Z tego, ci mi mowiły wetki (u dwóch roznych byłam), to nie ma sensu dawac antybiotyku póki kociaki sie dobrze czują, nie mają gorączki itp, a dopiero jak sie cos zacznie dziać to wtedy zacząć kuracje, bo w wiekszosci koci katar to i tak wirusowa choroba i antybiotyk nic nie pomoze a tylko bez sensu by obciążył malca. Wiec nie wiem, jesli twoja wetka uznala, ze trzeba juz dac, no to moze tak jest... Co do swierzba, to podobno to w uszach to nie swierzb tylko zwykla wydzielina. Ja Iskierce i Srebrusi wyczyscilam uszka w poniedzialek wieczorem i do srody praktycznie nic im tam w uszach nie przybylo, wiec tez bym byla za tym, ze to nie swierzb... Ale mozemy sie zawsze mylic

Dziewczyny dostaly tylko scanomune na podniesienie odpornosci.
Mam nadzieje, ze Misia szybko wyzdrowieje i będzie dobrze

A suche u mnie pożerała tak, że aż jej sie uszy trzęsły

Za maluchy

i za DT dla pozostałych szkrabów

Zostały 3 maluszki, muszą szybko znaleźć DT zanim stracą oczy...