Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Jeszcze jeden bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=114850

Angelek znalazł sobie ukochane miejsce do spania: na klawiaturze. :roll:

A mój komp stara się wypełniać zwariowane polecenia kociaka. :lol:

Maluchy dostały już pierwszą dawkę zylexisu. I trzymamy kciuki :ok:

kciuki trzymamy zawsze, tylko trochę czasem to przeszkadza w pracy

Duuuużo zdrówka kociaste!!!!

Zdrowieć, zdrowieć, maluchy.
Ogłoszenia chcemy robić ślicznym kociakom.

jaaana pisze:Maluchy dostały już pierwszą dawkę zylexisu. I trzymamy kciuki

Dostały też po 24 godz. następną dawkę.
W tym tygodniu chcę zaszczepić Angelka (marzę aby zaszczepić wszystkie).

Jeśli ktoś może pomóc finansowo, bardzo proszę.
Koszt jednej szczepionki, to dla mnie 50 zł.

Dziś odrobaczyłam całe stado, to znów koszt 100 zł. ale jak trzeba, to mus.

Super wiadomość: Węgielek pojechał dziś do domu stałego. :1luvu:

Strasznie się cieszę. :wink:

Węgielku, gratulacje :1luvu:

Na szczepienie i odrobaczenie Angelka poszło.

Taizu bardzo dziękuje za pomoc. Dziękuje też Myrzapl i Bungo. :1luvu:

Węgielek jak wiecie w nowym domku, a Angelek trochę za nim tęskni.
Wieczorami trochę szaleje z Kreseczką, ale to nie to samo.

Niestety z noska nadal mu leci i furczy w nosku. Apetyt i humorek jednak jest.

Mam nadzieję, że Angelek obchodzi jeszcze niektórye cioteczki,
więc chcę donieść, że niestety wciąż mu jeszcze leci z noska.
Conwenia przestała już działać, ale boimy się znów nowego antybiotyku,
bo to może go osłabić, a wtedy wiadomo.
Po niedzieli maluch dostanie jeszcze jedną dawkę zylexisu. Zobaczymy co potem.

A teraz parę fotek, jeszcze razem z Węgielkiem.

Angelek zdecydownie obchodzi ciotki, nawet takie, które tylko podczytują i trzymają kciuki za zdrowie koteczka, nawet jeśli o tym nie piszą. A katarek niestety czasem lubi zostawać na dlugo i tak się nie chce pożegnać :roll:

A więc Angelek dostał dzis jeszcze jedną dawkę zylexisu, co jak myślę wspomoże jeszcze jego odporność,
więc od niedzieli zaczniemy szukać mu domku. Oczywiście takiego gdzie go pokochają.

Angelek nie boi się u weta, chociaż nie przepada za żadnymi zabiegami.