» Czw wrz 16, 2010 21:25
Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.
Kicia przed chwilą zjadła z apetytem ale odbyt wystaje jak obwarzanek, spuchnięty z kupą w środku. Chciałam posmarować solcosorylem ale kicia narobiła krzyku i nie dalam psychicznie rady. Jutro znowu wet, zastrzyki, stres. To trwa długo, za długo, nie ma poprawy. Nie jest gorzej, kicia pierwszy raz w życiu cieszy się życiem, przytula, jest coraz bardziej ufna. Z drugiej strony nie jest lepiej, nigdy nie spotkałam się z takim problemem u kota. Biochemia w normie, pasożytów nie ma, lamblii też nie, test białaczkowy ujemny. Nie wiem jak jej pomóc, cały czas ryczę, jak smaruję pupę z kiszką na wierzchu jest mi słabo, nogi się uginają pode mną. O kasie na leczenie już nie wspomnę, żeby chociaż była poprawa, a nie ma.