Niewidomy Elwis MA DOM!!! Dziekuję wszystkim :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 21, 2010 22:26 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Adria pisze:Obiecany filmik 8)

Elvis w DT



ale cudowny kot... :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 21, 2010 23:42 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

czyli Elwisek ma dt??
przepraszam ostatnio zaniedbalam go nawet o niego nie pytałam ale koty mi sie pochorowały i juz nie mam do niczego głowy :)
Elwisek cuuudny jest tak sie zmienil
jak bedzie gotów zrobie ogloszenia
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sie 22, 2010 14:53 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

super filmik :1luvu:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Nie sie 22, 2010 18:47 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Wspaniały kot...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 22, 2010 21:39 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Elvisa zabrałam tylko na weekend, bo w lecznicy przez niedziele nie miał kto podejsc, zeby mu zakraplac oczka. Jutro niestety musi tam wrocic :( Ja w tygodniu nie dam rady podjeżdżać do niego tak czesto. W tej chwili zreszta musi tam siedzieć sam a widać, że brakuje mu towarzystwa. Zabawił sie nawet papierkiem, bo zapomniałam mu jakichś zabaweczek przywieść.

Elvis sie bawi

Filmik może nie byc jeszcze dostepny, bo przed chwilą dopiero go wgrałam.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie sie 22, 2010 23:18 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

czyli poszukujemy dt
proszimy kto przygarnie Elwiska...wspaniały kot :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sie 22, 2010 23:29 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Cudny, bezstresowy kot 8O 8O 8O
ciekawe jak reaguje na kocie "towrzystwo".

za DT :piwa:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon sie 23, 2010 0:35 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sie 23, 2010 11:31 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Szkoda nam Elvisika odwozić do tej lecznicy, ale u nas nie ma co liczyć na zakrapianie oczek co 2 godz., bo i ja i Adria pracujemy :( To cudny kocurek. Najlepiej by było gdyby znalazł już DS.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon sie 23, 2010 19:22 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

hoooop
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sie 23, 2010 21:03 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Przeklajam z naszego wątku , bo nie wiem czy tam ktoś zagląda :roll:
Schorzenie Elvisa nazywa się symblefaron. W zasadzie większośc okulistów uważa, że jest to schorzenie nieoperacyjne i też raczej byśmy się niezdecydowali na operacje, gdyby nie to, że kocurek miał jedno oko zrobione wcześniej u innego weta. Do tego zaczęło się paprać. Razem z wetem zdecydowaliśmy więc, że ryzykujemy z nadzieją, że będzie już tylko lepiej.
U Elvisa spojówka zakryła całą gałkę i zrośnięta z trzecią powieką...albo rogówką...zakręciłam się Pod spojówką oczko też jest zmętniałe i Elvis nigdy nie bedzie kotem o błyszczącym, jasnym spojrzeniu. Najprawdopodobniej są to powikłania po nieleczonym nigdy KK. Jest też duże ryzyko, że po zabiegu wirus zaatakuje silniej. Dlatego tak bardzo ważne jest systematyczne i czeste podawanie leków. Jego choroba mu w niczym nie przeszkadza. Jest wesołym kotem. Boi się dwóch rzeczy brania na ręce..cały wtedy drętwieje i jest raczej kotem naziemnym. Na krzesło jeszcze wskoczy, ale większych wysokości się boi.


