znać.
Pozdrawiam i zdróweczka dla Jurandzika i gromadki :ok:

dobrze, dam znać

a małe 4 glutki zaczynają mi się rozłazić, coraz bardziej ciekawskie
dziś rano nasza sunia Sabcia jak puściłam kociaki na dywan, to biedna nie wiedziała, do którego ma lecieć
do tej pory trzymałam je w wielkim kartonowym pudle po telewizorze,ze muszę coś pomyśleć innego

Jurand po śniadaniu, dziś nie chętny od rana jest do jedzenia, i wiem dlaczego- łobuz nie ma gerberka,przynajmniej wymieszanego z recovery, to on strajkuje, uzależnił się od nich
ogólnie jest dużo lepiej, niż te kilka dni temu, co odchodził w oczach, jednak takie akcje dają mu się we znaki, cała energię traci na walkę z chorobą,a nie na wzrost

JurandKot NiebieskiBiałaczka* Jest dobrze

Kto przegląda forum