Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dite pisze:Nikt do nas nie zagląda, martwi mnie, że nikt nie odpowiada na ogłoszenia, może Inka ma za mało medialną historię, zastanawiam się czy jej nie urwać chociaż jednej łapki.
dite pisze:Bezo Pet jest jedzony ze smakiem, codziennie też daję witaminy, co kilka dni szczotkuję i jak na razie, odpukać, nie ma haftów kłaczkowych. Zastanawiam się czy zasadzić owies w doniczce bo trawa z ogródka nie jest już tak ładna i soczysta.
dite pisze:...odpukać, nie ma haftów kłaczkowych...
to na prawdę niestety nie jest możliwe. Co dzień czekam na mail lub telefon z pytaniem o Inkę, mówię wszystkim znajomym, że mam kotka "na wydaniu" i proszę o pomoc w szukaniu. Czytam inne wątki, widzę ile czasu nieraz koty szukają swoich Dużych. Sytuacja u mnie nie jest tragiczna, ale lekko nie jest, dlatego piszę że się martwię ciszą. Wiem, że muszę cierpliwie czekać, tłumaczę sobie, że niedługo ludzie wrócą z wakacji i domek się znajdzie. Przecież Jej nie wypuszczę na dwór, bo to jest kotek domowy.szybenka pisze:Ale coś czuję, że ten kot nie zmieni adresu - czuję tak od początku
szybenka pisze:Zazdroszczę, tego że Bezo Pet jest jedzony ze smakiem
tabletkę rozgniatam w proszek i posypuję nim pierwszą mikro łyżeczkę jedzenia, dopiero po wylizaniu miseczki do czysta nakładam resztę porcji.szybenka pisze:I te witaminy...
dite pisze:tabletkę rozgniatam w proszek i posypuję nim pierwszą mikro łyżeczkę jedzenia, dopiero po wylizaniu miseczki do czysta nakładam resztę porcji.
co masz na myśli?szybenka pisze:ale to in. sposobami załatwimy
dite pisze:co masz na myśli?szybenka pisze:ale to in. sposobami załatwimy
Oooo! tygrysy by mnie chyba zaszlachtowały przy takiej zabawie:)szybenka pisze:przecierać kły raz na tydz. kawałkiem bawełnianego materiału
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 132 gości