BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 18, 2010 11:05 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

a sraczuchna ,to dzisiejsze zdarzenie ,czy wczorajsze :?:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sie 18, 2010 11:26 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

iwona66 pisze:a sraczuchna ,to dzisiejsze zdarzenie ,czy wczorajsze :?:

doczytałam :ok:
miłego sprzatanka :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sie 18, 2010 11:35 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

iwona66 pisze:doczytałam :ok:
miłego sprzatanka :mrgreen:

dzięki :wink: Łazienka już ok, tylko mega pranie się szykuje :roll: Dywanika oczywiście srajducha tez nie oszczedzila, nie wspominajac o ubraniach na pralce :evil:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 12:37 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

Trzymajcie kciuki za dziewczyny, wspólny domek im się kroi :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 12:46 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

Trzymamy mocno! Wiem, że Migotka ssie Monikę. Monika wybiera się po butelkę :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro sie 18, 2010 13:22 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

Dziękujemy :D A Srebrusia też się ciągle do mnie przysysa :wink: Iskierka wcale. Maluchy już w formie, po Srebrusi nic już nie widać, by cos jej dolegało. Tylko kichają bąble i pokasłują czasem (ale prawie wcale), noski mają przypchane, ale poza tym już szaleją i mordują własnie piłeczkę.

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 15:25 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

:ok: za wspólny domek :ok: :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro sie 18, 2010 15:52 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

o rany! Super! :D :D
trzymam kciuki i nie puszczam więc!
Poprosimy o regularny serwis informacyjny! :kotek: :kotek:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 16:50 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

I pojechały :cry: :cry: :cry:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 16:53 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

To super wiadomosc, ze dzieciaki tak szybko znalazly domy! :-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sie 18, 2010 17:10 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! PILNIE DT!!!!!

Mam nadzieję, że dobre domy :ok: Cieszę się, że Iskierka i Srebrusia będą mieszkały razem, są bardzo zżyte ze sobą, ciągle razem śpią wtulone w siebie, gryzą się, bawią, biegają... Z Migotką się tak nie bawiły, one dwie ciągle razem były a Migotka oddzielnie.

Nowej opiekunce i maluchom życzę dużo szczęścia, i zapraszam na forum :D :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 18:19 Re: BRZDĄCE zostały 2 maluchy z chorymi oczkami! Reszta w DS :)

I jeszcze przypomnę, że DS/DT szukają pozostałe dwa brzdące, oba z chorym jednym oczkiem. Prawdopodobnie będą mogły przyjechać do Warszawy za ok. tydzień, ale wtedy już nie będę ich mogła wziąć do domu na DT - rodzina wraca :roll: Podobno oczko jednego się poprawiło, a drugi, ten podrzutek-dzikusek już jest coraz mniejszym dzikuskiem :) Więc:

POSZUKIWANY DS/DT dla dwójki kotków specjalnej troski, super miziastego, uwielbiającego się przytulać i patrzeć swojemu człowiekowi głęboko w oczy tygrysiemu kocurkowi, i dla smutnego kociego podrzutka, który stracił mamę :(

Reszcie rodzeństwa się udało, niech im tez się uda... :ok:
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 7:53 przez jhet, łącznie edytowano 1 raz

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2010 7:47 Re: BRZDĄCE zostały 2 maluchy z chorymi oczkami! Reszta w DS :)

Bidulki... najbardziej ten mały co mamę stracił... żeby choć dobry domek znalazł, co się nim zaopiekuje :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2010 7:57 Re: BRZDĄCE zostały 2 maluchy z chorymi oczkami! Reszta w DS :)

No, no, szybka akcja. jhet, a co z mamusią/mamusiami maluchów? Uda się z ich sterylkami?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw sie 19, 2010 13:07 Re: BRZDĄCE zostały 2 maluchy z chorymi oczkami! Reszta w DS :)

Ja już naprawdę trace wiare w ludzi. Takiego zbiorowiska uposledzonych, żałosnych, skretyniałych ludzi o poziomie rozwoju niższym niż 5-cio latek nigdzie indziej w życiu nie spotkałam. Sąsiadowi czarny maluch się odwidział, mam go zabrać (i wszystkie inne koty też :roll: ), bo się przestraszył, że kociak ma koci katar. A facet malucha oczywiscie nie bedzie leczył. Cały dzien nic nie robi, łazi tylko od sąsiada do sąsiada i głowy zawraca, chla, ale zakroplic malcowi dwa razy dziennie krople do oczu to juz za wiele dla niego. W ogole najfajniej, jakby koty sie nigdy nie psuły, nie potrzebowały jeść ani pić, żeby były po prostu niezniszczalne i aby nie wymagały jakiegokolwiek wkładu ich właściciela. A sąsiedzi, co mieli kocice wysterylizowac we wtorek? Odwidziało im sie, mają gości i nie chce im sie nigdzie z kotem jeździć. Czy to jest powazne? To są dorosli ludzie? Najpierw zapewniają, że tak tak, zajmiemy sie tym, a potem nagle - o, odwidziało nam sie... Mogli od razu powiedziec, ze palcem nie kiwną, a nie zapewniać że się sterylizacji kocicy podejmą, podawac dokladny termin kiedy ją zabiora do weta itd. Aż mi się w to wierzyc nie chce po prostu.

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości