Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

[sabina skaza]

dziewczyny bazarki są przepiękne ja też w zamierzchłych czasach robiłam dla PKDT piękne kartki wraz z nasza starą załogą- maja to pamięta, 6 bab i cięcie kartek przy butli wińska
teraz doba dla mnie jest za krótka.
dokładnie jak pisze kinga- zbierajcie pieniążki a potem jednorazowa wpłata na konto PKDT z dopiskiem, np. NAUTA.
boże bet bet- czemu nie może ten kotek zostać z wami do wyadoptowania? wypuścisz go po wyleczeniu? proszę cię szukaj mu domku, takiemu maluchowi ciężko będzie znów się odnaleźć na wolności. mój banderas jak mi zwiał z klatki 2 dni temu, to mimo że jest dzikim kotem, siedział w tujach i nie odszedł na krok, w końcu go dorwałam jak spał. zwierzak jak poczuje dobre serducho człowieka i będzie karmiony na wolności może się już nie odnaleźć.
maja, dzięki za pomocna dłoń, skorzystamy, skorzystamy ale chyba nie zainwestujemy w ulotki, chyba ze kaskę z puszki, bo dostałyśmy tylko połowę wnioskowanej kwoty na sterylki miejskie, wiec szkoda mi każdej złotówki idącej nie na zabiegi. karmiciele w obliczu tego cięcia i rozbicia konkursu pomiędzy 2 programy, będą musieli sobie radzić sami, bo przy tak małej sumie, nie dam na kilometrówki ani złotówki. szkoda, bo liczyłam na patrole i monitorig miasta, a teraz będzie tak jak zawsze- "radź sobie sam". ale pozytywny aspekt tego jest taki, że zabiegi będzie można wykonywać aż w 3 klinikach

[Matyliano]

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło a Fortunka ma na prawdę królewskie warunki (śpi na skórze z owcy). Czeka mnie jeszcze jedna wycieczka i wesele kolegi, więc nie wiem czy będę w Gdańsku, ale jeśli będę to chętnie przyjadę.

[Betbet]

Sabinko, mały nie jest u mnie a u sąsiadki,ona go nie chce i nie może przetrzymać,zawsze tak robi że podlecza te kotki i wypuszcza, ich jest 20,jakoś się tam odnajdują... a ja póki co jestem na kartonach, nie mogę znaleźć miejsca dla siebie.
Jeśli bede mogłą to zabiore go na DT, oczywiście...ych:/

[biamila]

to już dużo... uznałabym to za przytyk, gdyby nie fakt że nie mam lepszego aparatu niż moja przedpotopowa cyfrówka, a kot był w ruchu... ale nie uzbierałam jeszcze więc...hmmm gdybyś gdzieś tam dysponowała czasem pod koniec weekendu popołudniu, to my chętnie

Jestem jak najdalsza od "przytykiwania" komukolwiek, wiem po prostu jak ważne są czytelne fotki. Dlatego chcę zaofiarować swój czas i swój aparat. Mogę np. w piątek koło 18-tej. Jeżeli odpowiada ci termin to daj znać.

[Marea]

Fotki Biamili są nieziemskie, serio (dobry aparat) swoim tymczasikom poznajdowała domki w kilka tyg Fotki to 80% sukcesu

[sabina skaza]

to może biamila by i u mnie kiedyś zawitała? przy tym zwierzyńcu nie mam czasu robić ogłoszeń, nie mam zdjęć kotów, mam byle jaki aparat, i liczę tylko na telefony ze starych ogłoszeń z naszej stronki. ani jeden mój kot nie jest zaktualizowany, nie daję rady, a przez to koty mi wyrastają i adopcje stoją, zostałam z 4- 5 mies. wielkimi lapsami o których nikt nie wie że są u mnie
na sterylki i kastracje przeznaczamy jednak 7 500 - to będzie (50 kastracji i 50 sterylek)- tak zadecydowała viva, oni chcą ując aspekt społeczny jednak i pomoc karmicielom oraz reklamę akcji, bez której nie damy rady rozgłosić darmowych zabiegów, ujmujemy też monitoring miasta i trochę karmy dla kotów które będą z uwagi na stan zdrowia musiały być dłużej hotelowane. już wkrótce wzmianka w internecie o naszej akcji

[sabina skaza]

PILNIE PROSZĘ O KONTAKT GDYBY KTOŚ ZNAŁ KOGOŚ KTO MA CHOĆ NA TYDZIEŃ KOTKĘ KARMIĄCĄ, AN OBŁUŻU SĄ 4 KOCIĘTA ODRZUCONE PRZEZ MATKĘ DO ODKARMIENIA, OK. 2-3 TYG. PANI WETERYNARZ Z OCELOTA MUSI WYJECHAĆ NA KILKA DNI, DAJE RADĘ KARMIĆ Z BUTELKI, ALE W TEJ CHWILI NIE MOŻE. SPRAWA PILNA, NIE CIERPIĄCA ZWŁOKI!!!!!!!!!!!

