


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dulencja pisze:Pacior dzisiaj sam wstał i poszedł napić się wodyMusiałam w tym czasie opróżnić jego torebkę wysikową, więc był odłączony.
Zaraz spróbuję wyciągnąć go na spacerek, żeb nie zapomniał jak się chodzi![]()
Dulencja pisze:Leon nauczył Gnojce taplania się w misce z wodą i potem ślizgów na mokrych łapkach. Mam więc cztery rozjeżdżające się plamy na podłodze, poślizgiem wjeżdżające gdzie się tylko da. Doprawdy, fajowa zabawa
Dulencja pisze:
Udupił mnie Krakvet, który do tej pory przelał mi tylko 10% kwoty za anulowane zamówienie. Rozmowy z nimi polegają na zapewnieniach, że właśnie robią przelew, a kasy jak nie mam, tak nie mam
Dulencja pisze:Na pomoc rodziny nie mam co liczyć, bo wg. nich i tak jestem wariatką, że go nie uśpiłam, tylko walczę i cytując męża mojej Mam (cule zwanego przeze mnie Nierobem): ładuję pieniądze w ziemię, bo tak czy siak na niedługo Paćka zakopię
Gibutkowa pisze:Dulencja pisze:Na pomoc rodziny nie mam co liczyć, bo wg. nich i tak jestem wariatką, że go nie uśpiłam, tylko walczę i cytując męża mojej Mam (cule zwanego przeze mnie Nierobem): ładuję pieniądze w ziemię, bo tak czy siak na niedługo Paćka zakopię
A nie walnął go ktoś jeszcze patelnią w łeb?Wiesz, jak słownie się nie da głupoty wybić ze łba to patelnia się bardzo przydaje w takich sytuacjach
![]()
A do Krakvetu to bym dzwoniła kilka razy dziennie, tzn raz dziennie tak normalnie a potem "sygnały" poszczała żeby było wiadomo ze to ja ale żeby tez nie zabulić. Albo wystaw im rachunek za połączenia telefoniczne i jeszcze odsetki im policz
Dulencja pisze:Po raz kolejny muszę poprosić o pomoc![]()
Każdą kwotę oddam, ale najpóźniej za tydzień.
Udupił mnie Krakvet, który do tej pory przelał mi tylko 10% kwoty za anulowane zamówienie. Rozmowy z nimi polegają na zapewnieniach, że właśnie robią przelew, a kasy jak nie mam, tak nie mam
Dulencja pisze:
Widzisz, mojej Mam mąż to bardzo dziwne zjawisko pt: po co ja tak badam tego psa, na pewno wetka chce ode mnie wyciągnąć tylko kasę. Na pewno wystarczył by sam antybiotyk. Zresztą i on po co, Paciek jest nieuleczalnie chory, trzeba go uśpić i tyle. I jeszcze mój wymysł diety dla psa, po co? Suche Chappi też jest dobre - ich pies je i żyje.
M.in. dlatego Marysia (pomimo wielkiej miłości mojej Mam) jest u mnie, a nie u niej.
Jak Nierób pracował na noce, to moja Mam nie mogła chodzić po mieszkaniu, bo on się nie wyspiał, pies mu tupał i takie tam.
Ile razy było tak, że przyjeżdżała do mnie spać, czy posiedzieć przez kilka godzin...
Ja bym tego nie zniosła, ona znosi, bo jak twierdzi on ma takie "fale napadowe" na takowe zachowania.
On jest głupi i tyle, dla mnie.
koko_ pisze:Naprawdę fajowa zabawa to są ślizgi po świeżo umytej podłodze - można jeździć na brzuchu, boczkach i doopkachBardzo mocno pozdrawiamy i trzymamy kcikuki za Paciorka, żeby były codziennie lepsze wieści
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości