Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chudynia????
chudynia pisze:Chudynia????
Najbardziej mnie cieszy, że potem nie kładzie się na bok, tylko siada w sfinksowej pozycji, jak kotu przystało.
Dorota pisze:Kciuki!
Gdyby była potrzebna jeszcze jakaś konsultacja - dr Smutkiewicz już dziś wraca
Śliczna jest Twoja koteczka.
A tu jest o zmianach koloru sierści:
http://klubkotaperskiego.vanti.eu/ramki ... febra.html
Moja tak się kładzie jak się zmęczy, tzn. na bok, zaczęło jej się, gdy miała jakieś 10 miesięcy i delikatną nadwagę. Teraz mamy do zrzucenia 0,5 kg
chudynia pisze:Gdyby była potrzebna jeszcze jakaś konsultacja - dr Smutkiewicz już dziś wraca
Tak, pamiętam. W tej chwili mam Chudynię na całkiem przyzwoitych obrotach i dylemat, czy męczyć ją kolejnymi badaniami. To już tydzień, jak się poprawiło i nie są to pojedyncze zrywy w stronę aktywności.Śliczna jest Twoja koteczka.
Na tamtym zdjęciu widać brudną obwódkę wokół nosa. Długo taką miała. Zmywałem to, a potem pojawiała się ponownie. Jakoś nie miała zwyczaju oblizywania nosa i tak jej zostało do dzisiaj.
A tutaj wygląda jak śpiące kociątko, choć jak do mnie zawitała, miała ok. 2 lat. Zdjęcie zrobione tego samego dnia, co tamto:
leksykot.top.hell.pl/chudyniaA tu jest o zmianach koloru sierści:
http://klubkotaperskiego.vanti.eu/ramki ... febra.html
Dziękuję.Moja tak się kładzie jak się zmęczy, tzn. na bok, zaczęło jej się, gdy miała jakieś 10 miesięcy i delikatną nadwagę. Teraz mamy do zrzucenia 0,5 kg
My chyba mamy do zrzucenia więcej. Nie ograniczałem jej jedzenia, jak się taka nieładna sytuacja zrobiła; w tej chwili Chudynia waży 3,8 kg i powinna się raczej nazywać Grubinią. Przy jej rozmiarze powinna ważyć pewnie z kilogram mniej.
Przy okazji: fajne filmiki, aż dziwne, że tak mało razy obejrzane. Chudynia nie ma wprawdzie papierowych ręczników do dyspozycji (i zmasakrowania), ale zaczęła polować na latające owady. To cieszy. Pewnie musi sobie uzupełniać dietę, bo już nie daję jej sie obżerać do woli.
Na razie nie ograniczaj jej jedzenia, to nie jest jakaś porażająca nadwaga. Moja rekordzistka waży 7 kg.
A co do wagi to trzeba jednak bardzo uważać, jeśli kotka jest drobna tak jak moja to powinna ważyć max 3,5 kg. Łatwo kota utuczyć nieświadomie a później trudno zrzucić wagę. Szczególnie, że mała się ciągle dopomina o "ludzkie" jedzonko.
Choć nie jest z nią do końca dobrze, właśnie wróciłam od Wetki i jest podejrzenie początków astmy....
Trzymam kciuki za Chudynię, na zdjęciu wygląda prześlicznie i super, że zdrówko jej się poprawia!
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 21 gości