[Agor-ia]

Te koty sa na dworzu, czy juz zabrane ? Gdzie konkretnie na obluzu ? Rany, takie maluszki, szlag jasny by to trafil, ze akurat jutro musze wyjechac, jak mamka by sie nie znalazla, to nawet sama bym je zabrala na butle, bo takie maciupki bym dala rade przetrzymac z moimi zwierzakami...

[sabina skaza]

kochana, wysłałam ci numer do tej osoby na priv

[kinga-kinia]

PILNIE PROSZĘ O KONTAKT GDYBY KTOŚ ZNAŁ KOGOŚ KTO MA CHOĆ NA TYDZIEŃ KOTKĘ KARMIĄCĄ, AN OBŁUŻU SĄ 4 KOCIĘTA ODRZUCONE PRZEZ MATKĘ DO ODKARMIENIA, OK. 2-3 TYG. PANI WETERYNARZ Z OCELOTA MUSI WYJECHAĆ NA KILKA DNI, DAJE RADĘ KARMIĆ Z BUTELKI, ALE W TEJ CHWILI NIE MOŻE. SPRAWA PILNA, NIE CIERPIĄCA ZWŁOKI!!!!!!!!!!!

Dziś mnie słuchy doszły ze koło mnie w jakimś wieżowcu w śmietniku podobno kotka się okociła jak się coś dowiem to zadzwonię do ciebie.

Mam remont w domu i szłam na śmietnik wyrzucić śmieci iiiiiiiii jeny znalazłam pod maska samochodu znowu małego kociaka dziki nie dał się złapać tak samo jak ten czarny co pod moją klatką zginął.Nie wiem co się dzieje skad te małe kociaki się biorą przy naszych blokach.Nawet gdyby udało mi się kociaka złapać w końcu to nie mam gdzie go ulokować ja mam tymczasy z grzybicą 5szt i zero warunków.Kociak śliczny zdrowy szaro biały pregowany podobny troszkę do tego od Betbet.

Drugi mój problem to czarna koteczka którą dokarmiam na osiedlu od 3 lat.Biedna kiedyś jak jeszcze tu nie mieszkałam rodziła ciągle kociaki które były jej odbierane i usypiane ja to zakończyłam sterylką ale teraz kotka choruje ma chorobę immunologiczną musi mieć usunięte prawie wszystkie zęby by mogła dalej żyć od tygodnia biedna nie może jeść antybiotyki jej nie pomagały.Koteczka w czwartek musi mieć zabieg wyrwania zębów lub umrze bo nie je.
Bardzo proszę jeżeli ktoś może pomóc finansowo i wpłacić parę groszy by ją uratować.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
Z dopiskiem PKDT-Czarnunia

[Agor-ia]

Sabino, widzialam i odp, dzieki. Ten wyjazd chyba bede miec bardzo nieudany, bo w cholernie zlym czasie mi sie nalozyl ;/ ciagle bede myslec o kotach i jeszcze o moich zwierzakach, ktorych ze soba wziac nie moge, a nigdy nie zostawialam ich pod cudza opieka... Obym wytrwala do niedzieli przy zdrowych zmyslach.

[Izzi]

Drugi mój problem to czarna koteczka którą dokarmiam na osiedlu od 3 lat.Biedna kiedyś jak jeszcze tu nie mieszkałam rodziła ciągle kociaki które były jej odbierane i usypiane ja to zakończyłam sterylką ale teraz kotka choruje ma chorobę immunologiczną musi mieć usunięte prawie wszystkie zęby by mogła dalej żyć od tygodnia biedna nie może jeść antybiotyki jej nie pomagały.Koteczka w czwartek musi mieć zabieg wyrwania zębów lub umrze bo nie je.

To ta kotka, która zimowała u Ciebie w piwnicy? Ta, która aż tupała jak się ją głaskało ?

[kinga-kinia]

Drugi mój problem to czarna koteczka którą dokarmiam na osiedlu od 3 lat.Biedna kiedyś jak jeszcze tu nie mieszkałam rodziła ciągle kociaki które były jej odbierane i usypiane ja to zakończyłam sterylką ale teraz kotka choruje ma chorobę immunologiczną musi mieć usunięte prawie wszystkie zęby by mogła dalej żyć od tygodnia biedna nie może jeść antybiotyki jej nie pomagały.Koteczka w czwartek musi mieć zabieg wyrwania zębów lub umrze bo nie je.

To ta kotka, która zimowała u Ciebie w piwnicy? Ta, która aż tupała jak się ją głaskało ?

Tak tą koteczkę trzymałam po kryjomu w piwnicy w mrozy.Teraz biedna nic nie je tak ja boli jest chuda jak patyk skóra i kości.W czwartek o 16 ma mieć zabieg usuwania zębów nie wiem jaki to będzie koszt.

[Izzi]

Do czwartku to nie wiem czy mi się uda, ale do końca miesiąca coś dorzucę. Rozumiem, że ten zabieg usuwania zębów będzie miała tak czy inaczej? Kurczę szkoda koteczki...Może pytanie bez sensu, ale czy ona potem da sobie radę z jedzeniem w warunkach podwórkowych?

[sabina skaza]

kinga rób jej ten zabieg, pieniądze jakoś wykombinujemy. nie ma na co czekać.