Ja dzisiaj niestety tylko 4 razy dalam rade podjechać i zakroplić mu oczka. W miedzyczasie obciełam pazurki co by uszek i strupków nie rozdrapywał. Elvis tak sie cieszy jak przychodze, ze o mały włos dzisiaj kilka razy gleby nie zaliczyłam. peta sie miedzy nogami wte i wewte, zeby tylko go wygłaskać, wymiziac i pogadać troche :)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon sie 23, 2010 21:11 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Adria pisze:Przeklajam z naszego wątku , bo nie wiem czy tam ktoś zagląda :roll:
Schorzenie Elvisa nazywa się symblefaron. W zasadzie większośc okulistów uważa, że jest to schorzenie nieoperacyjne i też raczej byśmy się niezdecydowali na operacje, gdyby nie to, że kocurek miał jedno oko zrobione wcześniej u innego weta. Do tego zaczęło się paprać. Razem z wetem zdecydowaliśmy więc, że ryzykujemy z nadzieją, że będzie już tylko lepiej.
U Elvisa spojówka zakryła całą gałkę i zrośnięta z trzecią powieką...albo rogówką...zakręciłam się Pod spojówką oczko też jest zmętniałe i Elvis nigdy nie bedzie kotem o błyszczącym, jasnym spojrzeniu. Najprawdopodobniej są to powikłania po nieleczonym nigdy KK. Jest też duże ryzyko, że po zabiegu wirus zaatakuje silniej. Dlatego tak bardzo ważne jest systematyczne i czeste podawanie leków. Jego choroba mu w niczym nie przeszkadza. Jest wesołym kotem. Boi się dwóch rzeczy brania na ręce..cały wtedy drętwieje i jest raczej kotem naziemnym. Na krzesło jeszcze wskoczy, ale większych wysokości się boi.


Ja dzisiaj niestety tylko 4 razy dalam rade podjechać i zakroplić mu oczka. W miedzyczasie obciełam pazurki co by uszek i strupków nie rozdrapywał. Elvis tak sie cieszy jak przychodze, ze o mały włos dzisiaj kilka razy gleby nie zaliczyłam. peta sie miedzy nogami wte i wewte, zeby tylko go wygłaskać, wymiziac i pogadać troche :)


jezzu taki fajny kotek i takie ciężkie życie ma :(
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sie 23, 2010 21:44 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

naprawdę super - kiciuś! kciuki za domek! :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 24, 2010 15:01 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Pilnie DT potrzebny

Adria pisze:Elvis coś napewno widzi. Bezproblemowo odnalazł sie w nowym miejscu bez obijania o ściany. Narazie jest wersja, że widzi światło-cienie. Reaguje też na zabawki i rewelacyjnie na nie poluje...bezbłednie 8) Elvis dostaje sporo leków i wspomagaczy min. jakiś najnowszy z lizyną..nie pamietam nazwy :oops: JUtro spisze. Powinien mu smakować, bo to coś o smaku jakiejś rybki, ale oczywiście Elvisowi nie smakuje i pluje na odległość. Fakture za leczenie weźmiemy na koniec miesiąca, bo tak sie rozliczamy z lecznicą.

F-lizyna, przeciw replikacji herpesa, rybą wonieje, ale efekty są niezłe, na moich futrach sprawdzone; myśle,ze Elvis będzie jednak widział światło/cień, to smrodliwe paskudztwo pomaga, choć nie wiem, kto wymyslił,ze koty rybe lubią i takie cóś dodaje "na zapach" aby lepiej jadły :evil:
Jedyna, która nie śmierdzi,jak mnie doniesiono :wink: można w Kanadzie np. nabyc lub w USA i sporo taniej wychodzi poza tym.
a tutaj więcej o tym :
http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... p382060080

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sie 24, 2010 15:06 Re: Niewidomy Elwis leczony w szpitaliku.Prosimy o wsparcie

Barbara Horz pisze:Najnowsze wiadomości z lecznicy :wink: Elvis był konsultowany chirurgicznie. Zmiany na oczach są pochodzenia wirusowego i na razie leczone są w tym kierunku. Na razie nie ma mowy o operacji. Kot musi również wydobrzeć. Lada moment można go będzie zabrać do DT. Jednak na razie takowego nie mamy. U mnie sytuacja skomplikowała się z maluchami, które mam łapać.


Basiu, on sobie świetnie poradzi , herpesa sie uspokoi i będzie widział światło/cień; operacja to zawsze ostateczność :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 151 gości