Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 13, 2010 10:57 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

hop:(

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 13, 2010 11:13 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

podrzucamy maluchy
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 13, 2010 12:02 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

do grory po DT

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 13, 2010 12:29 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

hop hop domku pilnie szukamy !!!!

ankazm

 
Posty: 376
Od: Sob mar 20, 2010 12:25

Post » Pt sie 13, 2010 14:38 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Wrocilismy. Maly szary srul wg.wetki ma kontuzjowana lape( opuchlizna i bolesnosc) .Poniewz mial temperature dostal zastrzyki . Pozostala dwojka zdrowa . Przy odpchlaniu ten strachliwy wyrwal sie i zwial.Musialam czolgac sie zeby go zlapac . Moj ( a bardziej mojego syna) ulubieniec,miziak laciaty pojechal do bratowej Agis. Dzieki Bogu bo jesli juz dzisiaj bylo mi smutno rozstajac sie z nim to co byloby za kilka dni? Jego nie da sie nie kochac ,tak jak bzydki tak samo kochany jest:) Maluch musi byc odizolowany od starszego. Ma ktos na pozyczenie duza klatke krolicza moze?
Szukamu jeszcze dwoch DT lub stalych oczywiscie .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 15, 2010 19:24 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Kropek ---> Obrazek

Obrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 15, 2010 23:05 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

agiis-s pisze:
Pixia pisze:Są śliczne! Mam nadzieję, że ciepłe kąty się znajdą dla nich.

ty się kobieto nie zachwycaj tylko szukaj im domu tymczasowego....



:? Bez komentarza :?

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 15, 2010 23:07 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Kociaki do domów :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 16, 2010 1:28 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Jeden maluch- ten miziak obecnie z tego co widze ma imie Kropek, pojechal w piatek do bratowej agiis. Pisalam wczoraj ciotce ,ze drugi chory, wiec jakby co to mam nadzieje,ze bratowa bedzie miala oko na miziaka .
Szary srul mial dodatkowo malutka lewatywe bo byly problemy z kupa. Tylko wrocilismy do domu kota spreparowal 2 klocki ;) Srul od jutra na immunodolu tylko, ale dzicz jeszcze musi jutro do weta . Temperatura juz normalna u obu ,pyszczki obejrzane i na razie czyste. Dodam tylko ,ze dzika dzicz wywala juz brzuch do glaskania i ugniata jak wsciekla ze szczescia .

Dzika dzicz najedzona i usypiajaca:
Obrazek

Srulek:
Obrazek Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 16, 2010 8:21 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

CatAngel pisze:
agiis-s pisze:
Pixia pisze:Są śliczne! Mam nadzieję, że ciepłe kąty się znajdą dla nich.

ty się kobieto nie zachwycaj tylko szukaj im domu tymczasowego....



:? Bez komentarza :?



????

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 18, 2010 1:48 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Z łaciatą sralinką nie jest dobrze.Znowu dzisiaj nie jadla . 4 dni leczenia i wlasciwie nie ma poprawy. Tzn.wetka uwaza ,ze jest ale ja jakos nie zauwazam tego . Kot bez leku przeciwbolowego ( jak sie przekonalam ostatecznie po dzisiejszej wizycie) jest do bani . Jest osowialy ,nie chce jesc . Po przeciwbolowym zastrzyku wcina jak kosiarka . Wetka do mordki zagladala i mowila ze czysto ,zadnych nadzerek. Goraczki tez juz nie mial dzisiaj ,chociaz nie oznacza to ,ze jutro nie podskoczy bo tak juz raz bylo. Sralinka jest chuda ,chwieje sie na lapinach ...normalnie serce mi peka. Menu nie podpowiadajcie bo jesli kota nie chce gerberka z kurczaka, kurczaka gotowanego i jescze kilku rzeczy tzn. ze naprawde czuje sie zle. Jedynie co to staram sie ja namawiac do picia . Byla osluchiwana,obmacywana i niby wszystko ok. Kupale male ( bo je w koncu albo raz dziennie albo wcale) ale normalnie,twardawe.Jakas podpowiedz? Mial ktos kiedys taki przypadek? Szara sralinka za to zdrowieje ,zaczyna w zabawie demolowac klatke i ryja nadzierac zeby sie nia zajmowac. Albo one nie na to samo chore albo juz sama nie wiem.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 18, 2010 14:36 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Temperatura obizona,dzisiaj bylismy juz 2 razy u weta. Sralisia ma zalozony wenflon i jest niefajnie :(

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 18, 2010 19:09 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

biedne srulki :(
oby szybko wyzdrowiały

ankazm

 
Posty: 376
Od: Sob mar 20, 2010 12:25

Post » Czw sie 19, 2010 11:48 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

sralisiu-trzymaj się :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sie 19, 2010 17:11 Re: Dom dla maluchów potrzebny na wczoraj- Szczecin

Sralisia po polnocy zaczela flaczec . Wessalo jej boczki,futerko sie porozdzielalo ,lezala na rozjechanych ,bezwladnych lapkach ,oczy szklane i tylko co jakis czas miauczala. Latalam ,podgrzewalam termofory i ciagle masowalam jej brzucho mimo ,ze pojekiwala przy tym. Nie pozwalala mi odejsc ani na chwile od klatki .Lapala mnie lapka za reke i szybko kladla lepek na dloni . na zmiane z synem siedzielismy przy niej gadajac jej pierdoly . Kolo 3.30 spojrzala troszke przytomniej . Po 4 tej wypila troszke wody i wysiusiala sie . kKolo 8 ej zjadla odrobinke Gerberka . Przyznam ,ze odetchnelam ,ze najgorsze za nami . Po 13 ej bylismy u naszej wetki . Znowu kroplowki,zastrzyki i lewtywa zeby wydalila z siebie padline robacza. Na razie kupala nie bylo .
Szara sralinka zostala odpchlona i dostala 1 dawke srodka na robale. Tu tez czekamy na kupe.
Jestem fizyczny i psychiczny flak,ale wierze ,ze sralinki w koncu wyzdrowieja ,a ja juz postaram sie zeby w przeciagu krotkiego czasu nabraly ciala :twisted:
Oczywiscie szukamy domow,tymczasowych lub stalych.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, elmas, kasiek1510 i 357 gości